Krzysztof „Diablo” Włodarczyk w Siedlcach (galeria zdjęć)

Pięściarz przyjechał na zaproszenie właścicielki klubu Judyty Chomać-Rymarzak.

– Zawsze miałam tak w życiu, że najlepsze pomysły przychodziły do mnie same. Tak właśnie było z koncepcją sprowadzenia do Siedlec Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka. Podczas gali Tymex Boxing spotkałam jego menagerkę. I temat sam się pojawił. Stwierdziłam, że przyjazd do naszego miasta dwukrotnego mistrza świata byłby fajnym wydarzeniem. Nie pomyliłam się! „Diablo” oraz trener Jan Dobrzyjałowski wykonali świetną robotę. Dzieciaki były wpatrzone w pięściarską legendę, jak w obrazek – opowiadała Judyta.

Zainteresowanie seminarium przerosło oczekiwania organizatorów. Lista uczestników wypełniła się w dwa dni. Najwięcej było dzieci i młodzieży.

– Mam nadzieję, że zainspirowane ćwiczeniami pod okiem mistrza, teraz  będą jeszcze chętniej przychodzić na salę, rozwijać swe umiejętności. Podczas seminarium dużą wagę przykładano do pracy nóg, motoryki, prawidłowego ustawienia. To podstawy, które każdy musi sobie przyswoić, myśląc o karierze pięściarza. A zarazem są to elementy, których opanowanie wymaga żmudnej pracy. Każdy woli od razu założyć rękawice i wymieniać ciosy z przeciwnikiem. Ale to prowadzi donikąd. W drodze mistrzowskiej wszystko musi odbywać się krok po kroku, trzeba być naprawdę cierpliwym. Myślę, że jak teraz opowiedział o tym sam „Diablo”, to dzieciaki nie będą już marudzić na ćwiczenia techniczne, tylko ostro zasuwać! – mówiła właścicielka Taurusa.

Judyta, zachęcona sukcesem frekwencyjnym seminarium, zapowiedziała organizację kolejnych tego typu wydarzeń. Natomiast w najbliższym papierowym i e-wydaniu „TS” zamieścimy rozmowę z Krzysztofem „Diablo” Włodarczykiem. Zachęcamy do lektury!