Kontrabanda w garażu i zakładzie usługowym

Jednak polaków pomysły nie znają granic. Są zaskakujące do nieprzytomności. Jednak wynika to chyba nie z chęci zbicia fortuny, lecz ze zwyczajnej biedy i chęci utrzymania rodziny. Na tzw. ścianie wschodniej miejsc pracy jet co kot napłakał, to ludzie imają się czegokolwiek, nie zawsze zgodnie z prawem, często nie mając nawet świadomości popełnionego czynu. Jak matka czy ojciec ma do wyboru siedzenie w domu z comiesięcznym podpisem w beznadziejnym urzędzie pracy i przysychaniem z dzieckiem na wodzie i czerstwym chlebie a zarobieniem kilku groszy na prąd, buty dla dziecka i bułkę z szynką to zawsze wybierze to drugie. A gdzie jest funkcja społeczna i socjalna naszego systemu pomocowego? Gdzie jest profilaktyka i prewencja?

Chłpaki z celnego będa mieli co palić:) 🙂

czy to Siedlce

Państwo nie lubi konkurencji. Rząd daje sam sobie wyłączność na trucie obywateli.

Jeżeli mnie wzrok nie myli to są to garaże przy ul. Gen. F. Kleeberga

niech się trują będzie selekcja za głupotę.

Jak palą legalne to wzbogacają państwo które ich okrada to bezsens…
Zdecydowanie lepiej palić z magazynku jestem za.
Zdrowie no są ludzie którzy palą całe życie a umierają ze starości-a prawie każdy z nas lubi przypalić 🙂

No i czemu funkcionariusze mają zamazane twarze ? Tak tylko z ciekawości pytam.

ktoś dobrze stwierdził że rząd nie lubi konkurencji-zioła też nie zalegalizują bo nie da sie zakcyzować!niech dadzą ludziom pracować to nie bedzie się społeczeństwo czepiało dorabiania na chleb.jeszxcze troche,a doczekamy egiptu…

To napewno garaże na Kleeberga 😛

poziom twoich komentarzy mówi sam za siebie. żal takich ludzi.

fajki na bazarze już podrożały

Ludzie młodzi w szkołach pala to dziadostwo, a okazuje się że handlują fajami nieletni. Może by się ktoś zainteresował skąd nieletni mają fajki z przemytu. Tatuś z mamusią pracą w życiu się nie skalali a żyją, synek handluje w szkole i wszyscy wiedzą kto to jest. Tylko trzeba rozmawiać z młodymi ludzmi a nie ich straszyć.

Niech sobie jarają i sprzedają taniej kiedy w kioskach drogie. Łapać należy mafiozów, którzy zagarniają miliony a nie płotki. A w Siedlcach jest takich paru. Niestety są nietykalni.

Powinni też się wziąć za “mety” które oferują taki towar.A handlarzy pogonić do roboty!

Tacy właśnie nieroby rozprowadzają na całe miasto papierochy i wódę zarabiając na tym krocie a uczciwy człowiek musi z…..ać od rana do wieczora za kilkaset złotych żeby utrzymać rodzinę!Niech w końcu policja się weźmie za to bo bardzo dużo osób w Siedlcach tym się zajmuje!