REKLAMA
2 C
Siedlce
Reklama

Pieniadze owszem, ale…

Marcin Warchol
Ma 27 lat. Trzy lata temu skonczyl warszawska SGGW. W sierpniu tego roku ozenil sie z Agnieszka, dziewczyna, która poznal jeszcze w Liceum Ogólnoksztalcacym w Minsku Mazowieckim. Od kilku miesiecy jest prezesem Zarzadu rodzinnej firmy „WARPOL-AGRO” z siedziba w podsiedleckim Broszkowie.
Marcin Warchol zaczyna dopiero zycie „na wlasny rachunek”, ale juz bardzo mocno stoi na wlasnych nogach. Kieruje zespolem kilkudziesieciu osób. Robi to z powodzeniem. Jezdzi w interesach po najdalszych zakatkach Europy Wschodniej i Azji. Wlasnie tam widzi bowiem najbardziej perspektywiczne rynki dla swojej firmy. Rynki trudne, ale, wedlug jego opinii, zupelnie bezzasadnie obciazone róznymi mitami.
– W Kijowie noca czuje sie znacznie bezpieczniej, niz w niektórych dzielnicach Warszawy – mówi M. Warchol. – W naszych mediach funkcjonuje przekonanie, ze Bialorus, to jakis „Dziki Wschód”, ale rzeczywistosc jest zupelnie inna. Jezdze na Bialorus praktycznie co tydzien i zdazylem poznac ten kraj i ludzi. Moje wrazenia sa jak najlepsze. Wcale nie czuje sie tam zagrozony, a Bialorusini sa doskonale nastawieni do Polaków. Naleza zreszta do moich najlepszych
i najsolidniejszych klientów.
A na Bialorus Przedsiebiorstwo Obslugi Rolnictwa „WARPOL- AGRO” sprzedaje glównie srodki ochrony roslin oraz maszyny rolnicze – takze te najdrozsze, na które nie stac jeszcze wiekszosci naszych rolników. Tyle tylko, ze na Bialorusi klientami sa panstwowe „kolchozy”. Tam jeszcze indywidualne rolnictwo praktycznie nie istnieje.
– Eksport na rynki wschodnie jest jednym z najistotniejszych elementów funkcjonowania naszego przedsiebiorstwa – mówi jego prezes.
– Mamy tam coraz rozleglejsze kontakty. Do Moldawii i Kirgistanu, tuz przy granicy chinskiej, wysylamy plody rolne – glównie cukier, warzywa i owoce. W tych azjatyckich krajach nikt nie chodzi z „kalasznikowami” na plecach, a interesy sa bezpieczne. Nie zdarzylo sie, zebym mial jakies klopoty z platnosciami za dostarczony towar. Tymczasem wiem, ze niektórzy nie moga wyegzekwowac pieniedzy od firm w Europie Zachodniej…
– Na rynkach wschodnich widze obecnosc wielkich, bardzo silnych firm zachodnich, które weszly na miejsce naszych przedsiebiorstw
– dodaje M. Warchol. – Cieszy jednak fakt, ze to, co stracilismy
w ostatnich latach, zaczynamy stopniowo odbudowywac. Mysle, ze w duzej mierze dzieje sie to za sprawa takich firm, jak moja, niewielkich i operatywnych. Poza tym wiele argumentów jest po naszej stronie – znamy mentalnosc sasiadów ze Wschodu, umiemy sie z nimi porozumiec. Owocuje tu wieloletnie doswiadczenie. Takze oni coraz bardziej doceniaja doskonala jakosc polskich produktów rolnych i bliskosc rynków. To sa nasze wielkie atuty.
Przedsiebiorstwo „WARPOL-AGRO” dziala jednak glównie na polskim rynku i obsluguje naszych rolników. A zalozeniem jest obsluga kompleksowa – od sprzedazy materialu siewnego, poprzez srodki ochrony roslin, az po róznorodne maszyny rolnicze. Firma z Broszkowa jest jednym z kilkunastu w kraju dilerów najwiekszego producenta ciagników i kombajnów zbozowych – firmy „New holland”. Ma tez w ofercie maszyny czolowych producentów krajowych.
– Mysle, ze do sukcesu naszej firmy przyczynila sie pewna filozofia jej funkcjonowania – uwaza Marcin Warchol. – Nie zalezy nam bowiem tylko na tym, aby sprzedac jakis produkt. Zajmujemy sie takze fachowym doradztwem, prowadzimy szeroki serwis na sprzedawane maszyny oraz sklep z czesciami zamiennymi. To wszystko sprawia, ze klienci nam ufaja i wiaza sie z nami na stale. Najnowsza nasza oferta, zreszta bezplatna, jest pisanie przez nas rolnikom wniosków do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w sprawie kredytów z funduszy strukturalnych. Zlozono juz kilka takich, przygotowanych przez nas wniosków. To bardzo wazne, aby rolnicy siegali po pieniadze z UE. Wtedy zyskaja, bo unowoczesnia swoje gospodarstwa, a przy okazji dadza zarobic takim firmom, jak nasza…
Czy dla mlodego biznesmena wlasnie pieniadze sa glówna „sila napedowa” w prowadzeniu firmy?
– Pieniadze sa oczywiscie niezbedne jako zródlo utrzymania, ale to nie one stanowia glówna perspektywe, przez która patrze na przedsiebiorstwo – mówi M. Warchol. – Firme w 1996 roku zalozyl mój niedawno zmarly ojciec. Obserwowalem, z jakim trudem i z jaka pasja ja tworzyl…

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Autostrada A2 nieprzejezdna w kierunku Warszawy (aktualizacja)

Tuż za węzłem Groszki w kierunku Warszawy przewróciła się ciężarówka.

Jarmark Bożonarodzeniowy w Łosicach za nami! (galeria zdjęć)

Wczoraj Łosice zamieniły się w prawdziwą krainę świątecznej magii. Jarmark Bożonarodzeniowy przyciągnął mieszkańców i gości, którzy wspólnie stworzyli niezapomniane święto tradycji, wspólnoty i serdeczności.

Uderzył w przydrożne drzewo

Dziś rano przed w miejscowości Borki Kosy 27-latek uderzył...

Gmina Sokołów Podlaski z nowoczesnym wozem strażackim – historyczny dzień dla Nowej Wsi

Do jednostki OSP KSRG w Nowej Wsi trafił pierwszy w historii gminy fabrycznie nowy wóz strażacki.

Siedlce: MOPR pomoże mieszkańcom powiatu

Starostwo chce dać miastu Siedlce prawie ćwierć miliona rocznie...

Pracowali przy samorządowej inwestycji, nie dostali pieniędzy

Dobiega końca jedna z większych samorządowych inwestycji w Węgrowie,...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje