Gościem honorowym wydarzenia był Władysław Teofil Bartoszewski (syn prof. Władysława Bartoszewskiego), który opowiedział zebranej młodzieży wiele ciekawych historii o swoim znanym i docenianym ojcu. Uczniowie mińskich podstawówek przedstawili efekty swojej całorocznej działalności, która oparta była na najbardziej znanych słowach profesora – “Warto być przyzwoitym”.
-Tę myśl uczniowie klas I-III Szóstki mieli spróbować zobrazować w formie plastycznej, a trochę starsi poprzez dokończenie zdania i wspólne stworzenie jakby słownego patchworku – informuje Urząd Miasta w Mińsku Mazowieckim.
– Gość honorowy, burmistrzowie, dyrektorzy szkół i pozostali goście przy kawie długo jeszcze rozmawiali o życiu profesora, a przede wszystkim o tym, jak im zaimponowała mińska młodzież – swoim szerokim wolontariatem, kreatywnością, otwartością na drugiego człowieka oraz wysokim poziomem empatii – informuje magistrat.
“słownego patchworku” nie dość, że słowna patologia, to jeszcze nie ma normalnych autorytetów
w Polsce dla młodzieży? bo jeśli mamy polin, a nie Polskę, to ten patron pasuje