REKLAMA
14.6 C
Siedlce
Reklama

Patodeweloperka – kto winien?

Mały domek pod miastem, nawet w bardzo gęstej zabudowie. Czy to przyszłość budownictwa mieszkaniowego?

Już na samo słowo „deweloper” zapala się czerwona lampka, bo kojarzy się z kimś, kto wszędzie się wciśnie, kupi najatrakcyjniejsze grunty, a potem zbuduje na nich bloki, jeden przy drugim, dla wysokich zysków.

Jeden z deweloperów, działających także w naszym regionie, przyznaje, że takie jest stereotypowe myślenie o jego branży. Twierdzi jednak, że fakt, iż deweloperzy na dużą skalę wykupują atrakcyjne działki, a potem budują na nich małe mieszkania i budynki „okno w okno”, nie jest wcale winą samych deweloperów. Ci bowiem działają w określonych warunkach, które oczywiście starają się wykorzystać z dobrymi dla siebie efektami.

– To, jak deweloper zagospodaruje kupioną działkę, nie zależy tylko od niego – zaznacza nasz rozmówca. – To nie deweloper tworzy zasady, na podstawie których się buduje, i gdzie się to robi. Decydują o tym samorządy, tworząc plany zagospodarowania przestrzennego. Deweloper, kupując działki, patrzy na te plany. Ale ludzie o tym nie wiedzą, więc za patodeweloperkę winią deweloperów. 

Tymczasem u podstawy problemu są same gminy. W planach zagospodarowania można wpisać daleko idące szczegóły, dotyczące budowanych mieszkań, ale samorządy tego nie robią. Stosują zazwyczaj schematyczne rozwiązania. Poza tym nie zmieniają opracowanych znacznie wcześniej planów zagospodarowania, które czasem nie przystają już do aktualnej sytuacji. No i trzeba pamiętać, że deweloperzy, jak wszyscy inni przedsiębiorcy, działają dla zysku.

Nasz rozmówca podkreśla, że deweloperzy nie uczestniczą w procesie opracowania czy zmiany planu zagospodarowania, bo trwa to bardzo długo. Szukają działek, na których już można budować. I takich, na których jest jak najmniej obwarowań. Tymczasem samorządy mogą stosować różne wymogi, a tym samym zapobiegać patodeweloperce. 

Dlaczego więc tego nie robią? 

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym papierowym i e-wydaniu (kup teraz) “TS”, nr 25.

25 KOMENTARZE
  1. Mieszkanie prawem czy towarem?
    Beznadziejna próba wybielania się deweloperów, nikt im nie każe budować tak małych klitek i tak źle zaprojektowanych. Problemem jest pazerność i wyciśnięcie każdego możliwego grosza z inwestycji. Urzędnicy też nie są lepsi, ale to dlatego że deweloperzy lobbują za takim rozwiązaniami. No i na samym szczycie są nawet patologie, przecież lex deweloper pozwala nie przestrzegać planów zagospodarowania przestrzennego i otwiera drogę to potężnego łapówkarstwa.
    No i przepisy sprzed kilkudziesięciu lat określające minimalne wartości jako zdecydowanie za niskie. W skrócie – przekupna władza i pazerni deweloperzy są wszystkiemu winni.

  2. Czy kogoś to dziwi, skoro Siedlce są miastem przyjaznym deweloperom?
    Czy kogoś to dziwi, skoro Siedlce są miastem przyjaznym deweloperom?

  3. Osiedla
    Całe Partyzantów i Nowy Świat to jest Patodeweloperka. Że jest deweloper który buduje te straszne osiedla i że tam nie mieszka to wiadome. Głupi nie jest. W życiu by na tych osiedlach nie zamieszkał. Ale że są osoby które kupują tam mieszkania to jest zadziwiające.

  4. guzik prawda
    zwalanie na miejscowe plany winy to przesada, bo jeśli plan dopuszcza takie zagęszczenie to tym bardziej pozwala budwać luźniej np. kilka szeregówek mniej na tej samej powierzchni, więc to już tylko i wyłacznie decyzja dewelopera że upycha na maxa

    po drugie jeśli gminy zaostrzały by warunki zabudowy w miejscowych planach dotyczyło by to nie tylko deweloperów ale “zwykłych Kowalskich”” też

  5. Do prezydenta miasta
    prosze,zagospodarujcie jakoś fajnie Błonie Siedleckie, tak żeby skorzystali wszyscy mieszkańcy. Mieszkam w okolicy i deweloperzy maja niezłą chrapkę na te tereny,aż szkoda żeby wpadły w ich ręce. Siedlce to “betonowe miasto””. Dało się odnowić park ,więc można fajnie zagospodarować to miejsce.”

  6. państwo lewicowcy musicie się zastanowić uzgodnić stanowisko
    bo z jednej strony jęczycie że “za małe mieszkania””, “”za mało zieleni”” a z drugiej jest marudzenie na “”urban sprawl”” i zajmowanie coraz to nowych terenów pod budownictwo jednorodzinne, a co za tym idzie wzrost ilości dróg, wysokie koszty doprowadzenia infrastruktury, wzrost ruchu itd… “

  7. Patodeweloperka
    Patodeweloperka to uprawia jeden z siedleckich deweloperów na ul. Sopkojnej może tygodnik przyjrzy się sprawie. Mieszkańcy już 1,5 roku czekają na odbiór mieszkań, a deweloper nie odbiera telefonów nie odpisuje na maile, a na budowie 4 robotników się szwenda i udaje że coś robi.

  8. Jaki piękny budynek
    To zjawisko dotyczy nie tylko budynków mieszkalnych. Właśnie oddano do użytku centrum krwiodawstwa. Budynek piękny, przykro tylko że powstał tak blisko bloku całkowicie zasłaniając okna. Szkoda, że zawsze „bardzo skrupulatny” organ architektoniczno – budowlany, który wydał decyzje o pozwoleniu na budowę, w tej sprawie nie był taki wnikliwy.

  9. Dziki kraj
    Jednym słowem… kasa…!!! To rządzi rynkiem i pobutkami deweloperów z aprobatą rządzących*** odpowiedź jest prosta kto czerpie z tego korzyści- tej patologii… pytanie retoryczne. Deweloperzy, Samorządy, banki. To jest prawdziwy problem. Wystarczy uwolnić uregulowania a rynek sam się spłaszczy ì każdy sobie poradzi. Pozwolić budować więcej ale tylko prywatnym podmiotom. Pilnować tylko deweloperów lub im podobnym.

  10. Betonoza
    Zapraszamy na Sekułę
    Było pięknie! A teraz brakuje słów
    Ktoś te decyzje podpisuje i wydaje pozwolenia
    Dla jednych to pieczątka i podpis , dla innych codziennie życie. Zamienione przez decyzje urzędnicze

  11. wysoka zabudowa!
    Czy się komuś podoba czy nie to przyszłością mieszkaniówki są wieżowce. Wszyscy narzekacie na patodeweloperkę w postaci ciasnoty i zajmowania coraz to nowych działek -a czy nie lepiej aby bloków było zwyczajnie mniej, ale za to byłyby wyższe??? To przede wszystkim rozsądne gospodarowanie przestrzenią -lepiej zajmować miejsce w górę niż na powierzchni, im wyżej tym też mniej hałasów z ulicy, nie mówiąc już o fajnych widokach… Tak wiem, w tym zaścianku coś takiego nie przejdzie ze względów ideologicznych i wiejskiej mentalności -już uwalono budowę wieżowców przy centrum przesiadkowym, niedługo obawiam się że ktoś wyleci z pomysłem rozbiórki starych 11piętrowców.

  12. Urbaniści genialni inaczej
    To prawda, takie mamy kiepskie planowanie miast. Deweloper chętnie postawiłby np. jeden 15 piętrowy wieżowiec no ale nie może więc postawi pięć trzypiętrowych bloczków jeden przy drugim aby pomieścić tyle samo mieszkań. A wtedy siłą rzeczy zabraknie już tam miejsca na duży parking, czy zieleń.

  13. artykuł sponsorowany
    Zakładam, że to ten sam anonimowy deweloper, który niedawno też się wypowiadał o cenach domów i przekonywał, że mieszkania lepsze. Ludzie nie są głupie, a i coś takiego jak pamięć też mają. Jaki wpływ ma deweloperka chociażby na radę miasta świetnie pokazuje batalia o współczynnik miejsc parkingowych. I po części zgadza się, że to urzędy winne, bo urzędnicy boją się albo nie chcą postawić deweloperom.

  14. Deweloper – liczy się tylko duży zysk, a nie wygoda mieszkańców
    Samorząd nie każe deweloperowi cisnąć na małej powierzchni jak najwięcej mieszkań. O tym akurat decyduje tylko i wyłącznie deweloper, który chce wycisnąć z każdego skrawka ziemi jak największy zysk.

  15. Kompletna, odjechana ABBERACJA.
    Anonimowy deweloper narzeka na samorząd bo ten… nie wprowadza odpowiednich ograniczeń, wymogów, wytycznych. Czyli TYLKO TO stopuje go przed zaprojektowaniem przyjaznych mieszkań (nie okno w okno), otwartych zielonych przestrzeni z dużymi placami zabaw, infrastruktury. Sam z siebie, nie czuje, żeby tę “jakość”” zwiększyć. Co za absurd. Prawda jest taka, że jak plan obowiązuje, to nie pasuje i najczęściej szuka się terenów pod WZ, nie pasuje się idzie wycieczką do rady miasta i prosi o specustawę (patologiczna ustawa pozwalająca budować wbrew MPZP). Żenua.”

  16. Em
    Problem jest bardziej złożony. Ceny gruntów w Siedlcach są ogromne (zwłaszcza te blisko centrum). Koszty budowy również poszybowały w górę. Mieszkanie w mniej zaludnionym osiedlu siłą rzeczy musi kosztować drożej a kupujący mając na uwadze cenę metra woli zapłacić np 6000 zamiast 10000 za takie samo mieszkanie postawione w tłoku. Nieliczni decydują się na drogie, dobrze zbudowane i usytuowane osiedla.

  17. Budowanie w górę to problem
    Po pierwsze konstrukcyjny. Potrzebne są inne materiały. Każde piętro w górę to podwyższony koszt budowy.

    Po drugie to nie rozwiązuje problemów gęstości zabudowy, bo co z parkingami? Hala garażowa? Im bardziej w głąb ziemi, tym drożej. Najtaniej poziom -1, który często tylko częściowo jest pod ziemią. Poziom -2 zdarza się, ale rzadko. Obecna technologia pozwala na poziom -3, ale wszystko więcej, to już gruba impreza.

    Po trzecie powstaje problem komunikacyjny. Czekanie na windę w “godzinach szczytu”” nie jest niczym fajnym. Windy ulegają awariom. Z drugiej strony wyjazd samochodem z poziomu -3 jest ciekawy może za pierwszym razem, ale na dłuższą metę to mordęga.”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Wypadek na DK2 w Ujrzanowie

Na rondzie w Ujrzanowie doszło do zderzenia dwóch samochodów. Przed...

Mińsk Mazowiecki: Robotnika przysypała ziemia

W Mińsku Mazowieckim podczas prac ziemnych na ul. Dąbrówki...

Śmiertelne zderzenie w Mlęcinie (aktualizacja)

18 czerwca ok. godz. 18 w miejscowości Mlęcin na skrzyżowaniu drogi powiatowej 2212W Jakubów-Dobre z drogą gminną doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Pijany jechał na samych felgach

16 września (poniedziałek) po godzinie 20 dyżurny garwolińskiej komendy...

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje