Mieszkaniec Łosic ma spore zastrzeżenia do pracy lokalnej policji. Złożył zażalenie do sądu po umorzonej sprawie, i wygrał.
Sławomir Gomułka przyszedł na sesję rady miasta i gminy Łosice. Gdy obrady doszły do punktu „sprawy różne”, przedstawił się i poinformował, że jego sprawa będzie nagłośniona na całą Polskę. Podkreślił, że już zainteresowała się nią Elżbieta Jaworowicz. Potem opowiedział swoją historię. W ubiegłym roku, 19 września, na jego posesję wszedł mężczyzna i poprzebijał opony w samochodzie.
– Złapałem go na gorącym uczynku. Był pijany. Zgłosiłem to, przyjechała policja. Podałem im jego imię i nazwisko. Pojechali do niego, a on im powiedział, że jest pijany i nic nie pamięta. Policjanci prowadzili dochodzenie w kierunku 288 kk (zniszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy), a nie użyli 193 kk, czyli naruszenia miru domowego. Nie można sobie chodzić po podwórzach ogrodzonych i przebijać komuś opony! Policjanci powinni wiedzieć, jakich paragrafów używać! Prawo trzeba znać! – oburzał się pan Gomułka. Dodał, że policja skierowała do prokuratury wniosek o umorzenie. – Prokurator to „przyklepał”. Napisałem zażalenie do sądu. Czekałem 3 miesiące, a sąd się przychylił do mego zażalenia. Uznał moją rację! Teraz jest dochodzenie w kierunku 193 kk. To my, zwykli ludzie, mamy uczyć policjantów, co mają robić?! Nie wiedzą, jakie przepisy zastosować. To wstyd okropny! Złożyłem skargę na policjanta prowadzącego dochodzenie ale prokurator ją umorzył. Było także posiedzenie w sądzie, bo tam też złożyłem zażalenie. Nie ma jeszcze rozstrzygnięcia.
Sławomir Gomułka dodał, że nie tylko o wszystkim poinformował telewizję, ale był na spotkaniach w Łodzi oraz w Warszawie, a sprawą miał zainteresować się sam minister Ziobro.
Co na zarzuty Sławomira Gomułki odpowiedziała komendant łosickiej policji? Przeczytajcie w papierowym i e-wydaniu (kup teraz) “TS”.
T
Żeby zaistniały przesłanki to sprawca musi sie wedrzeć na ogrodzony teren i go nie opuśczać mimo wezwań właściciela.
Nieroby
W policji to standard umorzenie postępowania albo dochodzenia i to bez podania powodu… Nieroby dostają zawiadomienie, które leży i dojrzewa, jak zbliża się termin kiedy coś trzeba zrobić to umarzają bez podania powodu, jak ktoś się zażali to dopiero będą się zastanawiać co zrobić a jak nie to maja sprawę zakończona do statystyk…
jak bida, to do żyda
teraz chce od policji pomocy ?