Niebawem okaze sie, czy lukowscy radni miejscy, Leonard Baranowski i Tomasz Nieweglowski
moga nadal laczyc mandat radnego
z funkcja lawnika sadowego.
Dyskusje na ten temat rozpoczely sie po tym, jak „Rzeczpospolita” zamiescila na swoich lamach artykul, którego autor, powolujac sie na przepisy obowiazujacego prawa, dowiódl, ze radny nie moze sprawowac funkcji lawnika sadowego.
Wedlug autora artykulu, asystenta na Wydziale Prawa Uniwersytetu Rzeszowskiego, Zbigniewa Miczka, laczenie tych funkcji jest sprzeczne z konstytucja. Sytuacja nie podoba sie tez przewodniczacemu lukowskiej rady miejskiej: – Juz jesienia ubieglego roku, w momencie wyboru lawników przez rade, zwracalem uwage radnym, ze nie mozna laczyc ze soba wladzy ustawodawczej, wykonawczej i sadowniczej. Oni moje slowa zignorowali – mówi Jerzy Kaminski.
Wiceprezes sadu lukowskiego, Ryszard Klimkiewicz poinformowal nas, ze radni Baranowski i Nieweglowski nie beda mogli byc nadal lawnikami, jesli opinia wyrazona w gazecie potwierdzi sie. – Wyslalismy w tej sprawie prosbe do prezesa Sadu Okregowego w Siedlcach o wydanie opinii – stwierdzil R. Klimkiewicz.