Wypad na narty wymaga starannego zaplanowania. Trzeba zarezerwować nocleg w dobrej lokalizacji, sprawdzić stan sprzętu narciarskiego i przygotować samochód do trudnych warunków atmosferycznych, np. poprzez zakup łańcuchów przeciwśniegowych i przeciwmrozowej osłony na szyby. Należy również zastanowić się, jak przewieźć narty, by kosztowny sprzęt dojechał na miejscu bez szwanku.
Przewożenie nart w samochodzie – o czym pamiętać?
Przewożenie nart w bagażniku samochodowym jest dozwolone, przy czym sprzęt powinien być dobrze zabezpieczony i nie może stwarzać zagrożenia dla osób podróżujących autem czy innych uczestników ruchu. Żeby przewieźć narty w aucie, wystarczy powiększyć przestrzeń bagażową poprzez złożenie oparcia kanapy (w części lub w całości w zależności od wielkości bagażu i modelu samochodu). Niektóre samochody są wyposażone w dodatkowy otwór, który umożliwia przewożenie nart bez zdejmowania oparcia tylnych foteli. W każdym razie sprzęt najlepiej włożyć do usztywnianego pokrowca i ułożyć w pozycji poziomej, a następnie trzeba go porządnie przymocować za pomocą pasów. Narty nie mogą się przemieszczać ani przeszkadzać w prowadzeniu samochodu.
Box dachowy – bezpieczny sposób na transport nart
Box dachowy to bez wątpienia jeden z najlepszych sposobów na przewożenie nart samochodem. Kufer przydaje się zwłaszcza wtedy, gdy potrzeba więcej miejsca na walizki i nie można składać tylnej kanapy (np. ze względu na pasażerów). Zamykana skrzynia zabezpieczy sprzęt przed uszkodzeniem, wpływem czynników atmosferycznych czy nawet amatorami cudzej własności. Natomiast w razie kolizji drogowej narty nie będą stanowiły zagrożenia dla kierującego pojazdem czy pasażerów. Poza tym kufry są bardzo pojemne i można do nich zapakować sprzęt narciarski dla całej rodziny czy paczki przyjaciół. Przykładowo autobox Taurus Easy 480 l pozwala przewieźć do 4 par nart lub 3 deski snowboardowe, zaś autobox Thule Pacific pomieści nawet do 5-7 par nart lub 3-5 desek snowboardowych.
Przewożenie nart na dachu samochodu w specjalnym uchwycie
Autobox to dobre, ale nie jedyne rozwiązanie – sprzęt narciarski można transportować także w specjalnych uchwytach montowanych do dachu samochodu. Takie uchwyty są tańsze niż kufry samochodowe i zajmują niewiele miejsca, dzięki czemu są wygodne w przechowywaniu. Uchwyty wymagają zazwyczaj systemu nośnego, który należy zamontować na relingach lub w przeznaczonych do tego otworach fabrycznych samochodu. Narty osadza się pomiędzy mocnymi gumowanymi szczękami, które zapobiegają przemieszczaniu się desek podczas jazdy. Dodatkowo uchwyty narciarskie wyposażone są w zamek na klucz, który zapobiega kradzieży sprzętu.
Na dachu samochodu można przewozić sprzęt dla całej rodziny, ponieważ uchwyty zwykle są przystosowane do przewozu więcej niż jednej pary nart. Dla przykładu uchwyt Yakima FatCat Evo pomieści 4 pary nart, uchwyt Slalom 600 nadaje się do przewozu 5 par nart, natomiast w uchwycie Hakr 6 Alu można przewozić nawet 6 par nart. Wymienione uchwyty należy zamontować na bagażniku bazowym, jednak dostępne są również uchwyty magnetyczne (np. Menabo Aconcagua na 3 pary nart) mocowane bezpośrednio do dachu.
Platformy do przewożenia nart z tyłu samochodu
Narciarze, którzy nie chcą przewozić sprzętu na dachu samochodu (np. ze względu na zwiększony opór powietrza), mogą skorzystać ze specjalnej platformy montowanej na hak holowniczy. Przykładem takiego produktu jest platforma TowCar Aneto, która w podstawowej wersji pozwala przewieźć 4 pary nart lub 4 snowboardy. W przypadku większej ekipy można dokupić adapter TowCar Aneto, który umożliwia zamocowanie dodatkowych 2 par nart lub snowboardów. Podobnie jak w przypadku uchwytów na dach, narty umieszcza się pomiędzy mocnymi szczękami i zabezpiecza dodatkowo zamkiem zamykanym na klucz. Ten model platformy jest wyposażony w miejsce na tablicę rejestracyjną oraz światła, dzięki czemu nie ma obaw, że narty zasłonią ważne elementy pojazdu. W platformie zastosowano również mechanizm, dzięki któremu można odchylić platformę i swobodnie otworzyć bagażnik samochodu.