REKLAMA
13.8 C
Siedlce
Reklama

Ustawka

3 marca na ul. Aslanowicza w Siedlcach rzadzila chuliganka. Ekscesom pseudokibiców biernie przygladala sie garstka okolicznych mieszkanców.
Pomysl zrodzil sie wirtualnie – na czacie internetowym. Nastoletni fanatycy Widzewa i Legii skrzykneli sie, by zorganizowac tak zwana ustawke. W jezyku stadionowych chuliganów oznacza to bójke obozów kibicujacych konkurencyjnym klubom pilkarskim. Ty mnie nie nienawidzisz, ja cie nie nienawidze, ale cos nas laczy – mailowal „legionista” z Siedlec do bialczanina, kibica Widzewa. Kazdy z nas broni barw honoru swego klubu. Potencjalnie jestes wrogiem, ale… jesli podejmiesz wyzwanie, masz u mnie szacunek. Spotkajmy sie, zeby sie ponaparzac – zachecal. Odpowiedz byla natychmiastowa. „Widzewiak” nie tylko przystal na te propozycje, ale dodal do niej jeszcze swoje trzy grosze: To co, moze rozkrecimy porzadna awanture? Jasne, o to mi chodzilo – odpisal „legionista”. I natychmiast zaczeli montowac ekipe. Rzucili haslo: Wierni klubowym barwom Widzewa i Legii, nie tchórzliwi, gotowi do ustawki – dajcie glos!!!. Odezwalo sie kilka osób z Siedlec, Bialej i Kaluszyna. Poziom adrenaliny u chlopaków byl tak duzy, ze chcieli spotkac sie natychmiast. Nie wszyscy jednak mieli czas. Zdecydowali sie wiec na czwartek, 3 marca. Potem jeszcze dlugo trwaly spory, w jakim miejscu. Raczej w dzien, gdzies na uboczu za miastem – proponowali jedni. Najlepiej po popoludniu, w jakims lesie – kombinowali drudzy. W koncu którys z nich wypalil: Grzejmy sie normalnie, na chama w srodku miasta. Pozostal tylko dylemat: w Bialej, Kaluszynie czy Siedlcach? Glosowali. Jeden glos z Kaluszyna przesadzil, ze bedzie to ta trzecia miejscowosc.
Spotkali sie w Siedlcach, po poludniu, na dworcu PKS. Mieli ze soba szaliki i inne kibolskie gadzety. Przywitali sie licznymi obelgami, których niestety musieli wysluchac oczekujacy na przystankach podrózni. Nastepnie „legionisci” poszli w swoja strone, a „widzewiacy” w swoja. Wszyscy w tym samym celu – napic sie browca i obmyslic strategie bójki. Zanim jednak sie rozstali, wyznaczyli miejsce ustawki: park miejski.
Ponownie spotkali sie okolo godziny 22.00, juz lekko chwiejac sie na nogach. Tyle ze nie w parku miejskim, a przy ulicy Aslanowicza, niedaleko „Zólkiewskiego”. W miejscu widocznym, bo oswietlonym szpalerem latarni. – Najwyrazniej alkohol zrobil swoje i bylo im juz wszystko jedno, gdzie beda, mówiac ich jezykiem, sie naparzac – komentuje siostra jednego z uczestników bójki. Agnieszka jest wstrzasnieta glupota mlodszego o kilkanascie lat brata. – Widzialam te wszystkie maile, w których pisali, ze bic sie beda honorowo, na trzezwo… Niestety to byly tylko obietnice.
Zaczelo sie od przeklenstw i okrzyków. Nie darujemy tym ch…! Legia – ku…, Destroy (z ang. niszczyc) – zagrzewali sie wspólnie do boju. Spokojna zazwyczaj ulica Aslanowicza grzmiala jak podczas burzy. W pewnym momencie rozgrzany alkoholem brat Agnieszki zdjal kurtke, bluze i koszulke. A chwile pózniej to samo zrobila reszta. Nikomu z nich nie przeszkadzala ani minusowa temperatura, ani prószacy snieg. Na golych klatach dyndaly tylko klubowe szaliki. Najpierw jeden z „widzewiaków” zaatakowal „legioniste”, a po paru minutach tlukli sie juz wszyscy. Bili sie, na ile starczylo im pary, trzezwosci i ochoty. Nie przer-wali nawet, gdy jednemu z nich poszla z nosa krew.
– To nie trwalo dlugo. Jakies kilkanascie minut. Kiedy juz nie mieli sily walczyc piesciami, taplali sie w sniegu – twierdza swiadkowie zdarzenia. Niektórzy z nich porównuja te zmagania do zapasów w kisielu. – To bardziej szpan, kretynska rozrywka, niz kibicowanie druzynom pilkarskim – mówi nerwowo siostra uczestnika bójki. – Calemu zdarzeniu spokojnie przygladala sie jego dziewczyna. Potem ze szczególami i z usmiechem o wszystkim mi opowiedziala. A ma szesnascie lat! Czy ona jest normalna? – pyta Agnieszka. – Podobno bójke obserwowala z okna dorosla mieszkanka kamienicy przy Aslanowicza i nawet nie powiadomila policji. To mi sie w glowie nie miesci!
W istocie, policji nikt nie poinformowal o zaistnialym tego dnia, w tym miejscu i o tej porze zdarzeniu, potwierdza Janusz Celinski z Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach.
Agresja fanatyków klubowej pilki nie jest niczym nowym. Dzis nawet dzieci wiedza o tym, ze grupy szalikowców odnosza sie do siebie wrogo i wzajemnie zwalczaja. W ostatnich latach w wyniku licznych starc i porachunków miedzy pseudokibicami zginelo w Polsce wielu mlodych ludzi. Siedlecka bójka takze mogla sie skonczyc w ten sposób.

23 KOMENTARZE
  1. Do autora
    Mam pytanie do autora tekstu.
    Drogi Autorze – wiesz w ogole o czym piszesz?
    Czy piszesz byleby zapelnic strony?
    Podobno kazdy dziennikarz powinien byc wiarygodny i w artykule pisac prawde, a nie wyssane z palca bzdury.
    Proponuje sie najpierw zapoznac


  2. Nie no Matrix przy tym to pikus jest.Dla autora proponuje nagrode roku za ten tekst w kategorii:”Science fiction”.Ladowanie talibów w Klewkach nawet tego nie przebije.

  3. klamstwo !!!!!
    ale sciema…. niedosc ze niedorzeczne zdania typu “nawwet jak jednemu poszla krew z nosa” to jeszcze jedna wielka sciema, jestem ze srodowiska kibicowskiego w Siedlcach i nic o tym nie wime :D:D:D:D ludzie troche opamietania, taki temat to jusz nawet nie

  4. Bajka
    ciekawe mnie skad to niby jest zapewne wyssane z palce kibice ustawiali sie na czacie na tzw ustwke:D? macie pojecie!!! widze chcialbym ten caly artykol poczytac ma ktos go:? bo to fajna i smieszna historyjka JEDNA WIARA JEDEN KLUB LEGIA WARSZAWA!

  5. Do Autora tego czegos co mozna nazwac Bajka!
    Szanowny panie piszac ten artykol wykazala sie pan calkowitym brakiem rozeznania srodowiska kibicowskiego. Piszac te slowa rzutuje pan opinia na kazdych kibicow w Polsce robi pan jedna wielka chale! Osmieszmiesza pan Kibicow Legii warszawa mieszkajacych w

  6. Kolorowe sny..ma pan:)
    Mimo calego szacunku do dziennikarza..to caly ten artykul brzmi jak opowiadanie mojej mamy jakie to niesamowite jej sie rzeczy snily:)A pozatym jak sie ludzie bija dluzej niz 5minut to zawsze ktos zareaguje ale az mi sie wierzyc nie chce,ze nikt z calej u

  7. PRAWDA
    Skoro i tak cala historia wyszla na jaw (dzieki bystrosci umyslu i dziennikarskiemu sprytowi Pana redaktora) to opisze wszystko tak jak to mialo miejsce.
    Na wstepie pragne zaznaczyc, ze jest to oficjalne stanowisko klibiców Legii Warszawa, której elitarn

  8. Pierdolnik Siedlecki
    “Pierdolnik Siedlecki” tak powina nazywac sie ta gazeta buhahahaha.Ludzie co wy piszecie?? Jaka zadyma?? Jaka ustwaka?? Ten kto to pisal to chyba jakis naiwniak. “Pobili sie dwaj górale ciupagami”:D:D a wy robicie z tego ustwake:D:D:D brak mi slow do was.


  9. “Pierdolnik Siedlecki” tak powina nazywac sie ta gazeta buhahahaha.Ludzie co wy piszecie?? Jaka zadyma?? Jaka ustwaka?? Ten kto to pisal to chyba jakis naiwniak. “Pobili sie dwaj górale ciupagami”:D:D a wy robicie z tego ustwake:D:D:D brak mi slow do was.


  10. ten pan (Tomek) nigdy nie byl na zadnym meczu i w ogóle nie kojarzy o czym pisze ( na dzial kulturalny, w którym pozuje na boheme siedlecka, tez niewiele)

    Bylo zapotrzebowanie na tekst to napisal
    Przy okazji narobil przypalu kibicom Legii i Widzewa z

  11. Głupota
    Co wy wiecie o ustawkach ludzie? Gwarantuje wam, ze to tak nie wygląda, nawet nie wiecie, ile ustawek było już w okolicach Siedlec i na pewno nie bedziecie o nich słyszec, bo to wie tylko grono max 20 osób …. (…) ustawka haha.

  12. Przeczytałem w papierowym wydaniu Pański artykuł, który mnie bardzo zainteresował. Czy mógłby Pan podać na stronie tegoż forum link do punktu regulaminu, o którym pisze? Poszukiwałem go na stronie KRRiT, ale niestety bez skutku. Przydałby mi się do mojego artykułu, który chcę zamieścić w dziale społecznościowym TS. Pozdrawiam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Łuków: Nie żyje adwokat Łukasz Jończyk. Trwa zbiórka na pomoc rodzinie

Łukasz Jończyk zginął 10 lipca w wypadku drogowym. Tego...

Zderzenie w Broszkowie. Droga nieprzejezdna (aktualizacja)

Na DK2 w Broszkowie zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierujący...

Porażenie prądem podczas wycinki gałęzi

13 sierpnia ok. godz. 12 w Sulejówku na ul....

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje