Coraz blizej…

Mieszkancy gminy Garwolin zgodzili sie na planowana trase przebiegu obwodnicy, ale emocje zaczna sie na nowo przy sprzedazy gruntów.
Do wojewody mazowieckiego Leszka Mizielinskiego trafily juz dokumenty, na podstawie których ma on wydac decyzje o lokalizacji obwodnicy wokól Garwolina. Nastepnym krokiem bedzie wykup terenów pod te inwestycje, a potem pozostanie juz „tylko” budowa, która przewidziano na lata 2005-2006.
Przed ostatecznym zatwierdzeniem przebiegu obwodnicy projektanci musieli jednak uzyskac opinie lokalnych samorzadów w sprawie przebiegu tej trasy. A lokalne samorzady kilka uwag mialy… Najdluzsza liste „zyczen” przedstawil wójt gminy Garwolin, Tomasz Lysiak, i wszystkie z tych uwag zostaly uwzglednione w planie. W gminie Garwolin najwiecej bylo równiez protestów mieszkanców w sprawie przebiegu drogi. Protestowali glównie mieszkancy wsi Sulbiny, i to ze skutkiem. – Wszystkie uwagi, jakie zglosilem w sprawie obwodnicy, powstaly w wyniku dyskusji z mieszkancami – mówi Tomasz Lysiak, wójt gminy Garwolin. – Zrobilem spotkanie ze wszystkimi zainteresowanymi, podczas którego ustalilismy, jakie rozwiazania zasugerowac projektantowi obwodnicy.
Pierwszy wniosek dotyczyl odsuniecia obwodnicy o 40 metrów od linii zabudowan. Jednak najwiecej emocji budzila trasa, która ma biec przez Sulbiny. Mieszkancy uwazali, ze wies zostanie podzielona i beda pozbawieni dogodnych dojazdów chociazby do pól. Odbylo sie nawet kilka wiejskich spotkan, na których podnoszono te kwestie. Wójt zglosil wiec uwagi mieszkanców projektantowi planu, który ostatecznie zadecydowal o powstaniu przejazdu gospodarczego pod obwodnica. Trasa zostanie po prostu poprowadzona góra, a pod nia bedzie tunel zapewniajacy mieszkancom dojazd do pól. Podobne rozwiazanie zastosowano równiez w Michalówce. Tam równiez powstanie wiadukt, pod którym bedzie biegla stara droga. Poczatkowo rozwazano utworzenie tam ronda czy tez skrzyzowania z sygnalizacja swietlna, ale ostatecznie z tego pomyslu zrezygnowano. – Projektanci wykazali sie duza wiedza i wyczuciem – mówi wójt T. Lysiak. – Dzieki temu w Michalówce bedziemy mieli bezkolizyjne skrzyzowanie i nie bedzie problemu z korkami, które zwykle sie tam tworzyly. Lepszego rozwiazania byc nie moglo.
Od poczatku projektowania trasy mówiono równiez o tym, ze jedno z gospodarstw w miejscowosci Czyszkówek trzeba bedzie wysiedlic (obwodnica przechodzilaby przez sam srodek zabudowan). Wszyscy sie obawiali reakcji wlasciciela tego gospodarstwa, gdyz rzadko sie zdarza, by takie sprawy przebiegaly bezkonfliktowo. Tymczasem gospodarz z Czyszkówka nie protestowal przeciw wysiedleniu. – Jest to samotny czlowiek, który stwierdzil, ze jesli zapewnione zostanie mu inne mieszkanie, to sie przeniesie – dodaje T. Lysiak.
Mniej szczescia niz gmina Garwolin mialo natomiast Starostwo Powiatowe w Garwolinie. Zarzad Powiatu zglosil trzy uwagi co do przebiegu obwodnicy, ale wszystkie zostaly odrzucone.
Po pierwsze zarzad chcialby utworzyc dodatkowy przejazd gospodarczy w Mietnem. Obecny uklad obwodnicy dzieli bowiem 180-hektarowy kompleks pól Gospodarstwa Pomocniczego Zespolu Szkól Rolniczych w Mietnem. Wedlug urzedników starostwa, przejazd ten jest niezbedny do przepedzania bydla, dowozu wody, przejazdu sprzetu rolniczego na tereny zlokalizowane po drugiej stronie obwodnicy. – Projektant nie zgodzil sie na dodatkowy przejazd – mówi Stefan Gora, starosta garwolinski. – Odpisano nam, ze mozemy korzystac z dwóch wezlów zlokalizowanych na obwodnicy – na ulicy Stacyjnej w Garwolinie lub w samym Mietnem. Tymczasem nie wyobrazam sobie, ze ktos bedzie pedzil stado krów ponad pól kilometra do przejscia, z którego beda korzystac wszyscy. Ponadto nasze gospodarstwo ma wiecej krów niz niejedna wies, w której wlasnie takie rozwiazanie zastosowano.
Projektanci nie zgodzili sie równiez na lokalizacje dodatkowego zjazdu z obwodnicy na droge powiatowa Garwolin-Laskarzew, chociaz wnioskowaly o to wspólnie samorzady Laskarzewa, Garwolina i Maciejowic. – O nasze wnioski bedziemy jednak walczyc. Na razie nie dajemy za wygrana – dodaje S. Gora.
Kolejnym krokiem w kierunku budowy obwodnicy bedzie wykup gruntów w miescie i gminie Garwolin, jak równiez w gminie Górzno. I tego chyba wszyscy obawiaja sie najbardziej, bo trzeba bedzie wykupic od rolników kilkaset dzialek, a to budzi najwieksze emocje. – Na razie nikt nie krzyczy, ze nie sprzeda swojej ziemi – mówi wójt T. Lysiak. – Wszyscy pytaja tylko, za ile Generalna Dyrekcja je odkupi. Najtrudniej moze byc w Sulbinach, bo tam rolnicy maja grunty dobrej klasy i beda chcieli dobrze je sprzedac.
Nastroje uspokaja pani posel Stanislawa Przadka. – Wszyscy powinni wiedziec, ze grunty te beda odkupywane po cenach wolnorynkowych – mówi S. Przadka. – Nikt na pewno nie bedzie chcial tu nikogo skrzywdzic. Wiem równiez, ze mieszkancy Garwolina zyja tymi sprawami, bo ciagle pytaja, na jakim etapie sa prace.