Przez całą dobę od piątku do soboty, w ponad 30 miejscach powiatu sokołowskiego, policjanci kontrolowali pojazdy.
Praktycznie każde auto zostało poddane policyjnemu sprawdzeniu. Działania te były prowadzone w trosce o podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drogach powiatu sokołowskiego.
W piątek, 5 lutego o godz. 17.50, na ul. Węgrowskiej, policjanci drogówki zatrzymali do kontroli drogowej Daewoo Lanosa. Za kierownicą siedział 63-letni mieszkaniec Sokołowa. Okazał policjantom wszystkie wymagane dokumenty. Podczas kontroli policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Mężczyzna zostal poddany badaniu na zawartość alkoholu. Badanie wykazało się, że miał w organizmie 0,29 mg / l alkoholu, czyli około 0,6 promila. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy. Mężczyzna wrócił do domu już jako pasażer.
Jeszcze podczas kończenia czynności z pierwszym nietrzeźwym kierującym, policjanci otrzymali informację, że w Żanecinie gm. Sokołów Podlaski, od strony Dziegietni, jedzie samochód, którego kierowca może być pijany. Patrol szybko ruszył w kierunku wskazanej drogi. Po chwili "podejrzane" auto zauważyli policjanci. Przed Citroenem ZX zaświeciło się czerwone światło policyjnej latarki. Auto zatrzymało się. Za kierownicą siedział 65-letni mieszkaniec gminy Bielany. Miiał w organizmie około 1,72 promila alkoholu. Auto, którym jechał, trafiło na policyjny parking.
Również w piątek w Sokołowie Podlaskim na ul. Lipowej, około godz. 19.35, patrol drogówki zatrzymał do kontroli osobowe Volvo. Policjanci wiedzieli, że jeden z pasażerów może mieć narkotyki. Podczas kontroli pojazdu policyjne przypuszczenia potwierdziły się. Siedzący w Volvo 20-letni mieszkaniec Sokołowa, miał schowane w paczce papierosów ziele marihuany. Mężczyzna zostal zatrzymany. Podczas przesłuchania wyjaśnił policjantom, jak wszedł w posiadanie tego narkotyku.
Kolejna osoba zatrzymana była już po północy. Tym razem była to kobieta. Policyjna akcja, ukierunkowana na nietrzeźwych kierowców oraz osoby, będące pod działaniem narkotyków i środków, działających podobnie do alkoholu, już się zakończyła. Oficer Prasowy
W sobotę 6 lutego o godz. 1.50, w Grodzisku gm. Sabnie, policjanci zatrzymali Fiata Seicento. Za kierownicą siedziała 27-letnia mieszkanka tamtejszej gminy. W samochodzie unosił się zapach alkoholu. Kobieta miała w organizmie 1,2 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy i zabezpieczyli auto, którym jechała.
Niewykluczone, że niebawem ponownie będą prowadzone takie działania.
KPP Sokołów Podlaski
asp. szt. Sławomir Tomaszewski (opr. Ana)
?
policjanci kontrolowali Pojazdów.
???
O Boże! Kto to pisał ten tekst? Tyle błędów zrobić w jednym artykule? Chyba piszący też był po niezłej imprezie:)
do Czytelników
Szanowni Państwo,niestety, nie odpowiadam za błędy naszego panelu administracyjnego i nie wiem, w jaki sposób po zatwierdzeniu tekstu powstały wyłapane przez Państwa błędy. Dziękuję za czujność. O liczbie błędów najlepiej świadczy to, że poprawiałam je przez 10 minut. 🙁
Brawo policja
łapać ,karać ,zabierać prawa jazdy eliminować potencjalnych kierowców zagrażających życie innych ludzi
do 321
A wiesz ile wypadków statystycznie popełniaja nietrzeźwi? W 2009r. niecałe 10%
Do Ana
Może te 10 minut to za mało, bo znowu “kwiatek” znalazłem. Cytat: “Za kierownicą siedziała 27-letnia mieszkanka tamtejszej gminy. W samochodzie unosiła się zdobył alkoholu.”
I bardzo dobrze
Bardzo dobrze. Powinno być coraz więcej takich akcji.
do Siedlce
Oczywiście masz rację, Siedlce, że 10 minut to w tym wypadku było za mało. Wygląda na to, że dłużej opracowywałam, a potem poprawiałam tekst, niż bym go sama wpisała… Co więcej, poprawiałam błędy, które na moich oczach dosłownie robiły się tuż po kliknięciu ikonki zatwierdź. Ponieważ mam leciwy, wolno pracujący komputer, zanim skończył zatwierdzać wprowadzony tekst, minęło trochę czasu. W sytuacjach takich jak ta, a podobna zdarzyła mi się po raz kolejny, odzywają się w człowieku bezsilność i… zniechęcenie. Konkluzja jest bowiem taka, że po pierwsze – nie mam gwarancji, iż wprowadzany przeze mnie tekst nie będzie “pokwiatkowany”, a po drugie – skoro efekt końcowy jest niezależny ode mnie, a bije we mnie – najlepszym wyjściem z sytuacji jest… niezamieszczanie tekstów. Poprzednio błędy zrobiły się najprawdopodobniej dlatego, że zanim mój komp przetrawił wpuszczone info – na szybszym kompie kolegi z pracy było ono już dostępne i je sobie otworzył. Czy tym razem było podobnie? Nie wiem. 🙁 Za wyłapanie tego jeszcze jednego kwiatka dziękuję. Pozdrawiam.
Tak sie zastanawialem kto podejmuje takie durne decyzje zeby z poniedzialku badac na zawartośc narkotyków zrobcie akcje w sobote pod dyskotekami i bedzie wynik szukajcie tam gdzie jest pewne a nie po to zeby chyba wykorzystac testery bo traca waznosc
poprawienie statystyki wykrywalności przestępstw czyli zatrzymanie rowerzysty po piwku, który jechał polną drogą na wsi.
“Tacy kierowcy będą poddawane…” Co za wiocha.
Heniu L***uważaj łapią.
dzięki za informacje 😀