Syn łosickiego dzielnicowego – 4-letni Oluś walczy o życie. Każdy może pomóc!
Chłopiec nękany jest przez wyniszczające choroby. Gdy nie miał jeszcze roku zdiagnozowano u niego ogromnego 6-centymetrowego guza mózgu. Musiał przejść operacje ratujące życie, a następnie przez cykle chemioterapii. Żeby tego było mało stwierdzono u niego zespół Li Fraumenii – chorobę na podłożu genetycznym, powodującą zwiększone ryzyko zachorowań na ciężkie nowotwory. W ten sposób szpital stał się dla dziecka drugim domem.
Oluś uporał się z guzem mózgu, ale nie był to koniec jego dramatu. Zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę szpikową, a lekarze bezradnie rozkładali ręce. Dzielny chłopiec ma jednak w sobie ogromną wolę życia. Przeszedł przeszczep szpiku, co chwilowo poprawiło jego stan. Niestety, choroba wróciła ze wzmożoną siłą.
– Obecnie znowu stajemy przed walką o dalsze życie Oleczka we wrocławskim Przylądku Nadziei. Na pobyt i dojazdy do Wrocławia potrzebne są duże nakłady finansowe. Proszenie o wsparcie, szczególnie finansowe nie jest dla nas łatwe. Niestety zdajemy sobie sprawę, że na dłuższą metę, bez pomocy ludzi o dobrym sercu, będzie nam bardzo trudno. Prosimy o wsparcie finansowe oraz modlitwę, które przyczynią się do tego, żeby nasz Oluś mógł wrócić do zdrowia i cieszyć się życiem – apelują rodzice chłopca.
Do pomocy zachęca również Komenda Powiatowa Policji w Łosicach.
– Tata Olka na co dzień troszczy się o bezpieczeństwo mieszkańców powiatu łosickiego. Jest dzielnicowym łosickiej komendy policji. Wielokrotnie pomagał i nadal pomaga mieszkańcom swojego rejonu służbowego. Teraz oboje rodziców i brat bliźniak chłopca potrzebują pomocy w walce o życie małego Olusia.
Pomóc Olusiowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2708 pomoc dla Olusia Jasińskiego”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Olus:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: “2708 Help for Olus Jasinski”
Aby przekazać 1,5% podatku dla Olusia: należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243 oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać “2708 pomoc dla Olusia Jasińskiego”.
Historia chłopca została szczegółowo opisana na stronie internetowej Fundacji Kawałek Nieba.
Jako matka, której dziecko pokonało białaczkę -rozumiem rodziców tego dziecka.
Mam tylko jedną uwagę: najważniejsze jest życie i zdrowie dziecka, nie jest ważne, że jego ojciec jest policjantem.
Równie dobrze mogłoby być dzieckiem kasjerki w markecie, czy salowej w szpitalu – powinno liczyć się dziecko, a nie to kim są jego rodzice.
Ale o co Ci chodzi, gdyby matka była kasjerką, to by tak napisali, ale ojciec jest policjantem, co cię tak ubodło? Chętniej byś pomogła, gdyby ojciec był kasjerem?
że ile razy w apelach o pomoc dla chorych dzieci pomijano informację o tym, gdzie pracują czy kim sa rodzice dziecka?
Tu powinno być najważniejsze dziecko, a nie fakt kim są jego rodzice bo w takiej sytuacji niema znaczenia status rodziny i podkreślanie zasług ojca.
Pomoc choremu dziecku trzeba nie zważając na ewentualne zasługi jego rodziców.
Pomijano, bo być może nigdzie nie pracowali. Waż waść proporcje między pracą policjanta, a kasjerki (z całym szacunkiem dla kasjerki). Policjant cię broni człowieku przed przestępcami. Kiedy jesteś ofiarą, to do kogo biegniesz, do kasjerki? ps. ciekawe, czy pomogłeś, czy dywagujesz po próżnicy…
Policjant obroni mnie przed przestępcami? Chyba żartujesz.
Zgłaszam próbę włamania do sklepu – włamywacze zostali spłoszeni, jednak uszkodzili drzwi wejściowe – przyjeżdża policja i pierwsze pytanie: czy wiemy kto to był. Żadnego śledztwa tylko pretensja, że zawracamy głowę “no bo przecież się nie włamali”. Problem z uzyskaniem notatki do ubezpieczyciela – drzwi wymagały wymiany.
Przy okazji sugerowano, że kryjemy sprawców.
Ps. Fakt, że chore, potrzebujące pomocy dziecko jest synkiem policjanta, akurat dla mnie jest bez znaczenia.
Opowiedz jeszcze o traumach na izbie przyjęć w szpitalu, u stomatologa, w autobusie lub urzędzie 😉 Ciekawe jaki ty masz stosunek do ludzi, może u kogoś widzisz drzazgę, a nie widzisz u siebie belki. Zrób rachunek sumienia…
no i takim dzieciom powinien pomagać rząd a nie wiecznie obcym, dosc juz naprawde tej pomocy ukrainie, mamy u siebie komu pomagac
Nie rozumiem plucia jadem na Ukraińców w tej sytuacji.
Post dotyczy zupełnie innej sprawy.
To obrzydliwe.
Radzę wyrzucać własne żale w innym miejscu.
W ogóle cała ta gadka dotycząca profesji rodziców chorego dziecka jest niepotrzebna.
Trzeba czytać ze zrozumieniem, a tej umiejętności najwyraźniej zabrakło autorce posta oburzonej wzmianką na temat zawodu ojca.
Opamiętajcie się ludzie!!!!