– Morsujemy w każdą niedzielę – mówi Tomasz Hryciuk, założyciel grupy „Rodzinka morsuje – Morsy Łosice”.
Wszystko zaczęło się sześć lat temu. Tomasz Hryciuk wraz z synem i przyjacielem jako fajni morsowania pierwsi zanurzyli się w lodowatej wodzie łosickiego zalewu. Był luty 2016 roku.
Z roku na rok do pana Tomka przyłączali się nowi fani morsowania. W ubiegłym roku grupa liczyła ponad 30 osób. Zakończyli sezon w marcu. Wrócili ponownie w niedzielę 6 listopada .
– Rozpoczęliśmy kolejny sezon. Mamy nadzieję, że będzie udany, radosny i zimny. Tego życzymy wszystkim morsom! I trzymamy kciuki żeby się spełniło – mówi z uśmiechem Tomasz Hryciuk.
Do łosickich morsów można się przyłączyć każdej niedzieli. Zbiórka o godz. 15.00 nad łosickim zalewem.
zdjęcia Tomasz Hryciuk
życzenia
przyda sie ta wytrzymałość szczególnie wielbicielom obecnej władzy których widze jak węgiel nie dojedzie
aaa?
A kapustę zakisiły Angeliki, Roksany i Pati?