Siedleccy strazacy musza posiadac bardzo wszechstronne umiejetnosci. Zdarzaly sie im przypadki ratowania kotów, które wdrapywaly sie na wysokie drzewa i nie potrafily z nich zejsc, wyjmowania psów z przewodów kominowych i wiele innych. Ostatnio strazacy z Jednostki Ratowniczo-Gasniczej nr 1 bawili sie sluzbowo w herpetologów.
Pewna siedlczanka zaalarmowala oficera PSP, ze w jej ogrodzie, przy ulicy Aleksandrowskiej, od kilku dni pojawia sie waz. Strazacy przybyli na miejsce i po krótkich przeszukiwaniach znalezli pelzajacego intruza. Okazal sie nim wystraszony polski zaskroniec. Plaza zlapano i przewieziono w poblize siedleckich stawów, skad zapewne przypelzl do miasta.