Kolejarze podpadli naszym radnym. Podpadli na calej linii. Nazwali nowy przystanek kolejowy bez uzgodnienia nazwy z miastem. stalo sie zle, bo kolejarska nazwa jest tylez pretensjonalna, co niestosowna.
Chodzi o nowy przystanek kolejowy przy ulicach Daszynskiego i Piaski Zamiejskie. Gdy rok temu miasto podpisywalo umowe z PKP o wspólnej budowie przystanku, mówilo sie o nim „Siedlce – Zalew”.
– To adekwatna nazwa i dobrze oddajaca charakter dzielnicy. Przystanek znajduje sie na wprost Zalewu – mówia radni.
Dzielnica ta byla kiedys nazywana Gesim Borkiem i niektórzy zyczyli sobie, aby przystanek tak sie nazywal. Zwolenników i przeciwników Gesiego Borku oraz Zalewu zaskoczyla decyzja kolejarzy, którzy… nadali przystankowi nazwe Boze Cialo.
O Jezu! – chce sie od razu krzyknac.
Reakcje ludzi na kolejarska inicjatywe sa zaskakujaco zgodne: co za durny pomysl.
– Mamy juz kosciól Bozego Ciala i to jest adekwatna nazwa dla takiego przybytku. Ale nazwac tak przystanek?! – dziwia sie mieszkancy Piasków.
– Nie wyobrazam sobie przejezdzac obok wielkiego peronowego napisu „Siedlce – Boze Cialo”. Ktos chcial byc tu bardzo swiety – kreci glowa staly pasazer PKP.
Wiele osób traktuje jeszcze nazwe Boze Cialo jako zart.
– Przeciez to niemozliwe, przystanek nie moze sie tak nazywac – przekonuje jedna z siedlczanek. – Jakas kapliczka, sala katechetyczna, to owszem. Ale przystanek? Zobaczycie, ze to zart.
Niestety, to nie zart. Radni wystosowali wiec apel do Zarzadu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
„Nadanie nazwy bez jakichkolwiek konsultacji z mieszkancami miasta, którzy byli inicjatorami budowy, uwazamy za przejaw lekcewazenia przez wladze kolejowe. Z mocy ustawy o samorzadzie gminnym mieszkancy miasta podejmuja rozstrzygniecia za posrednictwem organów miasta: rady miasta i prezydenta.
(…) Nazwy przystanków kolejowych kojarza sie wszystkim najczesciej z czesciami miasta, w których sa polozone. Nazwa Siedlce-Zalew jest dla tego przystanku nazwa idealna: geograficznie kazdy w Siedlcach wie, o co chodzi. Ewentualna alternatywa to Siedlce-Zachód lub Siedlce-Piaski.
Prosimy o zastanowienie sie nad ta nazwa i uszanowanie mieszkanców Siedlec.”
nnn
Kolejarzom zapewne przyswiecal chwalebny cel, ale czy osiagneli oni zamierzony efekt? Jestesmy spoleczenstwem, które szanuje czyjes uczucia religijne, jednak w tym przypadku ich manifestacja obrócila sie przeciwko samym pomyslodawcom. Miejsca religijnego kultu, swiatynie, parafie – pozostaja przeciez otwarte dla kazdego. Tam mozna w skupieniu oddac sie rozmyslaniom, modlitwom, zblizyc sie do Boga. Po to te miejsca sa. Zarliwosc wiary nie polega na oficjalnym udowadnianiu swej religijnosci. Wrecz przeciwnie – jest to akt duchowy. Manifestowanie swej poboznosci, nazywajac przystanek Bozym Cialem, to duze nieporozumienie i nietakt. Traci
w dodatku hipokryzja i dewocja. A jesli ktos myslal, ze stanie sie przez to ,,bardziej swiety”, to moze niech to jeszcze raz przemysli. Najlepiej w ciszy i spokoju ducha. Moze byc w kosciele i na kleczkach.
Zapraszamy do udzialu w sondzie i komentowaniu jej tutaj
TA NAZWA TO KPINA!!!!
mam nadzieje,ze to glupi zart!!!
Fanatyzm po siedlecku.
Znane jest mi powiedzenie-zeby glupota miala skrzydla to fruwala by jak golebica.Taka golebica krazy czasami nad ulica gdzie znajduje sie magistrat miasta siedlce,ale jak dobrze sie przypatrzec to ta biedna ptaszyna moze i dofrunac na szlaki kolejowe a ta
nonsens
tego nie ma co komentowac.
jestem kolejarzem, katolikiem ijestem wstrzasniety i jest mi wielki wstyd
On wie ze to profanacja!!!!!!!!!!!!!!!!
Przystanek otrzymal nazwe Siedlce Zachód, przystanek z drugiej strony Siedlec po remoncie bedzie sie nazywal Siedlce Wschód.
Tutaj nie chodzi o rzadna przesadzona zarliwosc czy dewocje – tu chodzi o cos o wiele, wiele gorszego.
A.Romuald i Józef Zwolenn