Bug jest tu bowiem wyjątkowo piękny, a do tego głęboki, co sprawia, że ryb nie brakuje. Właśnie w rejonie Mierzwic od lat są łowione rekordowe sumy, ważące nawet po kilkadziesiąt kilogramów.
Niestety, to miejsce upodobali sobie także kłusownicy. Są aktywni właśnie teraz, w okresie zimowo-wiosennym. O tej porze roku w głębokim korycie gromadzą się ryby na zimowisko. Etyczny wędkarz w takim miejscu nie wędkuje, nawet, jeśli nie jest to zakazane. Ale to gromadzenie się ryb wykorzystują kłusownicy. Używają przy tym jednej z najbardziej barbarzyńskich metod, na tak zwanego szarpaka. Nie wnikając w szczegóły, chodzi o to, aby szarpiąc gwałtownie wędką, zahaczyć rybę na duży haczyk czy kotwiczkę.
– Taki sposób kłusowania sprawia, że masa ryb jest kaleczonych i w efekcie wiele z nich ginie– mówią w straży wędkarskiej. – Jesteśmy wyczuleni na takich barbarzyńców. Niedawno udało nam się złapać kłusownika na gorącym uczynku. Stosował szarpaka w rejonie Mierzwic. Miał przy sobie kilka pokaleczonych leszczy. Został przekazany policji.
Siedleckie władze PZW od dawna postulują, aby odcinek Bugu w rejonie Mierzwic uznać oficjalnie za zimowisko ryb, odpowiednio oznaczyć i wprowadzić tam okresowy zakaz wędkowania. Na takie rozwiązanie niechętnie patrzą jednak wędkarze z rejonu Białej Podlaskiej. Tak więc zakaz nie został wprowadzony.
Z takimi decyzjami trzeba być jednak bardzo ostrożnym, bo choćby na Liwcu, który jest jedną z najpopularniejszych wędkarsko rzek w regionie, najróżniejszych zakazów jest aż nadto. Budzi to u wędkarzy dość powszechne niezadowolenie. W końcu nie o to chodzi, żeby na każdym kroku zakazywać, ale o to, żeby odpowiednio chronić. Bo jak tak dalej pójdzie, to wszędzie, gdzie pojawi się trochę ryb, będzie zakaz ich połowu. (ZJ)
Typowy wyborca opozycji..
Cel uświęca środki…
nie liczy się dobro wspólne, aby ja miał
Korona istnienia…
Boli,jak się czyta takie informacje. Biedna ta nasza Natura…
Bzdury
Widać że osoba pisząca to nie ma pojęcia jak to jest naprawdę. Wiadomo że okręg siedlecki z chęcią przejoł by ta wodę i tyle. Czemu nie piszecie o Bugu w miejscowości Mężenin, Mogielnica i wyżej tam też szarpią i jakoś obwód siedlecki nie wprowadza zakazów. Szkoda że okręg siedlecki nie dba o własne wody i nawet po organizacji zawodów rangi okręgowej zostawiają syf nad wodą. Nie wspomnę że starorzecza jak na mezeninie a podlegające pod Siedlce nigdy nie widziało akcji sprzątania. No ale cóż w końcu Siedlcki okręg jest znany zostawieniu syfu i nie etycznego wędkowania w Siemianówce na mostach oraz wszędzie gdzie dojadą nie mówię już o zakręcie w Mierzwicach gdzie całe lato nie wędkarze z białej Podlaski a Siedlec siedzą tam non stop a jak wyjadą to już szkoda gadać. Nie pozdrawiam.
Juz niebawem
Beda klusownicy nastawieni na kazdy rodzaj towaru. Oby zdazyli zajomac przed rzadem
Wszystko jasne?
Może nie wszystko zrozumiałem.Jednak z tekstu wynika,że wędkarze z Białej Podlaskiej są zainteresowani kłusowaniem w Mierzwicach w miesiącach zimowych…