Troche w ciazy

Czy przestepcy moga dzis wykonywac zawód taksówkarza? Teoretycznie nie, bo ustawa jednoznacznie okresla, ze w zawodzie tym moga pracowac tylko ludzie spelniajacy wymóg dobrej reputacji. A trudno mówic o dobrej reputacji w przypadku osób skazanych prawomocnym wyrokiem sadu za przestepstwo umyslne. Jednak w Siedlcach tacy wlasnie taksówkarze woza pasazerów! I pozwala im na to ta sama ustawa!
Pare lat temu korporacji taksówkowych przybywalo nam w szybkim tempie. Jak kapitalizm, to kapitalizm. Jednak konkurencja, zamiast mobilizowac i podnosic jakosc uslug – stala sie niezdrowa i to dla samego srodowiska taksówkarzy. W obrebie niektórych korporacji dochodzilo do: sporów, podzialów i rozliczen.

Z nozem na szopke
– Po rozstaniu sie z rodzima korporacja otrzymywalismy pogrózki – wspomina jeden z taksówkarzy, którzy rozpoczeli dzialalnosc na wlasna reke. – Doszlo nawet do tego, ze dawni koledzy napadli na nas.
Powodem napadu mial byc fakt, ze na dachach taksówek kierowców nie nalezacych juz do korporacji nadal widnialy korporacyjne szopki (oznaczenia z logo firmy).
– Znak ten nie byl zastrzezony – podkreslaja napadnieci kierowcy.
Ale dawni koledzy uznali, ze doszlo tu do naduzycia i postanowili sami wymierzyc sprawiedliwosc.
– Zniszczono nam samochody. Podbiegli do nas z nozami i rozbijali szopki, niszczyli dach.
Napastnicy zostali skazani prawomocnym wyrokiem sadu za napasc. Musieli zwrócic koszty poniesionych przez kierowców szkód i zaplacili grzywne.

Ostrzezenie
Ustawa o transporcie drogowym mówi, ze licencje taksówkarza moze otrzymac osoba spelniajaca wymóg dobrej reputacji. Kandydaci na kierowców taksówek dostarczaja wiec zaswiadczenia o niekaralnosci. Wyroki za przestepstwa umyslne dyskwalifikuja potencjalnych chetnych do wozenia ludzi.
– Powiadomilem Urzad Miasta, ze trzech siedleckich taksówkarzy, którzy dokonali napadu, jest skazanych prawomocnym wyrokiem sadu.
W swietle ustawy stracili wymóg dobrej reputacji. Ale taksówkarze ci nadal jezdza po miescie! – twierdzi napadniety kierowca.
Z Urzedu Miasta otrzymal pismo, w którym poinformowano go, ze skazanym taksówkarzom nie mozna cofnac licencji i ze otrzymali oni z Urzedu Miasta ostrzezenia, iz ,,w przypadku ponownego naruszenia przepisów ustawy zostanie wszczete postepowanie w sprawie cofniecia licencji’’.
– Jak to mozliwe? – dziwi sie ofiara krewkich taksówkarzy. – Oznacza to, ze kazdy taksówkarz moze popelnic przestepstwo, ale tylko raz, bo za drugim razem zabierze mu sie licencje. To jakis absurd. Przestepca jest przestepca, nawet gdy pobije kogos tylko raz.

Minister odpowiada
W siedleckim Urzedzie Miasta przypadek skazanych taksówkarzy takze budzi emocje. Urzednicy, wczytujac sie w ustawe, zastanowili sie nad artykulem 15, który mówi, ze cofniecie licencji powinno byc poprzedzone pisemnym ostrzezeniem.
,,W sytuacji, gdy taksówkarze dopuscili sie zniszczenia mienia (wspólnie i w porozumieniu uderzajac nozami w szopke taxi i dach samochodu, spowodowali uszkodzenia) i zostali za to skazani prawomocnym wyrokiem, czy ma uzasadnienie ostrzeganie, ze w przypadku ponownego stwierdzenia naruszenia przepisów bedzie wszczete postepowanie w sprawie cofniecia zezwolenia? – pytal prezydent Miroslaw Symanowicz w departamencie transportu drogowego ministerstwa infrastruktury. – Jesli tak, to czy organ w takiej sytuacji powinien poprzestac na ostrzezeniu i czekac na ponowne dopuszczenie sie przez przedsiebiorce przestepstwa, aby wtedy dopiero skutecznie cofnac licencje taksówkarzowi, który juz teraz nie spelnia podstawowego wymogu do wykonywania przewozu osób?’’
Odpowiedz z ministerstwa nie pozostawia watpliwosci:
,,W sytuacji skazania przedsiebiorcy posiadajacego juz licencje na wykonywanie transportu drogowego osób, organ moze jedynie poprzestac na pisemnym ostrzezeniu przedsiebiorcy. Jesli pomimo upomnienia ponownie naruszy on przepisy ustawy, wlasciwy organ wszczyna postepowanie o cofniecie licencji’’.
***
No i mamy prawo, jakie mamy. Zupelnie na modle, ze… jest sie troche w ciazy. A zgodnie z prawem natury, w ciazy albo sie jest, albo nie jest. Prawo tez powinno byc jednoznaczne: albo jest sie przestepca i nie mozna wykonywac tak odpowiedzialnego zawodu, jak przewozenie ludzi (powierzaja oni kierowcy swoje zdrowie i zycie), albo jest sie osoba godna zaufania, czyli niekarana i zrównowazona. Tymczasem nasi taksówkarze sa takimi ,,troche’’ przestepcami. Prawdziwymi stana sie, gdy jeszcze raz kogos napadna. Byc moze przy drugim napadzie ktos juz starci zycie. Wystarczy przeciez, ze nóz sie troche omsknie. Ale zgodnie z wykladnia ministerstwa, wszystko jest w porzadku: przeciez sie ich ostrzeglo.
Wypadaloby jednak, panie ministrze, ostrzec takze pasazerów: ten pan, który Was wiezie, moze miec nóz w kieszeni. I bedzie Was wozil, dopóki go nie wyjmie jeszcze raz.