Nadal zyje sie nam zle, a nawet bardzo zle
– wynika z kolejnego rankingu czasopisma
samorzadowców „Wspólnota”.
Autorzy rankingu dotyczacego poziomu zycia w poszczególnych miastach, gminach i powiatach to specjalisci, naukowcy z dziedziny ekonomii, socjologii i politologii. Przebadali wszystkie gminy, miasta i powiaty pod katem: zamoznosci mieszkanców, warunków mieszkaniowych. Ocieniajac dostep do infrastruktury spolecznej brali pod uwage: apteki na 100 mieszkanców, obecnosc liceów ogólnoksztalcacych, ksiegozbiór bibliotek (w przeliczeniu na jednego mieszkanca), warunki mieszkaniowe byly oceniane wedlug przeliczen liczby izb na jednego mieszkanca, powierzchni uzytkowych mieszkan, kilometrów wodociagów, kanalizacji, centralnego ogrzewania, gazu sieciowego. Pod lupe wzieto saldo migracji, procent mieszkanców z wyzszym wyksztalceniem, warunki srodowiska naturalnego (tereny zielone, emisje zanieczyszczen pylowych i gazowych, procent ludnosci obslugiwanej przez komunalne oczyszczalnie scieków).
Jak pisza autorzy rankingu, poziom zycia to dostep do uslug i srodowiska, w jakim zyjemy. Z drugiej strony autorzy zaznaczaja, ze ich ranking to „dosc powazna i starannie przygotowana, ale jednak zabawa”. Mimo to, jej wyniki rzadko kiedy sa powodem do dumy, najczesciej swiadcza o tym, ze zyjemy w najbiedniejszej czesci Polski.
W rankingu dobrze wypadly miasta, np. Siedlce (6 miejsce). W kategorii miast bedacych stolicami powiatów ziemskich Garwolin jest na miejscu 18, a Minsk Mazowiecki na 6.
O wiele gorzej wyglada sytuacja powiatów. Na laczna liczbe 316 po-wiatów ziemskich w pierwszej setce znalazl sie jedynie powiat minski (59). Powiat garwolinski jest na 232 miejscu, sokolowski na 233, lukowski na 288, wegrowski na 297, a siedlecki na 311.
Wladze samorzadowe Lukowa uwazaja dalekie miejsce 288 za nie do konca odpowiadajace rzeczywistemu poziomowi zycia w powiecie.
– Miejsce powiatu lukowskiego w rankingu opublikowanym przez czasopismo „Wspólnota” scisle zwiazane jest z pewnymi uwarunkowaniami regionalnymi – tlumaczy Marcin Matenko, naczelnik Wydzialu Promocji Starostwa Powiatowego w Lukowie.
Zdaniem Marcina Matenko, te uwarunkowania to na przyklad poziom PKB dla województwa lubelskiego (jednego z najbiedniejszych regionów w calej UE), który wynosi zaledwie 30% sredniego unijnego PKB. – Na tym przykladzie widac, ze jest sporo do zrobienia we wschodniej czesci kraju – potrzebna jest wspólna dla calej Unii strategia spójnosci,
w której wymiar terytorialny powinien byc brany pod uwage przy ustalaniu kolejnych unijnych budzetów. Lukowski jest jednym z powiatów
o najwiekszej liczbie ludnosci w województwie. Niekorzystne jest jednak ujemne saldo migracji. Taka sytuacja wystepuje jednak w wielu innych rejonach kraju, gdzie obserwuje sie tendencje polegajaca na odplywie ludnosci do duzych miast. Niemniej jednak widoczne sa pewne sfery,
w których powiat wypada calkiem dobrze, a w wielu innych dziedzinach widac stala poprawe sytuacji. Mamy dwie stacje monitoringu powietrza, dobra baze dydaktyczno-sportowa, wszystkie szkoly na terenie powiatu dysponuja nowoczesnymi pracowniami przedmiotowymi, w tym komputerowymi z dostepem do Internetu – dodaje.
Lukowscy samorzadowcy jako przyklad tego, ze jest coraz lepiej, podaja miedzy innymi spadek licz-by przestepstw i wysoki wskaznik ich wykrywalnosci, zwlaszcza na tle województwa lubelskiego i kraju.
W powiecie stale rozbudowywana jest infrastruktura techniczna. Budowane sa nowe wodociagi i oczyszczalnie scieków. Znaczna czesc srodków na te inwestycje pochodzi z zewnatrz, w tym ze srodków UE. – Dobrym przykladem ilustrujacym poprawe sytuacji w zakresie infrastruktury drogowej na terenie powiatu bedzie realizacja dwóch duzych inwestycji drogowych – tzw. malej obwodnicy Lukowa oraz drogi Stanin-Krzywda – mówi Marcin Matenko.
Gorzej niz w powiecie siedleckim jest tylko w pieciu powiatach w calym kraju – tak przynajmniej wynika z rankingu. Miejsce w koncówce rankingu, jakie zajal powiat siedlecki, to zmartwienie dla starosty i rady powiatu. – Miejsce na koncu, to nie brzmi optymistycznie i daje powody do myslenia – mówi wicestarosta siedlecki Zygmunt Wielogórski. – Dla mnie to odbicie tego, co sie dzieje w Polsce. Miasta rozwijaja sie szybciej, powoli pojawia sie tendencja przeprowadzek zamoznych ludzi z miasta na wies, ale u nas nadal wciaz bardziej widac migracje w odwrotnym kierunku. Na wsi zostaja ludzie o nizszych dochodach. Ta sytuacja to wyzwanie dla wladz samorzadowych i powód do zastanowienia dla wladz centralnych. Mysle, ze ten ranking nie do konca oddaje rzeczywistosc. Robimy duzo dobrego, ale w wielu sprawach na efekty trzeba bedzie poczekac. My, mieszkancy zapóznionych historycznie terenów Polski wschodniej, musimy wydac pieniadze na budowe tego, co na zachodzie juz jest – mówi siedlecki wicestarosta.
W nie najlepszej sytuacji jest po-
wiat wegrowski. Wicestarosta Grazyna Brodacka-Bartoszuk zapytana przez nas o komentarz przypomina: – Strategia powiatu zaklada rozwój przemyslu drzewnego i wspieranie wyrobów „ludowych”
– spuscizny po wegrowskiej „Cepelii”, wybudowanie zaplecza turystycz-nego. Chcemy dbac o naturalne srodowisko i zabytki nie zapominajac o rozbudowie infrastruktury – mówi G. Brodacka-Bartoszuk.
