Szturm po mundur

Nawet 16 kandydatów na jedno miejsce – tak moze wygladac rekrutacja do policji. Chetni do pracy w tej profesji moga skladac dokumenty do konca sierpnia. W tej chwili w 28 powiatach Mazowsza jest 90 wolnych etatów. Juz w pierwszych dniach sierpnia zlozono 160 podan o przyjecie do sluzby.
– Przewidujemy, ze do konca sierpnia tych podan moze byc nawet póltora tysiaca – mówi Tadeusz Kaczmarek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji z siedziba w Radomiu. – To nas cieszy, bo okazuje sie, ze zawód policjanta staje sie pozadany, a nie pogardzany.
Co przyciaga?
Tysiac dwiescie zlotych pensji na poczatek, gwarancja zatrudnienia czy interesujaca praca z dodatkiem adrenaliny – ciekawe, która z tych „cech” policyjnego zawodu przyciaga do pracy w tej profesji tak wielu ludzi. A ze cos przyciaga, to na pewno.
Przedstawiciele wszystkich komend jednoglosnie mówia, ze chetnych jest co najmniej kilka razy wiecej niz wolnych etatów. W samych Siedlcach, gdzie wakatów w komendzie jest dziewietnascie, wydano juz co najmniej 80 kwestionariuszy, które kandydaci do munduru musza wypelnic i zlozyc w Komendzie Wojewódzkiej Policji z siedziba w Radomiu.
Niestety, nawet to, ze Komenda Miejska Policji w Siedlcach ma dziewietnascie wolnych miejsc, nie gwarantuje jej, ze tych nowych dziewietnastu policjantów dostanie. O wszystkim bowiem decyduje Komenda Glówna. – Naszym marzeniem byloby obsadzenie wszystkich wakatów, ale zdajemy sobie sprawe z tego, ze to marzenie raczej nierealne – mówi Beata Borkowska, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach. – Co roku obserwujemy jednak bardzo duze zainteresowanie tych, którzy chca pracowac w naszym zawodzie.
Podobne obserwacje ma równiez Marek Swiszcz, zastepca komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
– Mamy dziesiec wakatów – mówi
M. Swiszcz. – Codziennie przychodzi po kilka osób, pobiera kwestionariusze, które trzeba potem zlozyc w komendzie wojewódzkiej.
Mundur, blacha i pensja
Zostac policjantem wcale nie jest az tak latwo. Sa okreslone wymagania: kandydat powinien miec wyksztalcenie srednie (najlepiej wyzsze), dobry stan zdrowia (kazdego bada 8-9 lekarzy róznych specjalnosci) i oczywiscie musi sie róznic czyms od przestepców, których w przyszlosci bedzie scigal, czyli sam nie moze miec wyroku w papierach.
Po zlozeniu kwestionariusza kandydaci przechodza testy: wiedzy ogólnej i sprawnosci fizycznej.
W sprawdzianie z wiedzy ogólnej skladajacym sie z 40 pytan przyszly kandydat musi sie wykazac m.in. znajomoscia konstytucji, ustawy o policji, praw czlowieka i obowiazków obywatela, historii wspólczesnej Polski, jak równiez… jezyka polskiego. Potem kandydat przechodzi test sprawnosci fizycznej, a nastepnie badania psychologiczne. I wlasnie tutaj jest badana inteligencja kandydata, jego pamiec, spostrzegawczosc, samokrytycyzm, jak równiez wiara we wlasne sily. To jeszcze nie koniec, bo kandydat musi dokonac jeszcze autoprezentacji przed specjalna komisja. Potem punkty sa sumowane i ci z najwieksza ich liczba przyjmowani do sluzby.
Gdy komendant podpisze rozkaz, czyli w jezyku cywili umowe o prace, poczatkujacy policjanci dostaja „mundur, blache i pensje”. Potem czeka ich co najmniej pólroczne szkolenie. A tych szkolen bedzie w dalszej pracy sporo. W koncu i policja potrzebuje specjalistów w okreslonych dziedzinach.
Nie pracuja dla pieniedzy
Co jednak sprawia, ze do policji garnie sie tak wiele osób? – Chyba gwarancja zatrudnienia i ciekawa praca – mówi B. Borkowska. – Na pewno nie pieniadze, bo nie mozna powiedziec, ze policjanci pracuja, zeby sie dorobic. To nie ten zawód. To jest praca dla pasjonatów.
Rzeczywiscie, zarobki policjanta to zadna rewelacja. Chociaz w regionach, gdzie panuje duze bezrobocie pierwsza pensja to istny deszcz pieniedzy. Na poczatek policjant dostaje okolo 1200 zlotych „na reke”. Potem, gdy zdobywa nowe gwiazdki na pagonach i czyms sie wyróznia, moze zarobic okolo 2200-2400 zlotych. To jednak dopiero po co najmniej dziesieciu latach pracy. I to nie we wszystkich wydzialach. Taka pensja to zarobki naprawde dobrego policjanta. Niektórzy mysla równiez, ze do policji przyciaga mozliwosc przejscia na emeryture juz po pietnastu latach pracy. W praktyce z takiej mozliwosci korzysta jednak niewiele osób, bo odchodzac z zawodu w takim czasie dostaje sie zaledwie 40% ostatnich zarobków.
Dostal za odznake
Z jednej strony wiec stabilizacja, z drugiej ciagle spogladanie za siebie, czy oby jakis obywatel nie zechce policjantowi dolozyc za to, ze ten go wczesniej (nieslusznie oczywiscie i za calkowita niewinnosc) zamknal. Fakty bowiem sa takie, ze policjant to znowu taki lubiany nie jest – szczególnie ten, który na co dzien wlepia mandaty lub sciga przestepców.
O tym wlasnie niedawno przekonali sie dwaj funkcjonariusze z siedleckiej komendy. Wracali wieczorem po sluzbie, gdy nagle tuz przed blokiem jednego z nich zauwazyla ich garstka wyrostków. Niestety, w grupce znalazl sie równiez chlopak, którego wczesniej jeden z policjantów przymknal za drobne przestepstwo. Spotkali sie oko w oko. Policjantów bylo dwóch, a tamtych czterech. Zaczela sie regularna bitwa. Na straconej pozycji znalezli sie policjanci, bo gdyby podniesli reke na przestepców, to chyba minister spraw wewnetrznych i administracji by im te reke ucial… A przestepcy podniesli. Zlali policjantów tak bardzo, ze ci wyladowali w szpitalu. Zawodowa solidarnosc sprawila, ze zaraz po tym czynie wszystkich czterech sprawców bójki doprowadzono na komende.
– To jest niestety ryzyko w naszej pracy – stwierdza B. Borkowska.
Panie sie garna
Sama pani rzecznik takze brala udzial w policyjnej akcji wymagajacej sprytu. Chociazby wtedy, gdy z innym policjantem musieli udawac pare, by wkrecic sie w srodowisko przestepcze i odzyskac bron. – Widac wiec, ze kobiety tez w tym zawodzie sa potrzebne i doskonale wypelniaja powierzone im zadania – smieje sie pani rzecznik. – Coraz wiecej kobiet sie do nas garnie. Widzimy, ze ta praca jest ich marzeniem. Panie nieocenione sa w pracy z nieletnimi czy
w pionie kryminalnym, gdzie przydaje sie ich analityczny umysl, jak równiez dokladnosc i wnikliwosc.
Na 160 podan zlozonych juz w tej chwili do komendy wojewódzkiej, jedna czwarta stanowia podania zlozone przez panie.