W Starej Hucie (gmina Wola Mysłowska) doszło do tragicznego wypadku z udziałem 17-letniego motocyklisty.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (20 września) po godz. 19.
– Kierujący motocyklem marki Honda, 17-latek z gminy Krzywda uderzył w ciągnik rolniczy marki Massey Ferguson, którym kierował 63-latek z gminy Wola Mysłowska. Niestety w wyniku zdarzenia kierujący motocyklem doznał poważnych obrażeń ciała i zmarł na miejscu wypadku – informuje asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy łukowskiej policji. – Policjanci pracujący razem z prokuratorem na miejscu zdarzenia ustalili wstępnie, że 17-latek nie miał uprawnień do kierowania motocyklem. Kierujący ciągnikiem był trzeźwy. Teraz prowadzący postępowanie ustalą dokładne szczegóły i okoliczności tragicznego w skutkach wypadku, sprawdzą miedzy innymi, kto dopuścił do kierowania motocyklem osobę bez prawa jazdy.
Umarł robiąc to lubił, chwała mu za to.
A to trzeba dopuszczać do kierowania , wsiadł i pojechał . Brak wyobraźni.
Człowiek był niepełnoletni miał dopiero 17 lat, do 18 roku życia rodzice mają władzę rodzicielską nad swoim dzieckiem i odpowiadają za niego…
wyrazy współczucia dla kierującego ciągnikiem.
Teraz będzą drążyć kto zatankował motocykl motocykliście,
czego nie miał “bumagi na jazdę”,
a ja ze swej praktyki widzę jak niebezpiecznie wobec motocyklistów, i rowerzystów poruszają się puszkarze – sami zamknięci w blaszanych klatkach na czterech kołach po wielokroć ryzykują zdrowie, życie tych na dwóch kółkach.
Świeć Panie nad jego duszą
i niech traktorzysta nie popsuje sobie głowy! tą tragedią, bo te nie raz chodzą parami.
Urbanek, a co on takiego lubił, zderzać się z traktorami lubił? Zastanowiłeś się nad tym, co napisałeś?
To kup sobie samochód to będziesz bezpieczniejszy niż na pierdzącym odkurzaczu manewrując między autami grubo ponad 100 km/h. Bo tak właśnie jeździ znaczna część twoich ziomków. Przy dużej prędkości kierowcy nie mają szans zauważyć dawców organów i nawet kretyńskie, wieśniackie nalepki “pacz w lusterka mutocykle so fszendzie” tu nie pomogą. Rowerzyści jakby korzystali z coraz większej liczby ścieżek to też by było z korzyścią dla wszystkich ale dziadkom chwiejącym się od krawężnika do środka jezdni nie przetłumaczysz “bo on zawsze tak tędej jeździł i bedzie jeździł dalej “.
Popatrzcie na to dziwne zjawisko społeczne: ani jednego komentarza ganiącego brak prawka! Teraz będą ustalać… Co tu ustalać?! Przepis powinien być taki, że jeżeli jedziesz bez uprawnień, z automatu jest twoja wina w razie jakiegokolwiek zdarzenia. Może by to trochę dało do myślenia co niektórym., co jeżdżą…. parafrazując powiedzenie: “bez prawka, ale bezpiecznie”. To po kiego ja te wszystkie kursy robiłem, badania, świadectwa kwalifikacji, skoro to niepotrzebne?!
Wybacz, że tak późno odpisuję, ale wróciłem tu niechcący i już odczytałem sobie…
znajomy latami pracował w Skandynawii jeżdżąc bez prawa jazdy – bezwypadkowo, w ramach czasu pracy… wydaje się niemożliwe? a było.
Codziennie widzę wiele osób z prawem jazdy (przepraszam, takie mam założenie statystyczne) kierujących (nie motocyklami) i mógłbym codziennie wykazać dziesiątki sytuacji w których tych “wykształciuchów” prawo jazdy jest pustym papierkiem, bo powodują napięcia na drodze, narażając życie/zdrowie pieszych i 2-kołowców. I nie napisałem tutaj o sytuacjach braku kultury, to już inna bajka – wielu jedzie do przodu …a za nimi choćby potop.
Ad vocem “kup sobie samochód to będziesz bezpieczniejszy niż na pierdzącym odkurzaczu manewrując między autami grubo ponad 100 km/h”
właśnie dlatego, że tylko dorośli powożą samochodami, to zakładam z ich strony że nie ważne jest czy ktoś jedzie kombajnem, czy rowerem – należy się innym szosa nie mniej, niż nam
i to że kierujący bawią się smartfonami, panelami LCD w nowszych pojazdach, albo czytają faktury NIE TŁUMACZY ich indolencji w ogarnianiu przestrzeni wokół samochodu – a jednak PACZ W LÓSTERKA, poproszę.
Wielkie wyrazy współczucia dla rodziców, przynajmniej miał pasje ,bo większość tylko lezy i plotkuje .Tylko modlitwa pomoże