Żyjemy jak na poligonie

Od kiedy w naszej miejscowości pojawiła się strzelnica żyjemy jak na poligonie – skarżą się mieszkańcy Głęboczycy ( gmina Dobre)

O tym, że na terenie gminie Dobre mają powstać otwarte strzelnice, mieszkańcy dowiedzieli się w 2021 r. Gdy ruszyły pierwsze prace ziemne, zaczęły się protesty. Mieszkańcy miejscowości Wólka Kobylańska, Głęboczyca, Rynia i Czarnocin pytali o zasadność inwestycji i korzyści, jakie przyniesie ona gminie, a także dlaczego nie zostali o tym oficjalnie powiadomieni. Uzasadniali, że na terenie powiatu mińskiego znajdują się już 2 strzelnice – w Jakubowie i Mińsku Mazowieckim. Jeżeli powstaną kolejne: w Wólce Kobylańskiej i Głęboczycach, łącznie będzie ich 4, w tym 3 położone w promieniu do 12 km od siebie. – Strzelnice w Jakubowie i Mińsku są zlokalizowane tak blisko, że każdy mieszkaniec gminy Dobre może realizować swoje zainteresowania, korzystając z ich usług – mówili.

Protesty na nic się jednak zdały, bo strzelnica w Głęboczycy została wybudowana. I budzi duże emocje. – Skutki budowy tego bardzo uciążliwego obiektu odczuwamy codziennie, 7 dni w tygodniu. Żyjemy jak na poligonie wojskowym, bo zawody strzeleckie odbywają się codziennie. Warto zauważyć, że najbliższe zabudowania są oddalone zaledwie 250 metrów od strzelnicy – mówią mieszkańcy.

Wójt Tadeusz Gałązka zaprzecza, jakoby zawody strzeleckie odbywały się codziennie. – Owszem, strzelania są przeprowadzane, ale tylko w sobotę i w niedzielę – twierdzi. I dodaje: – Wszystkie karabiny wyposażone są w tłumiki i nie powinny wywoływać hałasu.

– Myli się pan. Strzelanie jest codziennie – wyprowadzają wójta z błędu mieszkańcy. – Dopóki żandarmeria wojskowa nie przyjeżdżała i nie strzelała, dało się wytrzymać, ale od kiedy przyjeżdża i strzela z różnej broni, żyjemy jak na poligonie.

Mieszkańcy protestując przeciwko budowie strzelnic w gminie Dobre, wskazywali na skutki środowiskowe i ekonomiczne tych inwestycji: spadek wartości rynkowej działek w Głęboczycy, nie tylko tych bezpośrednio graniczących, ale także oddalonych od strzelnicy. „W Ryni i Wólce Kobylańskiej jest ok. 362 działek letniskowych. Przyjmując zaniżone szacunki – 500 zł podatku od działki – wpływy do budżetu gminy należy szacować na minimum 180 tys. zł rocznie. Oczywistym jest, że korzyści finansowe z działek rekreacyjnych wielokrotnie przewyższają korzyści ze strzelnicy, której głównym celem jest generowanie dochodów wyłącznie dla inwestora, właściciela firmy. Strzelnica nie stanie się źródłem miejsc pracy dla okolicznych mieszkańców. A pobyt klientów nie będzie na tyle długi, aby stanowił impuls do rozwoju miejscowej gospodarki” – pisali w liście do Urzędu Gminy .

Mieszkańcy dziwią się, dlaczego gmina tak mocno zaangażowała się w powstanie strzelnicy i chcą wiedzieć, czy ma jakieś korzyści z funkcjonowania tego obiektu. Pojawiło się szereg pytań. Czy to prawda, że koparka gminna wykonywała prace odwodnieniowe na strzelnicy? A jeśli tak to czy było zlecenie, za które gmina otrzymała zapłatę czy też w ramach sponsoringu? I czy gmina sponsoruje strzelnicę w Głęboczycy?

Jak twierdzą mieszkańcy, na banerach znajduje się herb gminy Dobre oraz napis: „Strzelnica naszej gminy”, a według prawa wykorzystywanie herbu gminy – i to zarówno do celów komercyjnych, jak i niekomercyjnych – wymaga pozwolenia. Herb gminy należy traktować jako dobro osobiste, użycie herbu bez pozwolenia podlega karze . Czy i kto wydał takie pozwolenia? – pytają mieszkańcy Głęboczycy. – Po dokonaniu analizy porządków sesji rady gminy na przestrzeni ostatnich dwóch lat możemy z całą stanowczością stwierdzić, że rada nie podejmowała takiej decyzji – stawiają kropkę nad „i”.

Wójt Tadeusz Gałązka zapewnia, że wszystkie działania podejmowane na strzelnicy są zgodne z literą prawa. Obiecał ustosunkować się szerzej do całej sprawy na kolejnej sesji rady gminy.