Mieszkańcy Browarnej w Łukowie chcą włączenia ich ulicy do strefy płatnego parkowania. I burmistrz, i radni PiS są „za”, choć rok temu nie dogadali się w tej samej sprawie.
Na ten temat pisaliśmy w kwietniu 2022 r. Burmistrz Piotr Płudowski chciał wówczas włączyć Browarną (a także Rogalińskiego, Konwiktorską i Laskowskiego) do strefy płatnego parkowania.
PIS BEZ ZACHWYTU
Pomysł nie spotkał się jednak z ciepłym przyjęciem. Po pierwsze, negatywnie zaopiniował go zarząd powiatu. Starosta Dariusz Szuste(jednocześnie szef lokalnych struktur PiS) mówił na sesji rady powiatu:
– Pomysł rozszerzenia strefy płatnego parkowania o okolice szpitala jest w naszej ocenie pomysłem złym. Tam i tak często zdarzają się problemy z parkowaniem. Poza tym pacjenci to często ludzie niezamożni, dla których liczy się każdy grosz. Jeśli nie zechcą płacić za parking, zaczną szukać go dużo dalej, a to utrudni im dotarcie do lekarza.
Zachwycony koncepcją nie był też klub PiS w radzie miasta, który jako jedyny nie odpowiedział na pytanie burmistrza w tej sprawie. – Nie chcemy podjąć decyzji, która będzie budziła kontrowersje. Moim zdaniem o tym, czy poszerzać strefę, powinni zadecydować mieszkańcy, przede wszystkim ulic, przy których powstaną płatne parkingi – tłumaczył wtedy „Tygodnikowi” przewodniczący klubu Artur Gałach.
Dziś włodarz Łukowa ocenia: – Ponieważ radni opozycji koalicyjnej, czy może koalicji opozycyjnej wobec mnie wypowiedzieli się negatywnie, nie doszło do przygotowania projektu uchwały i przedstawienia go na sesji.
POPRAWIĆ ŻYCIE
Temat wrócił w kwietniu tego roku, kiedy mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Browarnej w Łukowie napisali pismo do burmistrza. Zwrócili się w nim z prośbą o „rozwiązanie problemu braku miejsca dla samochodów osobowych” na ich ulicy. Jak dodali, nasila się on zwłaszcza gdy naprzeciwko działa pływalnia letnia „Delfin”. Zmotoryzowani amatorzy pływania okupują wtedy Browarną, sprawiając, że miejscowi nie mogą zaparkować blisko własnych domów czy bloków.
Dlatego autorzy listu poprosili o włączenie tej ulicy do strefy, bo to według nich poprawiłoby ich „warunki życia”. „Z naszych obserwacji wynika, że w miejscach, gdzie wprowadzono strefę płatnego parkowania, nie ma problemu z parkowaniem” dodali. Chodzi o to, że włączenie danej ulicy do strefy powoduje, iż parkingi są mniej zatłoczone. Zyskują też na tym mieszkańcy ulic znajdujących się na terenie objętym płatnym parkowaniem, bo opłacają tylko miesięczny abonament w wysokości 10 zł.
W PRZYSZŁYM ROKU?
Piotr Płudowski przekazał pismo przewodniczącemu rady miasta z prośbą o skierowanie go pod obrady Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Kiedy tak się stanie, wniosek trafi na którąś z najbliższych sesji. – Moim zdaniem rok przed wyborami siła przekonywania mieszkańców będzie na tyle duża, że uchwała w tej sprawie wejdzie w życie. Mam nadzieję, że radni PiS będą się kierować zdrowym rozsądkiem i chęcią rozwiązania problemu mieszkańców – komentuje burmistrz.
Artur Gałach potwierdza: jegoklub poprze ten pomysł. – Rok temu nie zaopiniowaliśmy pozytywnie pakietu zgłoszonego przez burmistrza, bo byliśmy i jesteśmy przeciwni płatnemu parkowaniu na ul. Rogalińskiego – wyjaśnia. – Jeśli uchwała ma dotyczyć tylko Browarnej, radni Prawa i Sprawiedliwości zagłosują „za”.
A co się stanie, jeśli uchwała wejdzie w życie? – To zadanie mogłoby być zrealizowane na przełomie 2023 i 2024 r. – odpowiada włodarz Łukowa. – Ale raczej z naciskiem na przyszły rok, bo to spora operacja logistyczna, do której trzeba się dobrze przygotować. Wymaga choćby zmiany w oznakowaniu ulic i zakupu nowych parkomatów. Kilka lat temu jedno takie urządzenie kosztowało mniej więcej 20 tys. zł. A w tym roku takich pieniędzy w kasie magistratu i Zarządu Dróg Miejskich nie uda się znaleźć – kończy.
Łuków opłaty.
A może nasi wspaniali radni PISu niech zrobią w ogóle bramki przed wjazdem do Łukowa . Będziemy płacić za każdy wjazd i wyjazd z miasta . Budżecik się uzupełni i podwyżki diet się pojawią ……
A czy ulica należy tylko do tych którzy przy niej mieszkają?
Czy do wszystkich mieszkańców? Przecież to jawna próba zawłaszczenia publicznej przestrzeni przez okolicznych mieszkańców!!!
Płać, płać, płać, a gdy zaprotestujesz to zapytaja czy bierzesz “pińcet krzyżyk”…
“bez entuzjazmu”” doją nas na potęgę,