Mimo wczesniejszych zapowiedzi, TPSA nie robi nic, zeby ujednolicic telefoniczny system numeracyjny w powiecie lukowskim. Obiecywanych od dawna zmian nie przyniesie nawet wprowadzenie nowego Planu Numeracji Krajowej.
Po wylaczeniu Ziemi Lukowskiej z województwa siedleckiego i wlaczeniu jej do Lubelszczyzny, abonenci TPSA mieszkajacy w powiecie lukowskim sa w niezrecznej sytuacji. Zeby zalatwic jakakolwiek sprawe przez telefon w Urzedzie Wojewódzkim, ZUS, Sadzie Okregowym, telekomunikacji, Kuratorium Oswiaty, Narodowym Funduszu Zdrowia, itd. musza dzwonic przez „0” i placic za polaczenia, jak za miedzymiastowe. Mieszkancy pozostalych powiatów Lubelszczyzny, z terenów dawnych województw: lubelskiego, bialskopodlaskiego, chelmskiego i zamojskiego nie maja takich problemów. Lukowianie maja za to tansze polaczenia lokalne z miastami polozonymi na terenie dawnego województwa siedleckiego.
Telekomunikacja Polska zapowiada ujednolicenie stref telekomunikacyjnych z nowym podzialem województw od siedmiu lat. Ujednolicenie calego województwa poprzez wprowadzenie nowego numeru TPSA zapowiadala juz w czerwcu br. przy okazji zmian numerów telefonów na dluzsze, co obowiazuje juz od 5 grudnia. Do dotychczasowych numerów trzeba dodac numer kierunkowy. Telekomunikacja ujednolicila juz centrale telefoniczne
z analogowych na cyfrowe. Nowy Plan Numeracji Krajowej, który wszedl w zycie 5 grudnia, zaklada, ze numery stacjonarne sa polaczone z kierunkowym. To ma dac mozliwosc przeniesienia numeru domowego razem z kierunkowym nawet na drugi koniec Polski.
Wbrew zapowiedziom, nie oznacza to ujednolicenia systemu. – Abonent bedzie wybieral o trzy cyfry wiecej. To jedyna rzecz, która sie zmienia w zwiazku z wybieraniem numeru i strefami numeracyjnymi – twierdzi rzecznik TPSA w Lublinie, Stella Widomska. – Problem funkcjonowania kilku numerów kierunkowych w ramach jednego województwa lezy w kompetencjach regulatora, w tym wypadku Ministerstwa Infrastruktury. Telekomunikacja Polska nie ustanawia prawa, a jedynie, jak inni operatorzy, dostosowuje sie do niego – mówi Stella Widomska. Rzeczniczka TPSA dodaje, ze z tych zmian nie wynikaja zadne zmiany w cennikach.
Brak ujednolicenia strefy z województwem, to nie jedyny problem abonentów w powiecie lukowskim. We wsi Rzymy-Rzymki w gminie Luków, obowiazuje bialska strefa numeracyjna. Mieszkancy wsi starali sie o telefon w Lukowie, ale bezskutecznie. Z pomoca przyszla TPSA w Bialej Podlaskiej. – Korzystamy z masztu w Ulanie-Majoracie. Nie wiemy nawet, ile placimy dzwoniac do Lukowa i Radzynia. Nie ma na to zadnych papierów. Staralismy sie o zmiane numeru, ale bezskutecznie. Córka meczy mnie o internet, ale mówia, ze nie da sie zalozyc – dodaje soltys wsi Rzymy-Rzymki, Henryk Nieweglowski.
