Talent Sylwii

Ma 14 lat, jest rodowita siedlczanka i wygrala wlasnie najwiekszy na swiecie turniej tenisowy dla dzieci Kid’s Cup w Marakeszu! Sylwia Mikolajczuk wrócila z Maroka w pelnej chwale. Teraz bierze udzial w kolejnym prestizowym turnieju tenisowym dla juniorów.
Sylwia nalezy do czolówki nastoletnich tenisistek w kraju. Zaczyna juz brac udzial w europejskich turniejach, i to z bardzo dobrymi wynikami. Zwyciestwem w Marakeszu potwierdzila swoja klase. Od razu nasuwa sie pytanie: co dalej
z tak utalentowana zawodniczka? Okazuje sie bowiem, ze dziewczynka napotyka na prozaiczne ograniczenia w rozwijaniu swojego talentu. Chodzi oczywiscie o pieniadze.
– W tym roku Sylwia zagrala tylko w dwóch europejskich turniejach. Koszty udzialu i wyjazdu na zawody sa bardzo duze. Wyjezdzamy z nia na zmiane – mówia rodzice Sylwii. – W turniejach krajowych Sylwia dochodzi do finalów, a to
z kolei wiaze sie z nastepnymi wydatkami. Taki turniej trwa piec dni.
Rodzice Sylwii nie prowadza zadnego wlasnego biznesu, pracuja za pensje nie zawsze dochodzace do sredniej krajowej i po prostu ciesza sie, ze maja prace. Sportowe wojaze Sylwii to dla nich ogromne obciazenie. Z pomoca przyszly im dwie firmy: DROSED SA oraz ASAJ. Jednak rozwijajaca sie kariera mlodej tenisistki pociaga za soba coraz wieksze koszty.
– Bez pomocy DROSEDU i firmy ASAJ nie doszlibysmy do tego miejsca, w którym teraz jest Sylwia
– przyznaja panstwo Mikolajczukowie. – Jestesmy bardzo wdzieczni za okazane wsparcie.
Sylwia skonczyla wlasnie Szkole Podstawowa nr 4 w klasie sportowej Artura Folwarskiego, teraz rozpocznie nauke w Gimnazjum nr 2, nadal pod okiem swego trenera. Artur Folwarski to znany lowca talentów. Stworzyl w Siedlcach swoisty ewenement: klase sportowa juz od poziomu pierwszego oddzialu. Dzieci rozwijaja sie wszechstronnie. Przykladem moze byc Sylwia, która odnosi sukcesy takze w plywaniu, lekkoatletyce i narciarstwie. Sylwia ukonczyla podstawówke z wynikiem doskonalym: srednia ocen wyniosla 5,4! Dziewczynka reprezentuje klub Pogon-Drosed Siedlce.
– Jestesmy dumni z córki – mówia rodzice Sylwii. – Martwi nas to, ze nie ma dziecinstwa takiego, jak inne dzieci. Oddaje sie swojej pasji bez reszty. Ale skoro to lubi i ma do tego talent, to zrobimy wszystko, by mogla nadal sie rozwijac.
Czy chcielibyscie zobaczyc siedlczanke na Wimbledonie? Ha! Pewnie! My tez. Moze znajdzie sie jeszcze ktos, kto pomoze w wojazach Sylwii na prestizowe turnieje? Moze wladze miasta dostrzega doskonala okazje do promocji Siedlec i ufunduja Sylwii stypendium sportowe? Jesli chcecie pomóc w karierze Sylwii, skontaktujcie sie z jej rodzicami: tel. 0-606-695-265.