[j]gfx/gazeta/newsweek.jpg[/j]
Einstein, Hitler, Gandhi, Jan Pawel II i Lech Walesa, Beatlesi, John F. Kennedy, Fidel Castro i Alfred Hitchcock – co laczy tych ludzi? Wszyscy oni pojawili sie na okladkach „Newsweeka”. Wystawa „Historia pod tytulem Newsweek: 70 lat w okladkach” krazy po Polsce od 3 lat. W ubieglym tygodniu zawitala do Siedlec. Do polowy czerwca mozna ja ogladac w holu klubu Paradise (dawne kino Podlasie).
Wystawa jest przegladem historycznych, spolecznych, politycznych i kulturalnych wydarzen i zjawisk, które staly sie tematami okladek tego jednego z najpopularniejszych na swiecie tygodników. Wybór obejmuje kilkadziesiat tematów z lat 1933-2001. Ostatnia z okladek przedstawia wybuchajace wieze World Trade Center 11 wrzesnia 2001 r . Widz oglada dzieje swiat oczami dziennikarzy, na goraco relacjonujacych wydarzenia. Choc wystawa ukazuje glównie amerykanska perspektywe widzenia swiata, nie zabraklo na niej równiez „polskich” okladek, dokumentujacych przelomowe momenty naszej historii.
A jesli kogos nudza historyczne wydarzenia, moze, studiujac okladki „Newsweeka”, zajac sie badaniem zjawiska inflacji. Pierwszy numer tygodnika, który ukazal sie 18 marca 1933 r. kosztowal 10 centów. W 1943 r., gdy USA byly juz
w stanie wojny, cena pisma wzrosla do 15 centów, w latach 50. – do 20 centów. Numer z 1961 r. z Jurijem Gagarinem na okladce kosztowal juz cwierc dolara. O 8 lat pózniejszy, przedstawiajacy lot na Ksiezyc, byl juz dwukrotnie drozszy, kosztowal 50 centów. W 1976 r. (gdy serca
calego swiata podbila cudowna
gimnastyczka Nadia Comaneci) „Newsweek” kosztowal juz dolara. Za numery z ostatnich lat trzeba zaplacic 2,75 USD.
