Leśnicy, korzystając ze swojego fanpejdża, postanowili podzielić się ostatnimi obserwacjami. A te, z uwagi na to, że mamy styczeń, któremu towarzyszą bardzo wysokie temperatury, są bardzo ciekawe. Leśnicy zwrócili uwagę na klucze gęsi i żurawi, wracających z ciepłych krajów oraz …. pojawiające się kleszcze.
– Martwimy się o los za wcześnie wracających ptaków, bo podobno mrozy niedługo powrócą, ale o los kleszczy mniej… – czytamy w poście Nadleśnictwa Siedlce. – Przestrzegamy, aby uważać podczas leśnych (i nie tylko leśnych) spacerów!
Środek zimy to dopiero za miesiac…
…teraz to ledwo poczatek
Dziękujemy zieloni
Jak kiedyś dziadek wypalił hektar trawy to nie wiedziało się jak ten kleszcz nawet wygląda.
To może trzeba wynająć aeroplany z opryskiwaczami
I spryskać to dziadostwo jakimś ekologicznym unicestwiaczem.
Kleszcze
Wczoraj wyszłam z psiakiem na spacer na pola i znalazłam u niego 9!!! kleszczy na sierści.
Cieszcie się że nie ma śniegu!
Bo jak by był to byśmy w nim grzęźli jak po grudniowym ataku zimy:))
do Czerwony
Kleszcze nie siedzą na suchych trawach, które tak chcesz wypalać, tylko w cieniu i wilgoci, wypalanie traw nie zostało udowodnione w walce z kleszczami, wręcz przeciwnie, szkodzi równowadze biologicznej. I nic z tego, że kiedyś się wypalało. Teraz kleszcze są w miastach, chcesz wypalać każde źdźbło trawy w mieście? Kiedyś to były mroźne zimy i to był najlepszy sposób na jeszcze małą populację tych pajęczaków. Do tego jest coraz mniej naturalnych wrogów kleszczy, w postaci np. niektórych ptaków czy mrówek i chrząszczy. Zanim znowu zamieścisz tu komentarz o wypalaniu traw zapoznaj się najpierw z wieloma filmami dokumentalnymi i badaniami dlaczego populacja kleszczy się rozrasta. Chcąc nie chcąc zmiana klimatu jest widoczna.