Informacje o ewentualnym zagospodarowaniu zalewu w Siedlcach budza nadal wiele komentarzy ze strony mieszkanców miasta. Przypomnijmy, ze wloski przedsiebiorca Mauro Langianni zwrócil sie z formalnym wnioskiem do wladz miasta o wydzierzawienie zalewu. Zamierza ogrodzic czesc terenu i doprowadzic tam do wybudowania prawdziwego centrum rozrywkowo-wypoczynkowego z basenami,
barami i wieloma innymi obiektami.
Choc sam projekt, czy na razie raczej zamierzenie ambitnego Wocha, jest jeszcze palcem na wodzie pisany, to szereg osób i instytucji traktuje go powaznie. Raczej jednak z obawami niz entuzjazmem.
Do wielkich sceptyków calego przedsiewziecia nalezy Polski Zwiazek Wedkarski. To wlasnie on dzierzawi zalew od Urzedu Miasta, ale nigdy nie myslal nawet o ograniczaniu komukolwiek dostepu do zbiornika. Wedkarze dbaja jedynie o zarybienia i porzadek wokól akwenu.
– Zalew zawsze byl obiektem ogólnodostepnym, a wedkarze doskonale sprawdzili sie jako jego dzierzawcy – mówia w Zarzadzie Okregu PZW w Siedlcach. – Mysle wiec, ze nie tylko my, ale i mieszkancy Siedlec ostro sprzeciwia sie planom jego wydzierzawienia wloskim przedsiebiorcom.
Z wielkim zaniepokojeniem zwrócil sie tez do naszej redakcji projektant siedleckiego zalewu, a takze inicjator calej idei jego budowy, Jan Kachniarz. To wlasnie on wykonal zalozenia techniczno-ekonomiczne tego jedynego w okolicy, duzego zbiornika wodnego.
– Niech sobie buduja nad zalewem nawet zlote palace, ale nie wolno nikomu wydzierzawiac i ogradzac tego obiektu – twierdzi Jan Kachniarz.
– Zalew byl budowany dla spoleczenstwa i za spoleczne pieniadze. Sluzy calemu spoleczenstwu i tak powinno zostac. W drugiej polowie lat 60. Siedlce zaczely sie gwaltownie rozwijac, ale nie mialy praktycznie zadnego miejsca do wypoczynku.
I wtedy, jako mieszkaniec tego miasta,
a jednoczesnie inzynier budownictwa wodnego i melioracji, postanowilem doprowadzic do budowy zalewu.
I swego postanowienia trzymal sie pan Jan bardzo konsekwentnie. Ale oprócz pomyslu dal tez cos od siebie. Calkowicie bezplatnie opracowal zalozenia techniczno-ekonomiczne budowy zbiornika wodnego.
– Pamietam dokladnie, ze z tymi planami, a bylo to w 1969 roku, poszedlem do przewodniczacego Powiatowej Rady Narodowej w Siedlcach, Czeslawa Grali. To byla wtedy wielka wladza. Pomyslalem tez, ze zalew moze powstac nieco dalej od Siedlec, kolo Krzeslina na rzece Liwiec. To jednak przewodniczacy od razu ucial. Dlaczego? „- Zalew ma byc miejscem wypoczynku dla klasy robotniczej i emerytów – rzekl przewodniczacy. A który uczciwie pracujacy robotnik czy emeryt moze sobie pozwolic na kupno samochodu i dojazdy nad zalew?”.
Wobec takiego, ideologicznego argumentu koncepcja budowy zalewu kolo Krzeslina upadla. Za to przewodniczacy Grala bardzo zainteresowal sie budowa obiektu kolo Siedlec. Zainteresowal sie przychylnie i zyczliwie… W tamtych czasach byla to juz polowa sukcesu. I sprawy potoczyly sie bardzo szybko. Jeszcze w tymze samym 1969 roku zostala opracowana i zatwierdzona dokumentacja techniczna zbiornika. Wyliczono, ze bedzie mial powierzchnie okolo 40 hektarów i zgromadzi 600 tys. metrów szesciennych wody.
Przewodniczacy Powiatowej Rady Narodowj w Siedlcach byl jednak nieco „za krótki”, aby podjac decyzje o budowie, zwrócil sie wiec o „klepniecie sprawy” do wojewody warszawskiego. Ten uznal, ze skoro to z pozytkiem dla klasy robotniczej…
I budowa ruszyla w lipcu 1970 roku. Byla prowadzona przez Rejonowe Przedsiebiorstwo Melioracyjne w Siedlcach, którego kierownikiem zostal wlasnie Jan Kachniarz.
– Chce podkreslic, ze budowe prowadzilismy ze srodków spolecznych – mówi projektant. – Budowe zakonczono w czerwcu 1971, a zalew oddano do eksploatacji w lipcu 1971 roku. Od ponad 30 lat zalew sluzy ludziom i jest jedynym miejscem wypoczynku dla mieszkanców Siedlec. I dlatego nie moze byc ogrodzony i wydzierzawiony. Nie wszystko w tym kraju moze byc na sprzedaz…
A niby dlaczego nie moze
To Waszym zdaniem lepiej jest jak wokól zalewu przewalaja sie smieci, puste puszki po piwie i potluczone butelki. Lepiej gdy na terenie wokól zalewu bez wzgledu na pore dnia kudysiostwo siedleckie chla wóde i piwo, nie bojac sie niczego i nikogo. Wlasnie
“Od ponad 30 lat zalew sluzy ludziom i jest jedynym miejscem wypoczynku dla mieszkanców Siedlec”
No blagam, a niby komu w tej chwili sluzy ten smierdzacy zalew???? Spoleczenstwu??? Wiekszosc ludzi zalew omija szerokim lukiem, bo strach noge wlozyc do t
Nie taka ta grupa mala
Nie zgadzam sie z opinia ze PZW to mala grupa osób i powinno sie ja pomijac.W kregu moich znajomych jest wiele osób które pasjonuja sie wedkarstwem i czesto jezdza nad siedlecki zalew.Kilka razy zdarzylo mi sie byc tam z nimi i nie po to aby chlac wóde,ro
Zalew
uwazam zdecydownaie ze choc PZW dzierzawi zalew, to na pewno o niego nie dba. Mieszkam blisko zalewu , jestem tam czesto na spacerze z rodzina i bierze mnie obrzydzenie jak patrze na gnijace i smierdzace pobcinane rybie lby. I kto niby to zostawia? chyba
ZALEW
…BRAK SLÓW…..ZASCIANKOWOSC….KOLTUNERSTWO…..
OD MIESIECY CZEKAM NA WIARYGODNE INFORMACJE I CHYBA SIE NIE DOCZEKAM…..ZADAJE SOBIE PYTANIE KTO I CO JEST PRZYCZYNA TAKICH NIEWIARYGODNYCH INFORMACJI KTÓRE SIE UKAZUJA I JAK DLUGO JESZCZE BEDZIECIE UP
Zalew
Obecnie zalew nie przedstawia wiekszych walorow turystycznych, smieci, brudna woda skutecznie odstraszaja turystow od kapieli :(:(:( – niestety. Fajnie byloby gdyby to uporzadkowac. Z drugiej strony prywatne inwestycje pachna mi oplatami…
czy naprawde w 1971 oddany byl do uzytku???
Wyjechalem z Siedlec w 1972 czerwcu a jkego nie bylo!!!
czy naprawde w 1971 oddany byl do uzytku???
Wyjechalem z Siedlec w 1972 roku ,czerwcu ,a jego nie bylo!!!
brak
Normalnie brak mi slów jak mozna rozwazac nawt taki pomysl pomy?lmy lepij gdzie nasze dzieci beda zspedzaly swój wolny czas niedo?c ze na kazdym osiedlu ogranicza sie miejsca do zabaw buduje sie parkingi itp to jeszce pada pomysl ogrodzenia zalewu to jest
Sopot albo Gdynia
Przez blisko 40 lat nie zmienilo sie jedno, obecnie nie ma praktycznie zadnego miejsca do wypoczynku w Siedlcach. Wladze Siedlec po raz kolejny chlubia sie, ze jestesmy “tylko 4 miejsca dalej od takich osrodków jak Sopot czy Gdynia” w rankingu miast o naj
Siedlecki Zalew… pozostawia on sobie sporo do zyczenia. Ladnie ujmujac to nieporzadek wokolo niego. Polamane lawki, smieci powrzucane do wody, woda brudna i smierdzaca. Takie jest prawdziwe oblicze naszego Zalewu nam którym po godzine 20:00 strach space