Dopiero sie ucza

Czarne prognozy, ze w Polsce zabraknie lekarzy,juz sie sprawdzily. Nawet siedlecki Szpital Wojewódzki zamieszcza w prasie duze ogloszenia, ze zatrudni lekarzy kilku specjalnosci. Polscy lekarze wyjezdzaja do innych krajów, gdzie zarobki i komfort pracy sa nieporównywalne z krajowymi. Jakiez zdziwienie musi wiec budzic mloda pani doktor, która przyjechala z Niemiec do Polski i deklaruje, ze tu chce leczyc i zamieszkac. Zdumiewajaca pani doktor wybrala sobie… Siedlce. Moze dlatego, ze jest to jej rodzinne miasto.
Decyzja Elzbiety Talachy, specjalisty z jednej z najwiekszych klinik dermatologicznych w Niemczech, z pewnoscia ucieszy potencjalnych pacjentów. Dlaczego? Niemieckie osiagniecia w dermatologii i alergologii sa wiodace w Europie.
– Na pewno bede chciala przeniesc na polski grunt moje doswiadczenia – zapewnia Elzbieta Talacha.
Przyjazd pani doktor do Polski zbiegl sie z informacjami podawanymi przez media o strajku lekarzy rodzinnych w Niemczech. Protestowali oni przeciwko absurdalnej biurokracji i rosnacym kosztom unkcjonowania prywatnych praktyk.
– To prawda. Z Niemiec lekarze takze wyjezdzaja – przyznaje pani dokto. – Medycyna stoi tam na wysokim poziomie, warunki pracy sa bardzo dobre, ale coraz trudniej lekarzom otworzyc wlasna praktyke i utrzymac swiadczenia lekarskie na wysokim poziomie.
Trzeba wiedziec, ze wlasna praktyka lekarska w Niemczech, to nie skromny gabinet, a niemalze przychodnia. Lekarz musi miec do dyspozycji kilka pomieszczen, odpowiednia liczbe pielegniarek i sprzet diagnostyczny. Sam musi wyplacac pensje pracownikom, zakupic sprzet, pilnowac ksiegowosci i dokumentacji medycznej. Lekarze musza jednak coraz wiecej czasu poswiecac sprawom biurokracji. To bardzo utrudnia im codzienna prace.
Wiecej w biezacym wtdaniu “TS”