Nietrzeźwy, bez uprawnień wiózł kolegę na pociąg.
W nocy 19 września o godz. 1.45 do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie wpłynęło zgłoszenie od mężczyzny, który poinformował, że jego pracownicy zabrali firmowy samochód i mieli wypadek na trasie pomiędzy Pilawą a Garwolinem.
– Policjanci ustalili, że 20-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego pojechał pracowniczym peugeotem na stację PKP w Pilawie, żeby odwieźć kolegę z pracy na pociąg – relacjonuje podkom. Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji. – W drodze powrotnej, podczas cofania, wjechał tyłem samochodu do rowu. Kiedy okazało się, że nie może wyjechać, zadzwonił do swojego szefa z prośbą o pomoc. Wtedy pracodawca zadzwonił na Policję. W trakcie wykonywanych czynności okazało się, że 20-letni kierowca peugeota jest nietrzeźwy. Miał w organizmie 0,6 promila alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania. Teraz 20-latka czeka sprawa karna. Odpowie on za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz kierowanie bez uprawnień. Dalsze decyzje w sprawie mężczyzny podejmie sąd.