– Jak zagospodarujemy pomieszczenia w budynku przy ul. Gdanskiej 69, opuszczone niedawno przez powiatowe instytucje? – pytal na ostatniej sesji Rady Miejskiej Wegrowa dyrektor Muzeum w Liwie, radny Roman Postek. W bloku znajdowal sie do niedawna Powiatowy Urzad Pracy, który przeniósl sie do nowo wyremontowanego przez Starostwo biurowca przy ul. Pilsudskiego. Przeprowadzka czeka takze Zarzad Dróg Powiatowych.
– Sklaniamy sie do tego, by do biurowca przeszlo Przedsiebiorstwo Gospodarki Komunalnej, zajmujac czesc wolnej powierzchni. Dól budynku z sala dyskotekowa i przyleglymi pomieszczeniami chcielibysmy sprzedac. Utrzymywanie pustostanów jest bowiem kosztowne – wyjasnial wiceburmistrz Jaroslaw Grenda.
Zdaniem wladz miasta, ta „rozrywkowa” czesc budynku powinna byc w rekach prywatnego inwestora. Dokonywany jest podzial nieruchomosci. – Bedziemy przygotowywac sie do zbycia parteru budynku razem z sala dyskotekowa – stwierdzil wiceburmistrz.
– Czy nie mozna tam wygospodarowac lokalu, gdzie przechowywane bylyby eksponaty dla miejskiego muzeum? – dopytywal sie radny Roman Postek. Zwracal uwage, ze w tej chwili eksponaty sa przechowywane w budynku Miejskiej Biblioteki, gdzie nie ma zbyt duzo miejsca.
Wiceburmistrz Jaroslaw Grenda przyznal, iz utworzenie muzeum regionalnego w Wegrowie zapisano w strategii rozwoju miasta. – Myslimy o tym, by w przyszlosci znalezc jakies pomieszczenia na siedzibe muzeum. Wolelibysmy raczej, by znalazlo sie ono w centrum miasta, najlepiej w jakims obiekcie historycznym. Jest kilka mozliwosci.
– mówil Jaroslaw Grenda. Jak stwierdzil, spore wrazenie zrobil na nim duzy strych w Domu Gdanskim. – Wstepnie zastanawialismy sie nad tym, czy nie bylaby to dobra lokalizacja dla muzeum. W gre wchodzi równiez zielony drewniany budynek, tak zwany Dom Rabina przy ulicy Narutowicza, który zamierzamy przeniesc. Jest wiec kilka mozliwosci. Zdaniem burmistrza Jana Górskiego, muzeum mogloby sie takze miescic w jednym z budynków nalezacych do parafii.
Radny Roman Postek wyjasnial, ze chodzi mu nie o docelowa lokalizacje muzeum, ale o tymczasowy magazyn, w którym gromadzono by eksponaty przekazywane przez mieszkanców. Jego zdaniem, zorganizowanie zbiórki eksponatów jest sprawa pilna, gdyz z biegiem lat ich ubywa.