No i ma wójt gminy Korczew spory klopot. A wszystko przez to, ze zatrudnil w swoim Urzedzie zbyt dobra pania skarbnik…
A ze znala swoja wartosc, to bywala czasami troche krnabrna. To wójt znosil jednak z pokora w imie spraw wyzszych, czyli spokoju o finanse samorzadu. W papierach zawsze byl bowiem porzadek, wszystko na czas i zadna RIO nie mogla sie do niczego przyczepic.
– Zna sie skarbnik na swojej robocie doskonale, a ze czasem róznimy sie troche charakterami… – wyznal wójt gm. Korczew, Ryszard Kaczejko. – To jednak nie jest wazne, wazna jest praca, a w tej skarbnik jest niezawodna.
Taka skarbnik, nawet z zastrzezeniami w sprawie charakteru, to dzisiaj skarb. Trudno sie dziwic, ze spogladali na nia z zazdroscia szefowie innych samorzadów. Bez zadnych podtekstów. Patrzyli na skarbnik pozadliwie, ale oczywiscie tylko jak na fachowa sile fachowa. No i podkupili Korczewowi takiego fachowca.
W drugiej polowie marca na sesji Rady Gminy w Korczewie stanely dwie, przewidziane porzadkiem obrad, sprawy – uchwala w sprawie odwolania skarbnika gminy i druga, w sprawie jego powolania. Obie uchwaly zostaly podjete – ze smutkiem dla jednych i ku radosci innych.
– Taka skarbnik to skarb prawdziwy – mówia samorzadowcy
z Korczewa. – Ale co zrobic, jak trzeba sie ze skarbnikiem rozstac. Gmina Siedlce nam go podkupila. Bogatsza od nas pare razy, pewnie warunki lepsze zaproponowala. Nasza skarbnik zastapi na stanowisku dotychczasowa skarbnik gminy Siedlce, która odchodzi na emeryture.
Cóz, drenaz mózgów to w naszej rzeczywistosci coraz powszechniejsze zjawisko, które, jak widac, zeszlo juz do poziomu lokalnych samorzadów. Zreszta kto, jak kto, ale skarbnik zna sie na wartosci pieniedzy…
– Pani skarbnik, Jadwiga Ladziak, zlozyla podanie o zwolnienie z pracy na zasadzie porozumienia stron
– mówi Ryszard Kaczejko. – Zgodzilem sie na to, bo nie mialem innego wyjscia. Przeciez sila nikogo w pracy trzymac nie mozna. Kazdy ma swobode wyboru, gdzie chce pracowac. Jedna rzecz tylko mi sie nie podobala. Pani skarbnik zlozyla swoje podanie dopiero 10 lutego, informujac, ze z koncem marca zamierza sie juz z nami rozstac. To postawilo nas w trudnej sytuacji. Znalezienie skarbnika w tak krótkim czasie nie jest sprawa prosta.
Wójt Ryszard Kaczejko na to kluczowe wrecz dla lokalnego samorzadu stanowisko zaproponowal Marzanne Koltan, dotychczasowa glówna ksiegowa w Zakladzie Gospodarki Komunalnej w Korczewie. Kandydatura, zreszta jedyna, zyskala poparcie radnych – postawionych jednak w sytuacji podbramkowej.
Nowa skarbnik ma objac swoja funkcje od 1 kwietnia tego roku. Jest absolwentka uczelni wyzszej marketingu i zarzadzania, a jej staz pracy wynosi 7 lat.
– Nie ukrywam, ze na poczatku spodziewam sie pewnych trudnosci w sprawach finansowych – przyznaje Ryszard Kaczejko. Skala problemów budzetu calej gminy jest nieporównywalnie wieksza od tych, jakie sa w Zakladzie Gospodarki Komunalnej. Jestem jednak przekonany, ze nowa skarbnik, osoba mloda
i rzutka, szybko wdrozy sie do swojej funkcji.