Niemiecka sprawiedliwosc

Z Oddzialu Firmy „Globus – Polska” Sp. z o. o. w Adamowie otrzymalismy pismo od dyrektora zakladu, Zbigniewa Madonia. Szef firmy wyjasnia w nim, ze jeszcze nim Glówny Inspektorat Sanitarny w Warszawie uzyskal z Londynu wyniki badan próbek rzekomo skazonych malin, w Adamowie wiedziano, ze smierci Dunczyków nie wywolaly zarazki przywleczone z owocami z Polski. Do smiertelnych zatruc doszlo
w ubieglym roku w dunskim miasteczku Alborg. Z wyjasnien Z. Madonia wynika, ze kierownictwo i pracownicy zakladu w Adamowie, natychmiast po uzyskaniu informacji na temat zatruc deserami mlecznymi z dodatkiem mrozonych malin pochodzacych z Polski, zrobili wszystko, by wyjasnic te sytuacje. – Instytucje panstwowe odpowiedzialne za kontrole i bezpieczenstwo zywnosci przeprowadzily kontrole naszego zakladu. Nie wykazano zadnych uchybien – mówi Z. Madon. – W Danii, po przeprowadzeniu kontroli przez dunskie wladze sanitarne, importer wycofal rzekomo zanieczyszczona partie malin z rynku. Z tej partii zostaly pobrane próby do analiz bakteriologicznych dokonywanych przez niezalezny osrodek badawczy w Berlinie. W niemieckim laboratorium, specjalizujacym sie w wykrywaniu wirusów, przebadano próbki malin z sezonu 2004 i 2005. W polowie grudnia ubieglego roku otrzymalismy wyniki. Okazalo sie, ze w zadnym z przeprowadzonych badan nie wykryto obecnosci norowirusów w malinach pochodzacych z naszego zakladu produkcyjnego. Dokumentacje na ten temat bedziemy udostepniali na zyczenie zainteresowanych. Sprawa zatruc w Danii zainteresowano sie nawet w Brukseli. Omówiono postepowanie firmy „Globus”, która podjela starania, by bronic swego dobrego imienia przed szkalujacymi ja doniesieniami dunskich mediów. Interesy polskich producentów malin w Brukseli reprezentowali urzednicy
z GIS. Na spotkaniu przedstawiono tez wyniki berlinskich analiz. Tamte badania potwierdzily dane otrzymane z Anglii, z jakimi niedawno zapoznala naszych Czytelników Anna Malinowska z GIS. – Uprawy malin, które sa dostarczane do naszego zakladu, sa w pelni kontrolowane, a plantatorzy sa zobowiazani do przestrzegania zasad higieny i bezpieczenstwa wymaganego przez nasza firme – poinformowal nas dyrektor Z. Madon z Adamowa. – Stale wspólpracujemy ze znanymi, sprawdzonymi plantatorami. Zaklad znajduje sie natomiast pod wnikliwa kontrola Powiatowego Panstwowego Inspektora Sanitarnego. Wypowiadajac sie na temat bezpieczenstwa produkcji mrozonek czy higieny pracy, Inspektor Sanitarny nigdy nie wnosil zadnych zastrzezen. Zaklad spelnia wszelkie unijne wymagania w zakresie systemów jakosci, posiada certyfikaty
w zakresie HACCP oraz systemu jakosci ISO 9001:2000. Maliny eksportujemy do wielu krajów europejskich
i z zadnego nie naplynely informacje podobne do tych, które w ubieglym roku wyszly z Danii.