Zofia Końka urodziła się 1 maja 1916 roku w Wólce Domaszewskiej, a zmarła 9 lutego w Hucie Dąbrowie.
Miała 4 dzieci, 11 wnuków i 13 prawnuków
– Nigdy się nie skarżyła, cierpliwie znosząc trudy własne oraz koleje losu, których była naocznym świadkiem – czytalmy na stronie UG Krzywda. – Przyszła bowiem na świat zanim Polska odzyskała Niepodległość w czasie I wojny światowej. Przeżyła wojnę w obronie granic 1920 roku i II wojnę światową, angażując się w pomoc i działalność konspiracyjną Polski Walczącej. Jej mąż był bowiem żołnierzem Armii Krajowej.Myśląc z troską o innych, bardziej niż o sobie, podejmowała liczne inicjatywy społeczne, w sposób szczególny angażując się w budowę nowego kościoła w Hucie Dąbrowie. Swoim ofiarnym życiem, zorganizowaniem i przykładem zyskała szacunek i sympatię lokalnej społeczności.
A jaki był sposób na długowieczność śp. Zofii Końki ?
Otóż korzystała z darów własnego ekologicznego ogródka. Rodzina i najbliżsi nie zapomną jej domowych wypieków w tym smaku chleba i bułek z prodiża, czy własnoręcznych twarogów. Uwielbiała ruch, ciągłą pracę zarówno w ogrodzie jak i w służbie najbliższym. Interesowała się modą – szyjąc i doradzając młodszym pokoleniom. Była na bieżąco z aktualną polityką… a przede wszystkim osobą niezwykle uduchowioną. (jj za UG Krzywda)
?????
Piekny wiek. Wyrazy wspolczucia dla rodziny i bliskich
PIeknie
“a przede wszystkim osobą niezwykle uduchowioną””