– Do mężczyzny zadzwonił rzekomy przedstawiciel banku. Głos w słuchawce zadał pytanie, czy pokrzywdzony wykonywał przelew na kwotę kilkuset złotych w Gdańsku. Mężczyzna zaprzeczył, a rozmówca wmówił mu, że to próba oszustwa i pieniądze na jego koncie nie są bezpieczne – mówi podkom. Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji. – W trakcie rozmowy pokrzywdzony zainstalował na swoim telefonie wskazaną przez rzekomego pracownika banku aplikację, która przypominała ikonę jego banku. Następnie przelał kilkadziesiąt tysięcy złotych na utworzony przy pomocy aplikacji nowy rachunek. Kiedy zorientował się, że to może być oszustwo, zawiadomił bank i policję.
Policja ostrzega i informuje:
W ramach policyjnej kampanii „Świadomy-Czujny-Bezpieczny” Przypominamy, że nie należy instalować żadnego oprogramowania na swoich urządzeniach typu komputer, tablet czy telefon jeśli żąda tego dzwoniąca do nas lub pisząca osoba trzecia. Takie instytucje jak banki, firmy telekomunikacyjne czy urzędy nie wymagają od swoich klientów/petentów instalowania dodatkowego oprogramowania. Tym bardziej, jeśli skutkiem instalacji będzie możliwość podglądu pulpitu i możliwości zdalnego wykonywania operacji na naszym urządzeniu. Policja rekomenduje, jakie działania należy podjąć, aby uchronić się przed tego typu incydentami:
Nigdy nikomu nie wolno udostępniać swojego konta bankowego i danych logowania. Tylko posiadacz konta może się do niego logować i wykonywać transakcje.
Jeżeli konsultant proponuje zainstalowanie oprogramowania do zdalnego zarządzania pulpitem to można być pewnym, że jest to oszustwo.
W przypadku, gdy osoba podająca się za pracownika banku żąda zweryfikowania danych i danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, należy się rozłączyć i zadzwonić do biura obsługi klienta banku.
Antyp
Dzień w dzień to samo a oni dalej się nie naucza
Co za ludzie
Dać się nabrać naciągaczowi z rosyjskobrzmiącym akcentem bo tak przeważnie jest. Przecież tacy ludzie nie pracują w polskich bankach.
To jest wina ekopodejścia
Już od lat wszystkie firmy pod płaszczykiem ekologii i ochrony drzew, nie drukują na papierze wyciągów bankowych, FV i innych tym podobnych dokumentów. Telewizje kablowe naliczają 5 zł więcej za wyciąg papierowy.
W efekcie posługujemy się wyciągami elektronicznymi, które dostajemy na maila. Przyzwyczajamy się, że jak dostaliśmy maila z banku to klikamy w link.
Oszuści bardzo sprawnie podszywają się pod maile bankowe i np. kablówki. Klikamy i instalujemy oprogramowanie, które jest w sumie wirusem.
Przecież metoda na walkę z takimi telefonami jest prosta. Wystarczy zlikwidować możliwość dzwonienia z wirtualnych numerów, co mogą zablokować operatorzy np. Orange, T-Mobile. Jeżeli natomiast operatorzy dopuszczą do połączenia z moim numerem, to mają obowiązek wskazać kto jest właścicielem takiego numeru. Podczas połączenia mają wyświetlać informację o danych tego na kogo numer jest zarejestrowany. Wszystkie firmy które mają zarejestrowane więcej jak 10 numerów na 1 REGON trzeba ściśle kontrolować i problem zniknie.