Co z tym fantem zrobic?

To juz nie przypadek, ze w gminie Dobre walka polityczna, wzajemne niecheci, moze urazy, powoduja, ze policja i prokuratura sa zasypywane donosami o popelnionych przez radnych i wójta przestepstwach.
Pod kazdym z pism kierowanych do wymiaru sprawiedliwosci jest podpis osoby wnoszacej doniesienie. Jednak, jak na razie, z tych doniesien, oprócz pracy policji, prokuratora i sadu, niewiele wynika.
Wszystko zaczelo sie od oskarzenia Honoraty Szymanskiej, wiceprzewodniczacej rady, przez bylego radnego dwóch kadencji dobrzanskiego samorzadu, Slawomira Sobiepanka, o to, ze na sesji w ferworze dyskusji powiedziala, iz za prace podczas zajec sportowych pobieral co miesiac wynagrodzenie, a to, jak ustalil sad, nie bylo prawda. Radna przeprosila publicznie pokrzywdzonego mieszkanca, zostala jednak ukarana, a po apelacji postepowanie karne przeciwko niej warunkowo umorzono. Slawomir Sobiepanek nie moze sie z tym pogodzic i pisze nadal do wojewody, marszalka sejmiku, domagajac sie pozbawienia H. Szymanskiej mandatu radnej.
Krzysztof Radzio, to radny zasiadajacy w obecnej Radzie Gminy Dobre. Zaliczany jest do grona opozycjonistów wójta Zygmunta Kordalewskiego. Okazalo sie, ze tenze radny zlozyl doniesienie do prokuratury oskarzajac wójta o dzialania korupcyjne. Prokuratura swoje zrobila i sprawe wyjasnila. O co chodzilo? Kulisy zdarzenia odkryl radnym przewodniczacy rady, Tadeusz Galazka. Podobno radny K. Radzio zasugerowal, jakoby wójt wzial lapówke za przylacze w trakcie budowy wodociagu w Oseczyznie. (…)
Dokonczenie w aktualnym wydaniu papierowym.