Juz w najblizszy poniedzialek, 30 maja, na Zamku w Liwie rozpocznie sie III Festyn Archeologiczny. Impreza, w tym roku odbywajaca sie pod haslem „W mundurze Napoleona”, potrwa do soboty, 4 czerwca.
Na liwskim podzamczu stanie wojskowy obóz wojsk napoleonskich – koszary, siedziba dowództwa. Planowane sa pokazy musztry, stoczonych zostanie równiez wiele pokazowych bitew. Bedzie mozna obejrzec historyczne stroje, uzbrojenie oraz poznac metody walki z poczatków XIX wieku. Zaprezentowana zostanie takze ówczesna obyczajowosc i rzemioslo. Bedzie okazja, by przyjrzec sie pracy kowala i podpatrzec, jak wytwarzano popularne w epoce napoleonskiej nakrycia glowy: rogatywki, czaka, bermyce.
– Przyjedzie okolo 25 Bialorusinów, którzy wciela sie w role wojsk rosyjskich. Wojska napoleonskie zagra 20 osób z Warszawy – opowiada organizator festynu, Lukasz Golos. Oprócz zolnierzy beda tez markietanki.
W trakcie trwania imprezy beda odbywac sie takze warsztaty archeologiczne prowadzone przez absolwentów Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Podobnie jak w latach ubieglych, uczestnicy festynu beda mogli spróbowac swych sil w rycerskim rzemiosle – strzelaniu z luku i kuszy oraz w rzutach toporem.
Frekwencja na festynie zapowiada sie rekordowo: – Mamy juz zgloszonych 9 tysiecy zwiedzajacych ze szkól – mówi Lukasz Golos.
W sobote, czyli ostatniego dnia festynu, organizatorzy zapraszaja przede wszystkim indywidualnych zwiedzajacych. Po poludniu na liwskim podzamczu odbedzie sie jeszcze jedna wielka bitwa, a wieczorem pozegnalny koncert.
