.Badanie alkomatem 33-latka wykazało półtora promila alkoholu w organizmie.
W Mińsku Mazowieckim policjanci podjęli czynności wobec rowerzysty, którego tor jazdy wskazywał, że może znajdować się pod działaniem alkoholu. Badanie alkomatem 33-latka wykazało półtora promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo rowerzysta nie miał oświetlenia. Funkcjonariusze nałożyli na mieszkańca Mińska Mazowieckiego mandat w wysokości 2600 złotych oraz zakazali dalszej jazdy.
na trzy “osiemsetki” plus będzie i jeszcze reszta zostanie.
I bardzo dobrze nikt mu nie kazał jechać a z tych osiemsetek o ile zapłaci w co wątpię to pożytek ktoś będzie miał
Jak ma się 1.5 promila i nie umie jeździć prosto to się nie wsiada na rower
Gdyby w Siedlcach Drogówka tak się przykładała do pracy – po tym co widać każdego wieczora na ulicach i chodnikach – to uratowała by budżet miasta albo i całej Polski 🙂
Zapłaci…albo nie zapłaci.
przecież on nie zapłaci ani złotówki. powie, że nie ma z czego.
Policja powinna jeździć po wsiach w okolicy sklepów.
Co tam się dzieje to trudno opisać. Alkohol leje się strumieniami a po spożyciu wsiadają do samochodów, traktorów, na rowery i jazda
od prawej do lewej strony drogi. Czasami jeden z drugim wjedzie do rowu ale to nic, wyklepie się za 500zł. Tak za 500zł bo dzieciom zabiorą a na alkohol mają. Dzieci chodzą brudne bo na proszek do prania już nie zosłało bo tata z mamą piją
bez mała 100% mieszkańców wsi to wyborcy PiS i Konfederacji