MKP Pogoń Siedlce w rundzie wstępnej Fortuna Pucharu Polski zmierzył się z ligowym rywalem – Olimpią Elbląg.
Poprzednia edycja PP była niezwykle udana dla biało-niebieskich, którzy dotarli aż do ćwierćfinału. Kibice Pogoni liczą, że i tym razem ich drużyna będzie w stanie zajść daleko. Dlatego, pomimo środka tygodnia, licznie zgromadzili się na stadionie, zagrzewać do walki siedlecki zespół.
Trener Marek Brzozowski na pewno zdawał sobie sprawę, jakie są oczekiwania względem jego drużyny. Ale nie bał się zaryzykować i wystawić w pierwszej jedenastce kilku bardzo młodych zawodników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z seniorską piłką. Swoją szansę otrzymali m.in. bramkarz Jakub Burek, obiecujący obrońca Jakub Okusami czy napastnik Tomasz Mamis.
Po chaotycznym początku z obu stron, po około kwadransie optyczną przewagę osiągnęli gospodarze. Efektem tego były dwie strzeleckie próby Mateusza Majewskiego, który najpierw niecelnie główkował, a chwilę później wyraźnie pomylił się przy strzale z dystansu.
Najważniejsza akcja pierwszej połowy była udziałem bardzo aktywnego Cezarego Bujalskiego, który w polu karnym gości został sfaulowany przez bramkarza Łukasza Łęgowskiego. Sędzia wskazał na „jedenastkę”, a pewnym jej egzekutorem był Majewski.
Bujalski mógł zostać bohaterem meczu, ale w końcówce pierwszej połowy zmarnował wyborną okazję na zdobycie bramki. Będąc sam na sam z goalkeeperem Olimpii, zamiast zdecydować się na strzał lub minięcie rywala, niepotrzebnie szukał podaniem kolegi z drużyny. W efekcie piłkę na rzut rożny wybili obrońcy. Pogoń w dalszym ciągu prowadziła więc 1:0, a powinna wyżej.
Po zmianie stron gospodarze kontrolowali boiskowe poczynania. Tak się przynajmniej wydawało do 71 minuty, kiedy to Olimpia niespodziewanie wyrównała po ładnym strzale Macieja Famulaka.
Co najważniejsze biało-niebiescy nie spuścili głów, tylko błyskawicznie dążyli do odzyskania prowadzenia. To udało się już cztery minuty później. Krystian Miś idealnie obsłużył podaniem Lukasa Hrnicara, a Słowak skierował piłkę do siatki z bliskiej odległości, wprowadzając publikę w euforię.
W końcówce meczu szansę na debiutanckiego gola dla Pogoni miał 17-letni Danny Dabor, ale jej nie wykorzystał. Ostatecznie wynik spotkania nie uległ już zmianie, a siedlczanie mogli się cieszyć z ważnego zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy.
Fortuna Puchar Polski
Runda wstępna
Pogoń Siedlce – Olimpia Elbląg 2:1 (1:0)
Bramki: Mateusz Majewski 24 (k), Lukáš Hrnčiar 75 – Maciej Famulak 71.
Pogoń: 12. Jakub Burek – 24. Dawid Burka, 2. Tomasz Lewandowski, 26. Jakub Okusami – 23. Hubert Derlatka, 31. Ernest Dzięcioł (46, 16. Jakub Sinior), 7. Damian Szuprytowski (65, 6. Lukáš Hrnčiar), 99. Bartosz Wicenciak, 20. Cezary Bujalski (46, 56. Cezary Demianiuk) – 11. Tomasz Mamis (77, 29. Danny Babor), 19. Mateusz Majewski (46, 98. Krystian Miś).
Olimpia: 22. Łukasz Łęgowski – 13. Michał Kuczałek, 5. Kacper Szczudliński, 26. Bartłomiej Mruk – 17. Marcel Stefaniak, 16. Maciej Spychała (78, 23. Konrad Łabecki), 7. Kacper Jóźwicki (46, 11. Maciej Famulak), 6. Kamil Bartoś, 28. Jakub Sangowski (65, 3. Łukasz Sarnowski), 29. Ołeksandr Jacenko (58, 10. Jan Sienkiewicz) – 20. Adam Żak (65, 99. Dominik Kozera).