REKLAMA
8 C
Siedlce
Reklama

Banda wrócila

Aby otworzyc okno czy drzwi balkonowe, przestepcy wykorzystuja metode nawiercania futryn i ram.
– Nigdy nie myslalam, ze przezyje taki horror na wlasnej skórze – mówi jedna z ofiar. – Dotychczas podobne sceny ogladalam tylko w filmach. Teraz cos takiego spotkalo mnie i moja rodzine.
Kiedy cala rodzina spala, bandyci chodzili po pokojach. Szperali po zakamarkach, zagladali do szuflad. Moze pochylali sie nad spiacymi domownikami? Co by bylo, gdyby w tym momencie którys z nich sie obudzil?
– Juz w ubieglym roku w Siedlcach i okolicach bylo kilkanascie wlaman metoda „na spiocha” – mówi rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach, Beata Borkowska. – To bardzo niebezpieczne przestepstwo. Polega na tym, ze zlodzieje dostaja sie do domów i mieszkan w póznych godzinach nocnych, kiedy domownicy spia. Swiadczy to o wielkiej bezczelnosci i desperacji przestepców. Stwarza takze olbrzymie zagrozenie dla ofiar. Jesli ktos obudzi sie w srodku nocy i zobaczy nad soba intruza, nie sposób przewidziec, co moze sie wydarzyc.
Dotychczas nie udalo sie ustalic sprawców ubieglorocznej serii tego typu wlaman. Przypuszczano, ze przestepcy zrezygnowali lub przeniesli sie w inny rejon Polski. Okazuje sie jednak, ze metoda „na spiocha” byla tylko uspiona. Bandyci znów wrócili do Siedlec i okolic. W ubieglym tygodniu dokonali kilku wlaman. Nie ulega watpliwosci, ze to ta sama grupa przestepcza, bowiem metoda jest identyczna jak w przypadku poprzednich wlaman. Szajka jest dobrze zorganizowana, a przez to szczególnie niebezpieczna. Nie sa to z pewnoscia amatorzy, bo metoda „na spiocha” wymaga zimnej krwi i dobrze opanowanej zlodziejskiej techniki.
W nocy z 8 na 9 sierpnia przestepcy odwiedzili dom jednorodzinny jednego z mieszkanców Opola pod Siedlcami. Jak zwykle w póznych godzinach nocnych. Kiedy majstrowali przy balkonie, wlasciciel cos uslyszal. Wstal. Sploszyl przestepców, którzy na szczescie nie zdazyli jeszcze wejsc do srodka. Bylo bardzo ciemno. Wlasciciel domu nie zauwazyl w mroku nocy nawet zadnej sylwetki…
Nastepna noc, z 9 na 10 sierpnia. Szeregowy budynek domków jednorodzinnych przy ul. Reymonta w Siedlcach. I dwa wlamania „na spiocha”. Oba identyczne, jak przez kalke. Zlodzieje dostaja sie przez balkon – po przewierceniu zamka. Najpierw penetruja jedno mieszkanie. Kradna zlota bizuterie i zegarki. Nie zadowalaja sie najwyrazniej lupem. Po chwili w identyczny sposób wlamuja sie do sasiedniego mieszkania… Tym razem rabuja zlota bizuterie, aparat fotograficzny „Canon”, komórke, komplet kluczyków samochodowych.
Rabunków dokonano pomiedzy 1.30 a 4.30 w nocy. W obu mieszkaniach spali domownicy (malzenstwa). Nikt nic nie slyszal, nie widzial. Rano zauwazono tylko otwarte drzwi balkonowe, a pod zamkami, z zewnetrznej strony, niewielkie przewiercone otworki. Czysta i precyzyjna robota. Przy tym jednak niezwykle ryzykowna i to zarówno dla przestepców, jak
i ofiar kradziezy.
– W ubieglym roku bylo az kilkanascie takich wlaman „na spiocha” – mówi Beata Borkowska. – Najczesciej wlamywano sie do domków jednorodzinnych, ale zdarzaly sie tez wlamania do mieszkan w budynkach wielorodzinnych. Wiekszosc z nich miala miejsce w Siedlcach, w najrózniejszych rejonach miasta. Zawsze jednak w póznych godzinach nocnych, kiedy domownicy spali. Tylko w dwóch przypadkach przestepcy ich obudzili, ale nigdy nikt ich nie zdolal zauwazyc…
– Sprawcy sa bardzo pewni siebie, co widac po ich sposobie dzialania – mówia policjanci. – Nie dosc, ze rabuja domy w czasie, gdy sa w nich nawet cale rodziny, to zdarzylo sie, ze ukradli kluczyki do samochodu, którym potem odjechali sprzed domu.
Zlodzieje penetruja glównie salony. Kradna raczej drobne i cenne rzeczy – bizuterie, komórki, pieniadze, sprzet RTV. Jednemu z wlascicieli ukradli zlota karte do bankomatu. Obok na karteczce zapisany byl numer PIN.
– Facet obeznany z forsa, pewnie dobrze umie liczyc, a czterech cyfr nie potrafil zapamietac – dziwia sie lekkomyslnosci okradzionego policjanci. – No to ma nauczke. Natychmiast wybrali mu z bankomatu 10 tysiecy zlotych. Goscia przed totalna ruina finansowa uratowal limit wyplat…
W czasie jednego z wlaman,
w trzech pokojach spali ludzie,
a zlodzieje mimo to nie zrezygnowali, tylko przeszukiwali salon. Taka metoda dzialania moze napedzic stracha wielu osobom, które dom uwazaly za swój azyl. I trzeba sie bac, bo metoda „na spiocha” jest wyjatkowo perfidna. Na czym polega? Zlodzieje uzywaja wiertarki akumulatorowej. Przy jej pomocy przewiercaja dwa otworki tuz pod zamkiem – najczesciej przy drzwiach balkonowych, ale czasem takze w oknach. Wybieraja glównie okna z tworzywa sztucznego. Te najlatwiej otworzyc. Po nawierceniu otworów okucia zupelnie puszczaja. Dom stoi otworem.
Jak sie bronic przed szajka, która niespodziewanie powrócila do Siedlec? Okazuje sie, ze metoda „na spiocha” nie jest doskonala. Najlepiej zainstalowac alarm, ale to dla wielu zbyt kosztowne. Mozna sie jednak ustrzec przed wlamaniem metoda niezwykle prosta i bardzo tania. Wystarczy zamontowac pod klamka niewielka blaszke, która stanowi blokade okuc na oknach. I wtedy mozemy spac snem sprawiedliwego, bez obaw przed nocnymi goscmi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Ponad milion złotych zebrano do puszek dla powodzian

W ubiegłą niedzielę we wszystkich kościołach diecezji siedleckiej zbierano...

Ostatnie pożegnanie Artura Kozłowskiego

Znana jest już data uroczystości pogrzebowych Artura Kozłowskiego -...

Wysadzono i okradziono bankomat w Jeruzalu

24 września przed godz. 3 w miejscowości Jeruzal doszło...

Siedlce: Zakończenie sezonu motocyklowego i ogólnopolska akcja “Motoserce”

W najbliższą sobotę, 28 września odbędzie się XVI już...

Miękko wylądowali?

Połowa sierpnia przyniosła duże zmiany w siedleckich spółkach miejskich....

Uderzył w drzewo. Zginął na miejscu

Kierujący nissanem, 35-letni mężczyzna zjechał z drogi i uderzył w drzewo.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje