REKLAMA
1.6 C
Siedlce
Reklama

Jak psu zycie uratowano

Misiek ma czarna siersc na grzbiecie i brazowe lapy. Nie jest duzy, ani maly. Ot zwykly kundelek. Taki, który swemu panu gotowy jest serce oddac. Nie mozna jednak tego samego powiedziec o ostatnim wlascicielu psiaka, któremu zwierze tak bardzo zaufalo, ze pozwolilo sie stalowa linka przywiazac za szyje do drzewa lub innego przedmiotu uniemozliwiajacego powrót do domu tropem swego wlasciciela. Gdyby nie sedzia lukowskiego sadu, Bozena Dauter i jej córka Katarzyna – pies niechybnie zginalby w meczarniach.
– Tak naprawde, to Miska znalazl nasz sasiad, pan Stasio. Zauwazyl, ze kreci sie w garazu jednego z niewykonczonych domów, nieopodal naszego miejsca zamieszkania. Sasiad powiedzial o tym mojej mamie i po obejrzeniu psa oboje zaniesli go do weterynarza – opowiada Katarzyna. – Misiek, bo tak go ochrzcilysmy, chowal sie pod schodami. Byl bardzo nieufny. Ale nic dziwnego w takim zachowaniu nie bylo biorac pod uwage, ze wokól szyi i pod lopatka mial glebokie rany, w których tkwila krepujaca ruchy, zacisnieta linka od roweru.
Z relacji Katarzyny Dauter wiemy, ze leczeniem psa zajal sie Jan Klink z Lukowa. Wyjal stalowa linke kaleczaca psa i zdezynfekowal rane. Misiek przez prawie tydzien nabieral sil w swej kryjówce. Trzy razy dziennie dokarmialy i poily go panie Dauter: matka (sedzia Sadu Rejonowego w Lukowie)
i córka.
– Pies na poczatku w ogóle nie chodzil. Ale z kazdym dniem byl silniejszy. Zaczal nawet stawac na pokaleczona lape, a przed wyjazdem do schroniska wyruszyl na osiedle, biegal i szczekal. Prawie tydzien razem z mama dbalysmy o Miska i sie nim opiekowalysmy. Na poczatku jedzenie doslownie polykal. Pózniej juz wybieral sobie co smakowitsze kaski. Przed odjazdem do schroniska zaczeli go równiez dokarmiac inni – relacjonuje Katarzyna.
Misiek za sprawa Urszuli Konstantej i pani Kasi z Lukowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzetami oraz wladz miejskich Lukowa jest juz w schronisku w Wegrowie. Oby tak bolesnie doswiadczonemu zwierzakowi trafil sie pan lub pani o dobrym sercu…

1 KOMENTARZ
  1. pieskie zycie
    Ten ktory to zrobil temu psiakowi powinien zostac (…) a nastepnie publicznie stracony. Pomagajcie prosze bezdomnym zwierzakom one nie maja sie naprawde do kogo zwrocic o pomoc. Dzieki wszystkim ktorzy to rozumieja i choc raz pomoga.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Siedlce: Szalony pościg za kierowcą BMW. Staranował dwa radiowozy i ranił policjanta

Minionej nocy na ulicach Siedlec i okolicznych miejscowości odbywał...

Tragiczny wypadek w Żelechowie. Potrącona 13-latka zmarła…

29 sierpnia w Żelechowie kierujący samochodem osobowym potrącił 13-latkę...

Pijany policjant spowodował kolizję i uciekł. Tropiono go z psem po polach. Będzie wydalony ze służby.

Siedlecka policja nie ma dobrej passy. Wczoraj media informowały...

Społem PSS w Siedlcach buduje bloki…

Wielu siedlczan zastanawia się, co powstanie w miejscu budynków handlowych i przystanku dla busów przy ul. Sienkiewicza, nieopodal ronda św. Andrzeja Boboli. Już wiemy! Inwestor PSS Społem planuje wybudować w tym miejscu budynek mieszkalno-usługowy.

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje