Od rana na terenie Siedlec doszło tylko do dwóch kolizji drogowych, mimo że warunki są bardzo trudne. – Kierowcy jeżdżą wolno i ostrożnie, co przekłada się na mała liczbę zdarzeń. Zachęcamy poróżujących pojazdami, by trzymali większę odległości między samochodami. To pozwoli uniknąć niebezpiecznych sytuacji – apeluje pani rzecznik.
Mimo pochwał ze strony policji, nie wszystkim kierowcom udało się dzisiaj bezpiecznie dotrzeć do pracy. Na drodze między Rakowcem a Wołyńcami, w wyniku poślizgu doszło do dachowania samochodu osobowego. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Obejrzyj nagranie.
Trudne warunki?!
To co powiecie jak spadnie 40 cm śniegu i z -30 ° C będzie.
Lub
Z centymetr lodu na drodze.
Kierowca
Kierowcy wolą dogadać się między Sobą jeśli mają zapłacić mandat w wysokości od 1000 do 1500 zł za spowodowanie kolizji więc Policyjne statystyki nie odzwierciedlają prawdziwej skali takich zdarzeń jak kolizje i stłuczki.
Zima zaskoczyła
Tacy niektórzy kierowcy mądrzy, nieomylni i narzekający na wszystko i wszystkich, a kilka centymetrów śniegu pokonało. Jak się jeździć nie potrafi to tak bywa.
Prośba o rozwagę
Na co dzień jeżdżę w Siedlcach i okolicach. Proszę wszystkich spieszących się o ostrożną i wolniejszą jazdę. MÓJ DZISIEJSZY BILANS: widziałem 3 samochody w rowach, 2 na płotach i 1 stłuczkę. Bezpiecznej jazdy.
Zawsze bida
Mało kiedy odsniezaja.posypia jak się stolarka pomyli i na Wołyńce zajedzie.he he.a w Siedlcach nie lepiej..
???
No cóż .
Na baranów nie ma rady !!!
Dane
Między Wołyńcami a Lipniakiem
Super!
ja mam nowe zimówki kupiłem.Ale się na nich jeździ!Wszystkich mijam co mają niezmienione albo byle jakie!
do dane
Wielkie halo że przejeżdżałeś tamtędy???
kochany Tygodniku- pomocy
Niedziela – 27.11 czas i obowiazek pójścia do Kościoła. Ja mam dodatkowy obowiązek coś donieść teściom i rodzicowm / strawę na niedzielny obiad/.Wychodzę z wieżowca Wyszyńskiego,ciąg pieszo-jezdny którym idę do os.Ogrody wyślizgany jak boisko hokejowe,dalej chodniki na oś.ogrody również nie posypane piaskiem,dalej na os.Kiepury to samo.Co się stało w naszej Spółdzielni Mieszkaniowej , ze z takim problemem sobie nie radzą.w poprzednich latach zimy były o wiele mocniejsze i dość poprawnie sobie mieszkaniówka na naszych osiedlach radziła.Nowy – stary-ponad 70 lat Prezes obie nie radzi.Nie chce albo nie potrafi zarządzać kadrami / ponad18 osób ma już dawno wiek emerytalny i trwa…w Spółdzielni,najstarsza dotyka 80 lat /(….)A My Mieszkańcy-Spółdzielcy cierpimy.Kochany Tygodniku może Wasza publikacja oświeci i doda wigoru Prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej do działania
Tylko kierowcy
Szkoda, że piesi włażą na przejścia, kiedy im nie wolno! Pieszy nie ma prawa włazić przed samochód nawet na przejściu. Nawet nie patrzą czy jest wolne przejście czy nie nadjeżdża pojazd. Zakapturzeni piesi, w telefonie nosem, zagadani, grupowo jak gęsi, rzucają się pod koła. Mamy bardzo dobrych kierowców skoro jest tak mało wypadków. Policja i media może zaczną przypominać, że art. 14 nadal obowiązuje i piesi muszą się do tego stosować. Umożliwić przejście to kierowca ma obowiązek wobec przechodzących już, a nie tym co wtargną na jezdnię pod przejeżdżający samochód, bo lekceważą przepisy.