Na szczęście podróżujący pojazdem nie ucierpieli podczas tej kolizji, jednak funkcjonariusze musieli zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu z uwagi na uszkodzenia powstałe na skutek zdarzenia. Zwierzę uciekło.
To nie pierwsze takie zdarzenie odnotowane tej jesieni przez policję w powiecie garwolińskim. Tylko w ciągu pierwszych dni listopada funkcjonariusze interweniowali 5 razy w związku ze zgłoszeniami, dotyczącymi kolizji samochodów osobowych z dzikimi zwierzętami. Do większości z nich doszło wczesnym i późnym wieczorem. W czterech przypadkach pojazdy zderzyły się z sarną, w jednym zaś z łosiem.
– Kierowca w miejscach, gdzie drogi prowadzą przez lasy, szlaki wędrowne zwierząt, musi być zawsze przygotowany na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia, szczególnie wieczorem i nocą, kiedy wabione blaskiem świateł zwierzęta wychodzą z przydrożnych lasów. Powinno się przede wszystkim zachować odpowiednią prędkość, a w razie potrzeby użyć sygnału świetlnego lub dźwiękowego. Na szczególną uwagę zasługuje drogowy znak ostrzegawczy „Uwaga dzikie zwierzęta” (A-18b), który ostrzega kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe niż w innych miejscach – informuje mł. asp. Małgorzata Pychner z garwolińskiej KPP Garwolin.
(za KPP Garwolin)
Mogą mnie skoczyc
Ja jestem King Bruce Lee karate miszcz i niczego się nie boje,nawet zwierzyny…..
Nie wzywać “funkcjonariuszy” do takich zdarzeń.
Bo wam jeszcze dowód zabiorą za zbitą lampę.
Od polskiej
policji