Zlamanie ustawy o ochronie danych osobowych zarzucono podczas sesji rady powiatu Powiatowemu Centrum Pomocy Rodzinie.
Zlamanie ustawy zarzucil radny Kazimierz Maminski dyrektorowi PCPR Lechowi Debczakowi. Dyrektor przygotowujac na przedostatnia sesje rady sprawozdanie o zawartych porozumieniach i funkcjonowaniu PCPR podal liste nazwisk dzieci, które w ostatnim czasie trafily do rodzin zastepczych. Co gorsza nazwiska te znalazly sie w materialach przygotowanych na sesje rady powiatu i trafily do wszystkich radnych.
Radny zarzucil zlamanie prawa podczas sesji. Dyrektor Debczak tlumaczyl sie: – Przed sesja konsultowalismy to z prawnikiem i dowiedzialem sie, ze moge to zrobic, bo nie bylo pelnej identyfikacji dzieci – tlumaczyl L. Debczak. Dla radnego to nie argument. – Inne dane pozwalaja na pelna identyfikacje – upiera sie K. Maminski.
Starosta Janusz Koziol zapowiedzial, ze sytuacja sie nie powtórzy: – Szereg powiatów podaje te dane w pelni, inne nie, i po jakiekolwiek informacje odsylaja w konkretne miejsca. Mysle, ze u nas w przyszlosci tez tak trzeba bedzie zrobic – stwierdzil J. Koziol.