REKLAMA
7 C
Siedlce
Reklama

Pieska kraina w Legaczu

Rodzina Cybulów z Legacza w gminie Stanislawów od kilku miesiecy pisze skargi, które odbijaja sie jak groch o sciane. Wójt gminy Stanislawów odsuwa sprawe od siebie i mówi, ze w tym przypadku gmina nic nie moze, tylko starostwo.
Starosta minski odsyla do nadzoru budowlanego…
Tymczasem niemal tuz za plotem, kilka metrów od okna domu Cybulów, firma Dogland produkuje karme dla psów i kotów.
Dogland to „pieska kraina”. I rzeczywistosc takiego pieskiego wlasnie swiata zaczyna przytlaczac rodzine Cybulów.
– Jestesmy zagrozeni przez te spólke – tlumaczy Agnieszka Cybula. – Bez zadnych zezwolen tuz pod naszymi oknami rozpoczeli produkcje. To bezdusznosc i brak wyobrazni inwestora, by pchac sie pod okna budynku mieszkalnego. Teren zakladu, na którym uruchamiaja produkcje, jest zbyt maly na tak uciazliwy przemysl. Samowolnie, bez odpowiedniego pozwolenia, rozpoczeli budowe olbrzymiego komina fabrycznego, który dostawili do budynku gospodarczego. Jak uruchomiono produkcje, bez odpowiedniej decyzji Urzedu Gminy, to z tego komina wydobywal sie smierdzacy dym.
Pani Cybula obawia sie o to, jak niebawem bedzie wygladalo jej podwórko zasypane sadzami. Co zrobic z drzewkami i warzywami, które pokryje czarna powloka? Gdzie ma teraz szukac ciszy i czystego powietrza, które uciazliwy sasiad jej zabiera?
Jak ukladaja sie sasiedzkie stosunki z producentem psiej karmy? Od samego poczatku fatalnie. Pani Agnieszka niczym w dzienniku spisuje swoje spostrzezenia o tym, co dzieje sie za plotem.
10 listopada 2005 r.: Do budynku z dostawionym bez planów kominem po godz. 16 pompuja olej opalowy. Dym, smród, huk dochodzi z budynku. Zaslona dymna gesta, ze podwórka nie widac.
11 listopada 2005 r.: Uruchomienie komina. Dym smierdzi. Czuc drzenie, jakby maszyny pracowaly. Okna zasloniete styropianem. Produkcja trwa do 6 rano.
15-16 listopada 2005 r.: Odkryli studzienke sciekowa. Podlaczyli odplyw do dolu, omineli szambo. Woda wylewa sie z dolu.
24 listopada 2005 r.: Maszyny chodza na hali 1 i 2. Idzie produkcja. Gorace scieki spuszczaja do studzienki. Para unosi sie nad rowem przy szosie. O godz. 23 przyjechal powiadomiony wójt. Pobralismy do analizy próbke scieku do sloika. Pan wójt wchodzil do rowu i palec reki maczal i wachal. Scieki byly metne i cieple, bo parowaly.
26 listopada 2005 r.: Dym. Slychac, ze maszyny chodza…
28 listopada 2005r.: Cisza. Po wizycie przedstawicieli spólki u pana wójta. Maja do nas pretensje i mówia, ze bedziemy placic za przestój.
Pani Agnieszka, jako bezposredni sasiad firmy Dogland, mówi wprost, ze nie wyraza nawet zgody na uruchomienie pierwszej linii produkujacej makarony. Dlaczego? – Makarony – wyjasnia – to tylko pretekst, by otrzymac pozwolenie. Celem fabryki jest produkcja konserw dla psów z odpadów poubojowych.
Uruchomienie produkcji, to etap koncowy przedsiewziecia firmy Dog-land. Wczesniej zaklad musi spelnic szereg warunków i dostosowac sie do przepisów prawa. – Ten zaklad nie spelnia tych warunków – tlumaczy Agnieszka Cybula. – Brak oczyszczalni scieków i strefy ochronnej dla posesji sasiednich. Budynki, jakie firma przejela nie byly stawiane z mysla o produkcji, jaka chca tu prowadzic. Dostawiono komin fabryczny bez planów i pozwolenia na jego budowe. Napisalam wiec skarge do inspektora nadzoru budowlanego i oczekiwalam, ze komin zostanie do polowy listopada rozebrany. Nie zostal. Wydano natomiast w maju dwa postanowienia dotyczace wstrzymania prac dostosowujacych budynki do produkcji, ale nikt tym zakazem sie nie przejal. W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego enigmatycznie przyznaja, ze jest prowadzone postepowanie wyjasniajace. Wydane bedzie postanowienie. Kiedy? Mówia, ze podejmowane czynnosci sa zgodne z procedura.
Rodzine Cybulów poparlo na pismie 250 mieszkanców Legacza, którzy równiez nie aprobuja uruchomienia zakladu produkujacego: makaron, konserwy i sucha karme dla psów.
W polowie grudnia 2005 roku wplynelo do Urzedu Gminy w Stanislawowie pismo z firmy Dogland o wydanie decyzji srodowiskowej, dotyczacej produkcji makaronu w zakladzie w miejscowosci Legacz. Wójt, Wojciech Witczak rozumie rozzalenie mieszkanki z Legacza, ale tez stara sie ze spokojem patrzec na zaistniala sytuacje. – Pani niemal zada, by wjechaly tam buldozery i zburzyly zaklad. Tego zgodnie z prawem nie da sie zrobic – mówi wójt. Przyznaje takze, ze bywal wieczorami przed zakladem i sprawdzal spuszczane do rowu scieki. – W nocy – mówi – byl tam szum w halach. Okna byly zasloniete. Cos tam niestety robili. poinformowalem o tym odpowiednie sluzby weterynaryjne i Sanepid. Rozumiem ból rodzin i oczekiwanie, ze powinienem tam wejsc i zawiesic produkcje. Ale wójt Karczewa, gdzie wczesniej ta firma prowadzila produkcje, nie zostal na teren zakladu wpuszczony i ja tez pewnie nie zostane tam wpuszczony. Zreszta nie wpuszczaja tam nikogo.
Wójt Witczak wie takze o nielegalnie postawionym kominie. – Wlasciciel obiektu otrzymal za to mandat – komentuje. – Co nie znaczy, ze obiekt zostal tym samym zalegalizowany. Ale byc moze bedzie do takiej legalizacji zmierzal?
Stanislawowscy radni takze podzielali niepokój i obawy Agnieszki Cybuli. Jedni mówili wrecz: Nie chcemy tu zadnego z trzech etapów budowy zakladu. Nie wyrazamy zgodny nawet na produkcje makaronu. Byli takze tacy, którzy proponowali: Mamy wolnosc gospodarcza. Zaktywizujmy wójta, by egzekwowal zezwolenia, by nie dopuscic do produkcji na dziko. Co zatem moze wójt? Wojciech Witczak: – Wójt moze wydac negatywna decyzje o srodowiskowych uwarunkowaniach, nawet gdy dokumenty i raport o wplywie na srodowisko beda pozytywne. Wójt moze przeprowadzic rozprawe z udzialem osób, które czuja sie zagrozone dzialalnoscia firmy. Wójt ma orez w rekach, ale musi miec poparcie Rady Gminy i jej stanowisko.
I takiego poparcia samorzad wójtowi udzielil, przyjmujac stanowisko, ze nie godzi sie, by w Legaczu prowadzono produkcje z udzialem odpadów zwierzecych i poubojowych. Ale to nie znaczy, ze na tym sprawa sie zakonczy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Poważny wypadek na przejeździe kolejowym w Stoku Lackim (aktualizacja)

Na przejeździe kolejowym w ciągu ul. Pałacowej w Stoku...

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Są wyniki sekcji zwłok zmarłej 3-latki z Siedlec

Są wyniki sekcji zwłok zmarłej 3-latki. Przypomnijmy: chodzi o...

Na Zalewie Karczunek trwają poszukiwania mężczyzny (aktualizacja)

W Kałuszynie na Zalewie Karczunek strażacy poszukują mężczyzny, który...

Chwilę po zakupie motocykla zginął na drodze

W sobotę 29 czerwca w Rzewuszkach (gmina Sarnaki) doszło do śmiertelnego wypadku.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje