Prokuratura Rejonowa w Minsku Mazowieckim umorzyla sledztwo w sprawie przekroczenia uprawnien przez obserwatora zewnetrznego na egzaminie gimnazjalnym w Zespole Szkól nr 1 w Laskarzewie.
Chodzilo o burmistrza miasta Waldemara Larkiewicza, który podczas egzaminu przechodzil z sali do sali, co zgodnie z prawem jest zabronione. Prokuratura uznala jednak, ze zachowanie burmistrza nie zawiera znamion czynu zabronionego. Postanowienie prokuratury nie jest jeszcze prawomocne. Osoby pokrzywdzone moga wniesc zazalenie.
Sprawa swój poczatek miala podczas egzaminów gimnazjalnych, w kwietniu biezacego roku. Wtedy mówiono, ze burmistrz W. Larkiewicz, który jako obserwator mial prawo przebywac na sali, rozdawal uczniom sciagawki. Jedna z uczennic, której podobno taka „pomoc naukowa” miala zostac wreczona, sprzeciwila sie temu i wyszla wczesniej z egzaminu. Sprawe badala Okregowa Komisja Egzaminacyjna w Warszawie. Jej czlonkowie sprawdzali, czy egzamin przebiegal prawidlowo. Burmistrzowi nie udalo sie jednak udowodnic, ze sciagawki rozdawal, ale udowodniono, ze przechodzil z sali do sali w trakcie egzaminu. Tymczasem, jak twierdzili czlonkowie OKE, obserwator egzaminu nie moze chodzic po sali nie mówiac juz o tym, zeby przechodzic
z jednego pomieszczenia do drugiego. A w Laskarzewie wlasnie tak bylo. W Zespole Szkól nr 1 egzamin pisaly bowiem dwie grupy uczniów: dyslektycy i na glównej sali ci, którzy nie mieli problemów z ta przypadloscia. I wlasnie, jak twierdzili swiadkowie, burmistrz przeszedl z jednej sali do drugiej.
Poczatkowo zastanawiano sie nawet nad uniewaznieniem egzaminu, ale ostatecznie tak drastycznych kroków nie podjeto. Konsekwencje takiego zachowania mieli poniesc czlonkowie komisji, którzy nie zareagowali na zachowanie obserwatora, jak równiez dyrektor placówki Halina Kopik. Na razie nie slychac jednak o zadnych konsekwencjach. Czy zostana wyciagniete, przekonamy sie zapewne niedlugo.
zwolnienie – w niedzielę.
Nowy prezes – w poniedziałek.
Przecież wiadomo, że zwolniono JP, aby zrobić miejsce dla zasłużonego dla PISu (zaangażowanie wraz z Guziałem w referendum warszawskim “przyjaciela”” Kudelskiego) Grundlanda.
Widząc ten artykuł niestety nie mogłam się powstrzymać. Muszę napisać coś na temat tego Pana którego znam osobiście. Nie znam dokładnie tej sprawy o której piszę tygodnik ale znam człowieka. Nie jest to wzór cnót. Nieuczciwość i miganie się od odpowiedzialności to znane mu zachowania. Może został niesłusznie oskarżony ale na pewno nie jest czysty. Wiec nie gloryfikujcie go.
może przed wyborami się lansuje
……………
Art. 17 k.k. wskazuje powody umorzenia śledztwa.
Kudelski to niezły manipulator samorządowy. trzeba tu przypomnieć inną manipulację w MPK. Był tam taki dyrektor B.Kozioł. niezły specjalista, rzetelny pracownik, sumienny dyrektor, człowiek autentycznie religijny, co najgorsze dość powszechnie lubiany przez pracowników i otoczenie społeczne. Biedaczysko nieopatrznie stał się na tyle popularny w samorządzie siedleckim że dwuznacznie zaczął wygladać przy nim sam wódz kudelski ze swoimi zausznikami. to było dla tej ekipy nie do zniesienia, rosła nowa wartość samorządowa zdolna może nie od razu ale w jakiejś niedalekiej przyszłości zagrozić wizerunkowi samorządowemu inkryminowanych. Mając w zarządzie MPK nieudacznika i bez pojęcia wprawdzie ale pewniaka, spowodował on donos do magistratu jakoby Kozioł nie dopełnił regulaminu wydatkowania pieniędzy na stację diagnostyczną i spowodował straty. Były to oczywiście dente bzdury na zamówienie. Chodziło aby w ogródku czasem nie wyrósł jakiś konkurent z autorytetem. Donos jakże by inaczej potwierdził się i Kozioła wypier papier. Musi siedzieć cicho bo tam w magistracie pracuje jego żona. A Kozioł? Dobrze sobie radzi w Garwolinie w PKS ie. Musi jedynie biedaczysko dojeżdżać kawał drogi. Tak rzadzi ten święty mąż w Siedlcach
ale przecież to są święte, pisowskie standardy.
A przykład idzie z góry – to nie jest partia członkowska, to jest partia wodzowska.
Ewentualnych indywidualistów zagrażających wodzowi, trzeba zniwelować.
Wszyscy, którzy pracujecie w magistracie, spółkach miejskich i w Radach Nadzorczych tych spółek, JESTEŚCIE TACY SAMI – widzicie tylko KORYTO. Następny przykład CAŁE KLANY pracują w tych jednostkach, proszę prześledzić nazwiska. Mieszkańcy finansują ze swoich podatków MIZERNE ELITY.
O Koziole Maciek pisze na wyrost. Miał on w MPK sporo za uszami i dawno powinien odejść. Ale fraza o donosicielu jest trafna. Ten gość siedzi i łupi kasę do dzisiaj. Ma takiego protektora, że można nie robiąc być w Zarządzie i na dodatek być bardzo wysoko nagradzanym.
Coś w tym jest,że w Siedlcach PIS nie dopuszcza nawet swoich ludzi wybijających się ponad tych wybranych przez Pan Prezydenta.Zarządzanie w Siedl jest jednoosobowe. Szkoda,ponieważ traci na tym nie tylko PIS ale i miasto.Wyrzucają albo odrzucają ludzi wartościowych.
Że Kudelski to cwany manipulator samorządowy to widać także w siedleckim “ELEKTRYKU””. Tam też była bardzo ludzka, sumienna i kompetentna dyrektor. Jak z nią postąpił wiadomo, niech gryzie go teraz sumienie, jak je jeszcze ma? Była to najlepsza szkoła zawodowa, rozwijała się w bardzo dobrym kierunku. Wepchnięty na silę przez Kudelskiego nowy dyrektor który nie umiał nawet przedstawić swojej wizji na dalszy rozwój tej szkoły. I co taki dyrektor może zdziałać? Szkoda tylko uczniów.”