Każdego roku w innym mieście i państwie odbywa się Światowy Kongres Esperantystów. Polski Kongres Esperantystów również odbywa się za każdym razem w innym mieście.
W Siedlcach odbył się 40. Polski Kongres Esperantystów. Wzięło w nim udział 104 esperantystów z Polski i z zagranicy. Byli goście z Niemiec, Czech, Stanów Zjednoczonych (prof. Zbigniew Antoni Kruszewski – wnuk Antoniego Grabowskiego), a nawet Tanzanii (John Magessa – Generalny Sekretarz 109. Światowego Kongresu Esperantystów).
– Każdego roku w innym mieście i państwie odbywa się Światowy Kongres Esperantystów. Polski Kongres Esperantystów również odbywa się za każdym razem w innym mieście. W tym roku został zorganizowany w Siedlcach – mówi Józef Duma przewodniczący Polskiego Związku Esperantystów Oddział w Siedlcach. – Nie mamy się czego wstydzić, mamy czym się poszczycić, co pokazać… np. organy, Ekstazę św. Franciszka, a teraz piękny nowy park.
Józef Duma otrzymał odznakę Zasłużonego Esperantysty.
Kursy języka esperanto w Siedlcach są prowadzone przy kościele przy ul. Rakowieckiej. A historię siedleckiej grupy opisała Agnieszka Baczkura.
Historia Esperanto w Siedlcach
– Rok 1908 to rok powstania kilku stowarzyszeń w Siedlcach: lekarskiego, rolniczego, krajoznawczego, esperantystów. Do dziś działają tylko Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze i Polski Związek Esperantystów. Założycielami pierwszego oddziału Polskiego Towarzystwa Esperantystów byli Alfons Wierzbięta i dr Józef Szawelski w 1908 r. Było to ważne wydarzenie w życiu kulturalnym miasta, o którym informowały afisze na wszystkich ulicach w trzech językach: rosyjskim, polskim i esperanto. Na spotkanie przybyli przedstawiciele sfery inteligenckiej ówczesnych Siedlec oraz znani esperantyści z Warszawy: Antoni Grabowski i Leon Zamenhof. Do siedleckiego towarzystwa zapisało się ponad 50 osób, m. in. Tadeusz Radliński, dyrektor szkoły, oraz Jadwiga Barszczewska, przełożona pensji, którzy obiecali wprowadzić stałe wykłady esperanta do swoich szkół – dowiadujemy się z opracowań.
I wojna światowa, a także śmierć Ludwika Zamenhofa spowodowały zastój w ruchu esperanckim na całym świecie. W 1920 r. istniało w Polsce 13 oddziałów PTE, w tym jedne w Siedlcach. W 1937 r. odnotowano, że pomimo bardzo małej liczby członków spotkania oddziałowe odbywały się regularnie w każdą środę w godzinach wieczornych w kawiarni „Adria” przy ul. Piłsudskiego 16.
W 1956 r. oddział prowadził kurs esperanto w szkole im. Hetmana S. Żółkiewskiego. Jedną z najważniejszych inicjatyw podjętych przez ówczesnych esperantystów było nadanie jednej z ulic śródmieścia Siedlec imienia Ludwika Zamenhofa. Ostatecznie zdecydowano, aby ulicy nadać nazwę „Esperanto”, co stało się w 1959 roku.
W 1964 r. na Walnym Zebraniu członków stwierdzono: „Oddział chyli się ku upadkowi i w tym stanie rzeczy Oddziałowi grozi likwidacja, co ze wszech miar jest niepożądane”. Istotnie, doszło do zawieszenia spotkań, a w 1972 r. oddział został zlikwidowany ze względu na małą liczbę członków. Mimo to przez kolejne lata poprowadzono kilka kursów języka esperanto. Oddział znowu powołano w latach 80.
Prof. Antoni Zbigniew Kruszewski z rąk Roberta Kamińskiego, przewodniczącego zarządu Głównego Polskiego Związku Esperantystów odebrał honorowe członkostwo w PZE.
– Pionierem ruchu esperanckiego był Hector Hodler. Założył on bibliotekę, gromadził w niej widokówki, pierwsze egzemplarze czasopism, książek wydawanych w języku esperanto i wszystko, co jest związane z językiem esperanto. Po jego śmierci to dzieło kontynuował Światowy Związek Esperantystów, który jest w Roterdamie. W Bibliotece znajduje się ok. 2.000 publikacji – mówi Zofia Śmistek z Polskiego Związku Esperantystów w Łodzi. – Ze względu na zmianę siedziby zrodził się problem, co zrobić z tak bogatym księgozbiorem. Zaopiekowała się tym Biblioteka Narodowa w Polsce przy wsparciu Ministerstwa Kultury. To wszystko waży 7 ton. Trwają prace, by księgozbiory przygotować tak, by można było z nich korzystać na całym świecie.
W zbiorach znajduje się również pierwszy słownik chińsko-esperancki – opowiada pani Zofia.
Zdjęcia: Aga Król
Niestety średnia wieku to jakieś 150 lat
W jakim terminie to było? Czyżby drugi raz w Siedlcach, bo z miesiąc temu też było esperanto. A pani prezes (emerytka) z pttk i dyrektor( emeryt)z muzeum regionalnego też gawarit po esperanto?
przecież to język dla hobbystów z odchyleniami
Pan Józef Duma mój nauczyciel z technikum.