Temat budynku socjalnego, który
ma powstac w bylej siedzibie „Inzynierii” przy ul. Lapiguz, wraca jak bumerang na posiedzenia rady miasta.
Radni wciaz pytaja burmistrza o powód opóznien w prowadzeniu prac, nie ukrywaja tez watpliwosci co do slusznosci decyzji o wyborze budynku. Wladze miasta mówia, ze to przeciez radni zadecydowali o zakupie biurowca od miasta. – Czy to zle, ze kupiliscie od nas nasza chalupe? – spytal w trakcie dyskusji radny Waldemar Makowski, który byl szefem spólki, która sprzedala radnym budynek. – Zle! – odpowiadaja niezadowoleni radni i twierdza, ze kiedy w listopadzie ubieglego roku zapadaly decyzje o kupnie gmachu, podjeli tylko uchwale deklaratoryjna. – Burmistrz tego dnia juz mial informacje od syndyka „Lukbutu”, ze miasto mogloby za darmo przejac biurowiec tej upadlej firmy w zamian za zaleglosci podatkowe. Burmistrz zatail te informacje przed nami. Dlatego przyjelismy inna opcje – zarzuca wiceprzewodniczacy rady miejskiej, Boguslaw Jazurek.
Radni na sesji mówili, ze adaptacja biurowca „Lukbutu” przy ul. Wójtostwo bylaby znacznie tansza, bo miasto nie musialoby placic za budynek. Za zaoszczedzone pieniadze móglby powstac na przyklad kolejny blok na juz uzbrojonej dzialce nalezacej do miasta, obok istniejacego juz bloku socjalnego przy ul. Kruczkowskiego.
Dzialka przy Lapiguzie, tak jak cala ulica, nie ma kanalizacji sanitarnej. – Utrzymywanie szamba przy tylu mieszkaniach bedzie za drogie – zarzucaja niezadowoleni.
Wladze miejskie zaprzeczaja, ze zataily informacje o drugim budynku. Wiceburmistrz Jaroslaw Sych zapowiada budowe kanalizacji przy Lapiguzie. To pociagnie dodatkowe koszty. To tez radnym sie nie podoba. – Kiedy podejmowalismy uchwale, mówilo sie o kwocie adaptacji biurowca w wysokosci 440 tysiecy zlotych, kosztorys przedstawiony na poprzedniej sesji wynosi 1 milion 440 tysiecy! – mówi B. Jazurek.
Radny Jan Rogalski zaproponowal, zeby zaraz po oddaniu do uzytku bloku socjalnego przy Lapiguzie miasto zaczelo budowac mieszkania socjalne w biurowcu „Lukbutu”. Na razie na nic takiego szybko sie nie zanosi. Prace budowlane przy Lapiguzie jeszcze sie nie zaczely, rozmowy o przejeciu biurowca od syndyka „Lukbutu” wciaz trwaja.
