W ciagu najblizszych dni ma sie rozpoczac
okupacja budynku Warsztatów Terapii Zajeciowej
w Zelechowie – taka uchwale podjeto
na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu czlonków Katolickiego Stowarzyszenia Niepelnosprawnych
z siedziba w Zelechowie.
Czlonkowie stowarzyszenia uczestniczacy w walnym zgromadzeniu podjeli równiez uchwale o strajku, ale strajk praktycznie trwa juz od kilku tygodni. W walnym nie wzial udzialu nikt z zarzadu stowarzyszenia. Czlonkowie zelechowskiego stowarzyszenia juz od sierpnia próbowali zwolac walne, jednak do tej pory im sie to nie udawalo. Zgodnie ze statutem takie nadzwyczajne posiedzenie „moze byc zwolane na podstawie uchwaly Zarzadu Glównego Stowarzyszenie, na zadanie Glównej Komisji Rewizyjnej lub na zadanie 1/4 liczby czlonków Stowarzyszenia lub Biskupa Diecezji”.
Zelechowskie stowarzyszenie liczy okolo 100 osób, potrzeba bylo wiec minimum 25 podpisów, by zwolac walne. Zebrano 46 takich podpisów i wystapiono do zarzadu o zwolanie walnego. Zarzad przez kilka tygodni nie chcial podjac takiej decyzji, wiec w ostatnich dniach postanowili to zrobic sami czlonkowie. Do wszystkich czlonków stowarzyszenia wyslano zaproszenia podpisane osobiscie przez 46 osób, które zadaly zwolania nadzwyczajnego walnego. Na posiedzeniu obecnych bylo 56 osób. Podczas obrad uznano, ze wszystkie uchwaly obecnego zarzadu sa niewazne.
Zgodnie bowiem ze statutem, zarzad powinien skladac sie z minimum osmiu czlonków, a teraz w gremium tym zasiada 6-7 osób (ilu dokladnie czlonków jest w zarzadzie – nie wiadomo, bo jest to owiane gleboka tajemnica). Czlonkowie stowarzyszenia zgromadzeni na walnym podjeli wiec uchwale, w której stwierdzili niewaznosc wszystkich decyzji podjetych przez niestatutowy zarzad.
Podczas zgromadzenia podjeto równiez uchwale o wyznaczeniu kandydata na nowego prezesa Katolickiego Stowarzyszenia Niepelnosprawnych i czlonków Zarzadu. Kandydatem na prezesa zostal Edward Zajac, byly czlonek obecnie urzedujacego zarzadu, który odszedl z tego gremium, gdy przestaly mu sie podobac decyzje jakie tam zapadaly. Podjeto równiez uchwale, w której czlonkowie stowarzyszenia sprzeciwiaja sie decyzji przeniesienia Zarzadu Glównego Stowarzyszenia do Siedlec, a w Zelechowie pozostawienia jedynie oddzialu. – Zwolalismy walne, by przygotowac sie do kolejnego zabrania, które ma sie odbyc w pazdzierniku – mówi jeden z czlonków stowarzyszenia. – Zarzad nie chcial zwolac zadnego zgromadzenia, a biskup siedlecki obiecal nam, ze juz za miesiac sam zwola walne.
Pat w Warsztatach Terapii Zajeciowej w Zelechowie trwa juz od sierpnia. Wtedy na zajecia przestali przyjezdzac niepelnosprawni, gdyz nie podobalo im sie to, co sie tam dzialo. Doszlo m.in. do tego, ze zarzad zwolnil kierownika warsztatów, Miroslawa Walickiego i wszystkich terapeutów (oprócz syna czlonka zarzadu). Wszyscy dostali 3-miesieczny okres wypowiedzenia, jednak natychmiast odwolali sie do sadu pracy. W ostatnich dniach zarzad wreczyl nawet zwolnionym terapeutkom pismo, w którym stwierdzono, ze nie musza juz swiadczyc pracy na rzecz warsztatów. Oznacza to, ze terapeutki w okresie wypowiedzenia beda dostawaly pensje do czasu, w którym wypowiedzenie im sie konczy, ale nie musza juz przychodzic do pracy. Niepelnosprawni prosili juz o pomoc chyba wszystkich – staroste garwolinskiego, któremu warsztaty podlegaja pod wzgledem finansowych, powiatowych radnych, ksiezy i biskupa, który sprawuje nadzór merytoryczny nad stowarzyszeniem. Pracownicy starosty próbowali skontrolowac wydawanie pieniedzy na warsztaty przez zarzad stowarzyszenia, ale nie zostali dopuszczeni do dokumentacji. Pikanterii calej sprawie dodaje równiez fakt, ze warsztaty dzialaja niecaly rok – ich funkcjonowanie rozpoczelo sie w grudniu ubieglego roku, a budynek, w którym odbywaja sie zajecia, do uzytku oddano pod koniec maja biezacego roku.
