– Policjanci ustalili, że kierująca skodą zatrzymała się na poboczu, ponieważ przejechała zjazd, z którego chciała skorzystać. Jadący za nią volkswagen zdołał wyhamować, jednak kolejny pojazd – mercedes z lawetą już nie. Mercedes uderzył w volkswagena, a ten w skodę. Nikt nie odniósł obrażeń. Utrudnienia występowały kilka godzin – informuje mł. asp. Małgorzata Pychner z KPP w Garwolinie.
Ciekawe co by dalej zrobiła gdyby w nią te auta nie uderzyły.
Zawróciła i jechała by pod prąd?