Paweł Kukiz w Sokołowie Podlaskim i Węgrowie

Przystawka PIS
Człowiek bez honoru.

Ja się spotykam z cookizem ścierając kurz z meblościanki, albo myjąc podłogę.
Więc podziękuję za kolejną możliwość spotkania.

Dziwię się panu Krasce, pani Koc, że swoimi nazwiskami firmują tego osobnika.

Jest takie powiedzenie: z kim się zadajesz – takim się stajesz.

Kukiz, mówił: ,,naplujcie mi w twarz, jeśli zostanę politykiem”
I dalej pcha się do polityki.
Dogadał się z PIS-em i jego fundacja dostał 4,3 mln i ma głosować jak mu każą!!!
Za kasę Kukiz zrobi wszystko

A pamiętacie ludzie jak Kukiz mówił w wywiadzie radiowym mówił, że nie ma już pieniędzy na działalność polityczną i otrzymał 4,3 mln zł dotacji z budżetu państwa od Morawieckiego.
PIS kupił Kukiza.

A pamiętacie gdy Kukiz w wywiadzie radiowym mówił, że nie ma już pieniędzy na działalność polityczną i nagle otrzymał 4,3 mln zł dotacji z budżetu państwa.
PIS kupił Kukiza za nasze pieniądze!!!

W CDK w Węgrowie jest scena. Rozumiem że Kukiz tam ma jakiś repertuar? I niech ktoś powie że mamy rozdział państwa od kościoła. Spotkanie wyborcze w klasztorze w którego remont zaangażowana była Pani Koc (PIS) z Kukizem – antysystemowcem i kiedyś-anarchistą. Jak to się perspektywa zmienia. I nie zeby remont i oddania CDK było czymś złym, ale wszystko co tam ma miejsce odkąd zostało otwarte, jest sygnowane spółkami skarbu państwa i konkretnym nadaniem politycznym.

Paweł Walesic z końcem sierpnia 2022 r. stracił stanowisko radnego PiS. Po ujawnionym skandalu z podsłuchiwaniem podwładnej elektroniczną nianią sam złożył rezygnację.
“Rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło za porozumieniem stron. Jednak bez obowiązku świadczenia pracy przez pana Walesica, bo w tym przypadku doszło do przekroczenia uprawnień i nie możemy tolerować takich zachowań” – powiedział wówczas Mariusz Bodo, sekretarz województwa świętokrzyskiego (Radio Ostrowiec).

Jak się okazuje, Paweł Walesic długo nie pozostał bez pracy. Obecnie były radny PiS jest zatrudniony w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Kielcach, a instytucją kieruje Jerzy Wrona – radny PiS z Ostrowca Świętokrzyskiego, a prywatnie znajomy Pawła Walesica.

Jak do sprawy odnosi się marszałek województwa świętokrzyskiego z PiS? – Ludziom trzeba pomagać. Pan dyrektor Wrona powiadomił mnie o tym, że koledze z Ostrowca daje szansę mówi marszałek Andrzej Bętkowski – ten sam, którego syn urządził libację w Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie.

Czyżby środków czystości brakowało w Sokołowie i Węgrowie że on przyjeżdża ?

cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +, cela +,

szmaty, szmaty kupuję

“Mówcie Do Mnie Szmato” – ponieważ sprzątam w sobotę dzisiaj jest niepotrzebny

Przypomnijcie mi który poseł się kiedyś zarzekał że nie jest przekupny ?
I że jak przejdzie kiedyś do PiS to oświadczył że wtedy prosi by nazywać go “SZMATĄ”.
No który to taki (p)oseł był ?

Co z tego że przeszedł do PiSu? tylko krowa zdania nie zmienia, a on jest człowiekiem więc zrozumiał kto jest lepszy dla Polski i ich poparł…

Cała telewizja, niegdyś publiczna, została postawiona w stan kampanijnej gotowości. Każda redakcja regionalna dostała wytyczne, z których — jak słyszymy — wynika, że teraz TVP ma być obecna na konferencjach polityków startujących “z ich okręgów” i zadawać pytania ustalone wcześniej w Warszawie. Nie chodzi oczywiście o sprawy lokalne, bo te nikogo w siedzibie TVP przy pl. Powstańców nie interesują. Pytania na tym etapie mają dotyczyć dwóch spraw: relokacji uchodźców i planu obrony przed rosyjską agresją na Wiśle.

— Początkowo, kilkanaście dni temu, dostaliśmy informację, że Warszawa chce nam pomóc w kampanii, bo wiedzą, jak mało mamy środków i będą przysyłać nam wkład do serwisu — słyszymy w jednym z ośrodków TVP. — 6 minut codziennie. To była taka pomoc, jak bratniego Związku Radzieckiego, bo ani słowa nie można było zmienić. Teraz dostajemy codziennie pytania.

Rzeczywiście (tę historię opisała “Gazeta Wyborcza”) na wszystkich antenach regionalnych TVP pojawiają się identyczne tematy z identycznymi zapowiedziami przysłane z Warszawy. Tak się składa, że dotyczą albo obietnic wyborczych PiS, nawet tych najdrobniejszych, albo są odbiciem kampanijnej narracji PiS.

Do tego dochodzą media — gazety i portale — lokalne, kupione przez imperium Daniela Obajtka. To nie tylko lokalna prasa, to przede wszystkim bazy danych o prenumeratorach, które można wykorzystać w kampanii wyborczej. To doskonałe narzędzie prowadzenia kampanii bezpośrednio w okręgach wyborczych.

W “Gazecie Wrocławskiej” można przeczytać artykuł pt. “Prawo i Sprawiedliwość. Oto program partii zdobywającej uznanie obywateli”. Dokładnie identyczny jest w “Głosie Wielkopolskim” i w “Gazecie Lubuskiej”. W każdej z gazet jest on po prostu kopią tego, co można przeczytać na portalu i.pl należącym do Orlenu. Autor pisze o sobie, że zajmuje się głównie sprawami rozrywkowymi i kryminalnymi, ale ostatnio także polityką. Po prostu wszystkie ręce na pokład w służbie partii.

To oczywiście nic nowego ani nadzwyczajnego, że Prawo i Sprawiedliwość korzysta z budowanego przez siebie przez osiem lat narzędzia medialnego w kampanii wyborczej. Trzeba jednak pamiętać, że w zeszłym roku 2,5 mln gospodarstw domowych miało dostęp wyłącznie do TVP. Ci wyborcy po prostu nie mają szans dowiedzieć się o aferach i — jak mówi prezes PiS — aferkach partii rządzącej, a co za tym idzie, nie mają szans podjąć w pełni świadomej decyzji przy wyborczej urnie.